1 maja 2011, 18:58
Zaczynam jutro I fazę. Ktoś chętny by zacząć wraz ze mną?
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 486
2 maja 2011, 13:08
Z tym jadłospisem może być dobry pomysł - tylko bez żadnych kłamstewek
Przynajmniej ja zanim zjem coś niedozwolonego to się zastanowie 2 razy wtedy.
Nie można żadnych owoców w pierwszej fazie, więc jogurty tylko naturalne light
2 maja 2011, 19:10
Pierwszy dzień dobiega końca.
Śniadanie: jajko, twaróg chudy, pomidor, 2 plasterki wędliny
II śniadanie: sałatka z tuńczyka, korniszona, jajka i papryki
Obiad: 2 kawałki pieczeni, 2 ogórki kiszone
Podwieczorek: surówka z selera
Kolacja: kawałek sera light, 2 plasterki pastrami
Chyba nieźle. Na razie się nie ważę, na wagę wejdę po I fazie, boję się, że nie będę chudła tak jak zapowiada autor diety. Musze na nowo przejrzeć książkę, czytałam ją jakiś czas temu i nie pamiętam już dokładnie co wolno, a czego nie. Musze sobie porobić ściągawki;)
A jak Wam minął pierwszy dzień?
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 486
2 maja 2011, 20:05
U mnie troche gorzej...
Sniadanie: jajecznica (2 jajka+2 plasterki szynki), kilka kawałków ogórka
Kawa czarna
Obiad: kotlet mielony, kawałek kotleta schabowego (i tu właśnie ten błąd, bo kotlet w panierce) + kiszona kapusta (nie jestem pewna czy można w 1 fazie)
Kawa czarna
Kogel mogel (2 żółtka, kakao niesłodzone, słodzik) - taki słodki ratunek
Do tego 40min gry w tenisa, czyli ganianie za piłką
W sumie nie było tak źle, ale posiłki takie chaotyczne. A wszystko przez to, że dzisiaj siedzę w domu i do tego lodówka nam się psuje. Mrozi prawie wszystko. Nie opłaca mi się iść na zakupy, bo i tak nie mam gdzie tego trzymać.
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 656
2 maja 2011, 20:46
Dziewczyny, a w jakich godzinach zjadacie swoje posiłki? Tzn. obiad, bardziej o 13 czy 17?
2 maja 2011, 21:23
Śniadanie: jogurt pitny owocowy 0 % cukru i 0 % tłuszczu
-obiad: 1 ozorek wołowy w sosie chrzanowym, 1 świeży ogórek
-przekąska: 16 orzechów laskowych
-kolacja: duży kotlet schabowy w panierce z jajka i otrębów, brokuły na parze polane sosem czosnkowym (jogurt naturalny 0 %, czosnek, zioła, łyżeczka majonezu light)
-deserek: szklanka kakao(2 małe łyżeczki kakao, mleko 0 %, 3słodziki)
Nie zjadłam 2 śniadania bo byłam na zakupach jedzeniowych dużych i po sklepach z ciuchami chodziłam i pół dnia mi zeszło. Kupiłam sukienkę na poprawiny na swoje wesele i buty do niej. Ale buty jednak oddaję bo stwierdziłam, że za bardzo nogi skracają. Jak wróciłam do domu to byłam taka głodna, że aż ręce mi się trzęsły i zjadłam te ozorki z wczorajszego obiadu, i tylko ogórka sobie szybko pokroiłam. Wydaje mi się, że jadłospis wyszedł jako tako ok. Jutro dam jajka na śniadanie a jogurt na kolację, a schabowy i brokuły na obiad, na pewno będzie sensowniej;)
2 maja 2011, 21:28
Co do jogurtów owocowych light ja je będę jadła, tzn 1 dziennie. Po pierwsze owoców w nich jest może ze 2 %. Po 2 w ramach deseru (do 100 kcal) można zjeść np galaretkę owocową bez curu, dżemy owocowe bez cukru, lody wodne owocowe bez cukru, syropy owoce bez cukru i inne rzeczy light, więc dla mnie na logikę jogurt light też jak najbardziej można.
2 maja 2011, 21:35
> Pierwszy dzień dobiega końca. Śniadanie: jajko, twaróg chudy, pomidor, 2 plasterki wędliny
> II śniadanie: sałatka z tuńczyka, korniszona, jajka i papryki
> Obiad: 2 kawałki pieczeni, 2 ogórki kiszone
> Podwieczorek: surówka z selera
> Kolacja: kawałek sera light, 2 plasterki pastrami
Amelie291: Zdecydowanie za mało zjadłaś moim zdaniem. Wychodzi mi tu z 730 (nie znam wielkości porcji). Śniadanie ma ze 150 kcal,2 śniadanie liczmy ,że też 150, a kolacja to już w ogóle z 80. Podwieczorek nie wiem 100 to góra, obiad tez nie wiele, może 200-250.
Metabolizm Ci stanie. Nie głodź się od pierwszego dnia diety bo długo nie pociągniesz. A jak pociągniesz to dopadnie Cię jo-jo.
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 656
2 maja 2011, 21:51
Egri na I fazie otrębów nie można raczej (?)
2 maja 2011, 22:05
> Egri na I fazie otrębów nie można raczej (?)
Organizm i tak ich nie trawi, otręby przechodzą przez układ pokarmowy.
Jestem głodna;( Chyba sobie zaparze zielonej herbaty duży kubek, żeby tak nie czuć głodu. Upiekę sobie chyba w środę sernik dukana. Jadł ktoś kiedyś? Macie jakiś sprawdzony przepis?
Edytowany przez EgriBikaver 2 maja 2011, 22:07
- Dołączył: 2011-04-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 656
2 maja 2011, 22:31
A to sprawdzone info o otrębach? Bo w zasadach SB jest wyraźnie napisane że nie można ich spożywać na I fazie, jak i innych zbożowych produktów (jadłaś i chudłaś??). Na dukanie codziennie otręby wcinałam, ale to zupełnie inna dieta. A co do sernika dukanowego, w większości przepisów ktore stosowalam jest skrobia kukurydziana, ktorej nie mozna bo ma wysokie IG, ale można ja zastąpić zmielonymi otrębami. Ale są tez przepisy gdzie używa sie duzo jaj, i to one sprawiają ze sernik sie ładnie robi.
http://www.forum.dietaproteinowa.eu/topic/1938-fantastyczny-sernik-bez-otrab-skrobi-itd/
http://czympachnieuzakow.blox.pl/2010/01/Sernik-dietetyczny-wg-diety-Dukana.html
http://www.metodadukana.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=101:sernik-sztywniak&catid=35:przepisy-faza-1&Itemid=11