1 maja 2011, 18:58
Zaczynam jutro I fazę. Ktoś chętny by zacząć wraz ze mną?
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 486
5 maja 2011, 23:20
Ja jeszcze tu zaglądam:)
W sumie nie idzie mi źle. Fakt, skusiłam się na kawałek czekolady, ale co zrobić - siła wyższa
Na wagę planuje wejść jutro, ale nie spodziewam się wielkich efektów. Własnie przez okres nic nie ćwiczyłam:(
Egri, to jak ci tak dobrze idzie, to może napiszesz co jesz w ciągu dnia. Może i mi to pomoże jak coś pozgapiam od ciebie
5 maja 2011, 23:39
wczoraj zjadłam:
-śniadanie: jogurt pitny 0 %
-2 śniadanie: jogobella light
-obiad: 2 małe schabowe w panierce z otrębów, sałatka z pomidora i połowy kulki mozarelli light, posypane oregano, bazylia i polane odrobina oliwy
-kolacja: omlet z 2 jajaek z szynka, cebula, pomidorem i ogórkiem
dziś:
-śniadanie: jogobella light
-obiad: kawałek chudej, domowej kiełbasy, duży ogórek
-podwieczoek: 15 orzechów laskowych, 1 gałka lodów jogurtowych
- kolacja: talerz leczo warzywnego z odrobiną chudej, domowej kiełbasy
6 maja 2011, 01:09
Wkleję zdjęcia sukienki jaką kupiłam na poprawiny, podoba się?;)
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 486
6 maja 2011, 08:37
woow!!! Ja nie wiem z czego ty sie odchudzasz:)
A sukienka super, a na tobie wygląda rewelacyjnie.
A co do diety, to może ja jem za duże śniadania? Albo jajek za dużo
Wczoraj na śniadanie miałam troche twarogu 0% ze słodzikiem i jogurtem 0% (robiłam jako przekąskę i mi zostało), do tego trochę serka wiejskiego light.
Przekąska to twaróg na słodko.
Obiad: zupa z soczewicy
Potem kilka orzechow
Kolacja: serek wiejski z łososiem, ogórkiem, cebulą i jajkiem.
Zeszło mi od pon 1.2kg
6 maja 2011, 13:06
Wiem, że nie mam żadnej nadwagi, ale muszę trzymać dietę do ślubu bo w suknie nie wejdę, kupowałam ją jak ważyłam 52-53 kg, a teraz jest mnie 3 kg więcej, i chcę to zgubić i tyle. W tej sukience na poprawiny podoba mi się to, że jest taka zgrabna;) Dobrze uszyta, podkreśla kształty, pomimo tego, że jest jasna to moim zdaniem nie pogrubia.
6 maja 2011, 13:10
Nie nie, to dobrze, że jesz duże śniadania, to ja jem źle. Wynika to stąd, że za późno wstaję, łapię jakiś jogurt do torby i lecę. Ale jak mam czas to zawsze na SB w pierwszej fazie uwielbiałam jeść jajecznicę z 2 jajek z szynką i cebulą, może 1 parówkę,i do tego pomidorki albo ogórki w jogurcie naturalnym. Potrafiłam tak jeść 5 dni pod rząd. Ja jajek nie mam nigdy dość.
1,2 kg to bardzo ładny spadek, tym bardziej, że masz okres. Ciekwe ile będzie w pon , po tygodniu diety, może 2 kg;)
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 486
6 maja 2011, 15:17
Ja też uwielbiam jajka i mnie pocieszyłaś, bo już myślałam że to może nie za dobrze tak jeść je codziennie. Ja jeszcze od niedawna polubilam omlet z twarogiem na słodko.
A chwilowo jestem z siebie dumna, właśnie miałam lunch w tureckiej knajpce i oni tam daja taki pyszny chleb z grilla. Ale nie tknęłam tym razem. Grzecznie zjadłam łososia z warzywami
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 28
6 maja 2011, 16:20
Cześć Dziewczyny:) Też jestem na SB ale od 26 kwietnia:) Także dołączam się do was;)
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 486
6 maja 2011, 17:34
Czesc Pritempre. To u ciebie już prawie koniec pierwszej fazy? I jak idzie?
6 maja 2011, 19:37
witajcie. mogę dołaczyć? byłam w innym wątku ale ucichł, a ponieważ nie chcę stracić motywacji, chcaiłabym do was dołaczyc, bo macie tu fajną atmosferę:)
mam 30 lat wzrost 168 waga na 5 maja 65 kilogramów,:):)
bardzo duzo się ruszam przy tej diecie. np dziś
1,5 h - droga do pracy
1,5 h - droga z pracy
2 h - rower przed kolacją
poza tym mam małe grzeszki w diecie np dziś ryba w pomidorach z puszki, choć był tam cukier
:)