- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lipca 2008, 10:13
16 kwietnia 2010, 13:57
19 kwietnia 2010, 10:43
syria - ja szukałam w wielu sklepach Riccotty light i niestety nigdzie nie widzałam - a na zwykły się nie odważyłam. Żółty ser kupuję przeważnie również HIT - jest dość smaczny. W sumie przeszliśmy na ten rodzaj, bo mój syn bardzo lubi żółty serek, więc je ten lightowy z nami.
Jeśli chodzi o mięso mielone - w większości sklepów mielą - ja wybieram np. szynkę lub piersi z indyka.
19 kwietnia 2010, 13:19
Mąkę i sól wymieszać, wsypać drożdże, wymieszać, dodać oliwę, miód, wodę. Dobrze wyrobić (przez 5 - 10 minut), aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów naczynia - na tym etapie może cały czas być klejące (nie dosypywać mąki).
Ciasto przenosimy do wyłożonych papierem do pieczenia foremek - keksówek o wymiarach 21 x 10 cm. Wypełniamy je do połowy. Przykrywamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia i podwojenia objętości (ciasto powinno wyrosnąć po brzegi foremki), około 1 - 1,5 godziny lub nawet dłużej - w miarę potrzeby. Przed pieczeniem musimy wysmarować mlekiem góre ciasta( żeby byla chrupiąca)i posypać sezamem.
Pieczemy w temperaturze 200ºC przez około 40 - 50 minut w funkcji piekarnika "grzenie góra - dół", aż chleb będzie brązowy i będzie brzmiał głucho po uderzeniu od spodu.Studzić na kratce.
taki oto przepis znalazlam 2 tygodnie temu, wypróbowałam i jestem pod wrażeniem!!:) Chlebek jest pyszny, bardzo łatwo sie go robi, smakuje nie tylko osobą na diecie;) i ma sie pewność, ze zdrowy i bez ulepszaczy i nie barwiony:)
Polecam i smacznego:)
P.S.
wiem, ze miód jest zabroniony, możecie próbować inaczej osłodzić, ja zrobiłam tak jak w przepisie bo jestem już na III fazie, ale moja siostra będąca jeszcze na II fazie, też się nim zajadała i chudła ;)
19 kwietnia 2010, 14:09
19 kwietnia 2010, 14:47
Witam, od jakiegoś czasu przeglądam ten wątek :) Nie ukrywam, że pod kątem deserów :P Chciałam się tym samym podzielić moim odkryciem jakim są napoje typu Lift, Slice i Volcano - na pewno nie najzdrowsze, ale od czasu do czasu można. Otóż są one słodzone Aspartamem, mają 1-2 ckal w szklance czyli prawie nic. Robię z nich wspaniałe galaretki :D O różnych smakach początwszy od malinowego, gruszkowego, a skończywszy na orenżadowym :DDD Do takiego specyfiku dodaję troszku cytryny, jest bardziej naturalny smak :D Mieszam z rozrobioną żelatyną w proporcji 3 łyżeczki na 0,5 litra napoju. Smakuje na prawdę nieźle :) Wczoraj zrobiłam malicową piankę jogurtowo-liftową. Proporcję "na oko". Czy kotoś jeszcze eksperymentował w tej kwestii?
Jak nie to polecam!!!
20 kwietnia 2010, 13:44
21 kwietnia 2010, 13:11
21 kwietnia 2010, 14:47
21 kwietnia 2010, 15:20
Edytowany przez syria 21 kwietnia 2010, 15:30