Temat: SB - Efekty! :)

Postanowiłam założyć dla wszystkich plażowiczek efekty osiągane dzięki diecie South Beach :)
Jutro zaczynam tę dietę, więc przyda się trochę motywacji...
A wy? Jakie wasze efekty?
Ile kg, w jakim czasie? Czy cm leciały, gdzie najbardziej?

PS: Jeśli się dzielicie efektami to piszcie koniecznie w jakim czasie bo bezsensu jest coś typu ''ja schudłam na tej diecie 5kg'' i się trzeba głowić czy w miesiąc czy w pół roku ;D

Żeby wątek się nie zaśmiecił, piszmy tylko o efektach.

Moje efekty:
Kiedyś jak na niej była zleciało 1,7kg w 5 dni.


Schudlam 7kg w czasie... hmyy od stycznia do czerwca, wiem ze to strasznie dlugi czas ale tak szczerze to naciagalam ta diete i sie jej czasami nie trzymalam

Niestety miesiac temu wyjechalam na wakacje 2 tygodniowe i tam przytylam 4kg wiec od dzis znowu wracam do SB i mam nadzieje w 2 tyg pozbede sie tych 4kg.
zaczęłam od poniedziałku (25.07), mam nadzieje ze sie uda, jestem nastawiona pozytywnie, koleżanka z pracy po ponad pół roku schudła ponad 20 kg na SB, na razie nie wiedzę u siebie żadnej zmiany, od poniedziałku do wczoraj -1Kg
ja byłam na tej diecie z 2 lata temu i pieknie schudłam 2 tyg-5kilo ...a potem powolutko przez 3 miesiace kolejne 5...ale to tyle ile chciałam
Ja byłam na SB dwa lata temu i schudłam wtedy 10 kg w jakieś 2,5 miesiąca.
Niestety wszystko wróciło, a nawet wiele więcej ale to tylko z mojej winy...
Teraz znowu walczę i od wtorku czyli w 4 dni -1,5 kg :)
Hej dziewczyny,

ja dietę stosuję od czwartku i na razie mam 1,4 kg w dół pomimo tego, że wczoraj miałam imprezę i zjadłam odrobinę więcej niż normalnie. Zaznaczam, że wybierałam tylko produkty dozwolone, a waga i tak dzisiaj pokazała 100 g mniej (zawsze to coś :P). Szczerze mówiąc SB jest dużo lepsza i zdrowsza niż osławiony Dukan....nie jestem głodna i nie mam problemów z zaparciami.
ja też mam same pozytywne doświadczenia z dietą plaż południa ;) fakt jest taki, że dłużej niż 2 tygodnie nigdy jej nie stosowałam, ale tym razem jestem zdecydowana ^^ efekt? 3,5-4 kg. w 14 dni - NIE WRÓCIŁO, dopóki w miarę ograniczałam jedzenie i uprawiałam sport. POLECAM.
Przed ciążą w 3,5 miesiąca straciłam 17kg - ograniczyłam się do 1300kcal i nie jadłam po 18:00 - najwięcej zeszło mi z brzucha i bioder (mam figurę jabłka). Poprawił mi się a wręcz nakręcił metabolizm - do tego stopnia, że jedząc później w ciąży wszystko - nie przybierałam na wadze przez 3 miesiące. Jestem pewna, że gdybym wówczas się trochę opamiętała (nawet bez specjalnego rygoru) nie przytyłabym aż tak... a tak - po porodzie przez ponad 1,5 roku "popłynęłam" ze słodyczami i teraz znowu zaczęłam SB - bo wiem, że warto. Jestem na I Fazie 5 dzień - zeszło mi 2,5kg. Fazę I planuje na 3 tygodnie, później II a III na zawsze :)
Pasek wagi
może zabrzmi to trochę infantylnie, ale nie rozumiem jak po tak długiej walce z nadwagą, mając świadomość, ze naprawdę kosztowało to dużo wyrzeczeń pozwalacie na to, żeby te kilogramy wróciły. Przecież nie przybywa nagle 10 kg, ja do świętych nie należę i kiedy przychodzi weekend, nie żałuję sobie,,,jest i grill ( i to nie cycki z kury, ale kiszka ziemniaczana, kiełbaski wszelkiej maści), browarek w ilościach mocno nie przyzwoitych, ale po tych dwóch dniach następuje ważenie i każda nadwyżka ( a po weekendzie bywa od 2-3 kg) jest w ciągu tygodnia skutecznie niwelowana dietką, oraz przy dużym udziale roweru ( 3 razy w tyg po średnio jakieś 25-30 km).
Wystarczy kontrolować wagę i szybko na to reagować, ja przynajmniej tak robię, bo nie zamierzam wracać znowu do rozmiaru XXL, jak teraz noszę L, i nie chodzi o koszty wymiany garderoby, bo to akurat bym przeżył....
Uwierz mi, ze tego sie nie widzi:):):) Ja jak przytyłam 10 kg to ani ja ani nikt z mojej rodziny tego nie zauważył! Nawet moja siostra, której zbyt czesto nie widziałam była w szoku, że w ogóle przytyłam. Nie wchodziłam na wagę, a ubrań jescze nie zdążyłam wymienić. Ciągłe życie w biegu i nie masz czasu zastanowic się, ze spodnie które były jescze niedawno za duże teraz są za małe:):) 
FozzieNMR - i nie zrozumiesz bo przypuszczam ;) że w życiu ominie cię osobiście doświadczyć depresji poporodowej - bo jeśli chodzi o mój przypadek to możesz mi wierzyć - człowiekowi jest wszystko jedno, a szczególnie to, że mu dupa urośnie :)
Dopiero po leczeniu, z perspektywy czasu myślę sobie - kurcze czemu się tak zapuściłam - ale to teraz tak sobie myślę, bo na tamten czas... ech nawet wspominać mi się nie chce.
Nie ma co wracać - stanęłam na nogi i wiem, że osiągnę to co planuję.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.