- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 kwietnia 2018, 20:00
Witajcie,
Dostałam dietę 1300 kcal od dietetyka:
Dzień 1
Płatki kukurydziane z mlekiem
2 kanapki chleba razowego z szynką
Zapiekanka warzywna
Jabłko
Marchew tarta, pestki dyni
Dzien 2
Chleb razowy, parówki 2 szt.
Chleb razowy i jajko
Indyk duszoduszony plus surówka
Slonecznik
Mix salat z jogurtem
3 dzień
Chleb razowy jajecznica z 2 jajek
Chleb razowy szynka
Kurczak pieczony surówka
Pestki dyni
Serek wiejski z warzywami
Dzień 4
Chleb razowy szynka
Jabłko i marchewka
Krupnik
Pestki dyni
Brokuł
Dzień 5
Chleb razowy ser żółty
Koktajl
Pierś kurczaka i surówka
Jabłko
Kalafior
Dzień 6
Owsianka
Chleb razowy szynka
Bigos
Jabłko
Kisiel
Dzień 7
Jajko i chleb razowy
Almette i chleb razowy
Zupa jarzynowa z mięsem
Gruszka
Parówki
To jest 5 posilkow dziennie. Co sądzicie? 1300 kcal to poniżej mojego ppm.
Edytowany przez kawa.z.kardamonem 8 kwietnia 2018, 20:21
8 kwietnia 2018, 22:17
pocieszę, ja też i to 300zł wariatce przez którą ważę 10kg więcej niż rok temu - miałam dietę 1300 łaskawie podwyższoną do1500 przy obliczonym ppm 1870
8 kwietnia 2018, 22:18
Namnożyło się ostatnio tak dużo różnych dietetyków którzy oferują wspaniałe diety(zestawienia jadłospisów) ale niekoniecznie dobrze dobrane dla danej osoby. Ja jakiś czas temu też trafiłam do dietetyczki ale już na starcie była porażka. zarejestrowałam się do kogoś innego a całkiem inna osoba mnie przyjęła. Dieta od tej dietetyczki dla mnie nie trafiona... np. na śniadanie dania jakby obiadowe (makaron razowy, tuńczyk, szpinak, cebula lub pierś indyka marynowana-pieczona w rękawie z warzywami i kaszą ) Mój organizm nie toleruje papryki i taką informację podałam a tu w kilu przepisach na czołowym miejscu jest co ??? papryka. I jak tu znależć dobrego dietetyka ??????
8 kwietnia 2018, 23:17
I dlatego ja sobie wolę spokojnie na przepisach vitalii chudnąc :)
Coś podobnego jak ty kiedyś tez wykupiłam- tylko miałam w kółko chleb i makaron, warzyw i owoców zero...nawet nie próbowałam tylko wywaliłam do kosza.
8 kwietnia 2018, 23:18
I dlatego ja sobie wolę spokojnie na przepisach vitalii chudnąc :) Coś podobnego jak ty kiedyś tez wykupiłam- tylko miałam w kółko chleb i makaron, warzyw i owoców zero...nawet nie próbowałam tylko wywaliłam do kosza.
Czy ten wynik -17 kg to na diecie vitalii?
9 kwietnia 2018, 07:59
Nie dość, że mało to jeszcze niesmacznie i kiepskie produkty. Spodziewałabym się czegoś lepszego po dietetyku niż parówki, bigos i chleb 3 razy dziennie. Wkurzyłabym się na taką dietę, zwłaszcza że po specjaliście oczekuje się czegoś lepszego. Badała ci w ogóle skład ciała? Zrobiłaś morfologię? Pytała o choroby? Czy rzuciła po prostu dietę jaką daje każdemu pacjentowi jak 80% dietetyków? Lepszą dietę znalazłabym w necie na pierwszym lepszym forum. Jeśli nie masz kompletnie wiedzy jak ułożyć menu to idź do innego dietetyka. Poszukaj w necie dietetyka (np na znanylekarz.pl), poczytaj fora albo kombinuj sama. Ta dieta na pewno jest do kitu. To znaczy, schudnąć na niej schudniesz ale duża gwarancja jojo, niedoborów, złego samopoczucia. Wiem, bo przerabiałam diety niskokaloryczne, jojo, niedobory, złe samopoczucie. Jak czytałam dzień 1 to myślałam, że to samo śniadanie. Starta marchew i ziarenka na kolację? Jesteś wróbelkiem? Poważnie, gdyby tylko dobrać odpowiednie proporcje to spokojnie mogłoby być śniadanie przy diecie 2000-2200 kcal dla osoby ważącej 90 kg. No bez przesady. Przy takiej diecie to pójdziesz poćwiczyć i padniesz po 10 minutach. Już o jojo i niedoborach nie będę wspominać. Takie dietetyczki powinny być podawane z imienia i nazwiska, żeby wiedzieć kogo unikać i nie tracić niepotrzebnie czasu.
9 kwietnia 2018, 08:13
Czytając Wasze opinie dochodzę do wniosku, że wyrzuciłam pieniądze w błoto
Niestety ale nie martw się, wiele dziewczyn to spotkało. Musisz oscylować między PPM a CPM, mieć odpowiednie makra, zazwyczaj ok 1,2g-2g/1kg białka (przy czym 1,2 i 2,0 to są oczywiście wartości graniczne, ja staram się trzymać poziom 1,5-1,8), 1g/1kg tłuszczu i reszta węgli. Proporcje mniej więcej, białko, węgle 4kcal/1gram, tłuszcz 9kcal/1gram. Są też specjalne kalkulatory w necie. Poświęć może z tydzień, popytaj, poczytaj, pokombinuj z jadłospisami i zawsze możesz zapytać na forum jak już ułożysz czy jest ok. Dietę parówkowo-bigosowo-chlebową wyrzuć do kosza od razu. 90 kg to mniej więcej 160g białka (640 kcal), 90g tłuszczu (340 kcal) i reszta węgli. Nie znam twojego wzrostu ani aktywności ale pewnie 1700-1800 to masz samo PPM a też nie warto trzymać się wartości granicznej PPM, bo jak będzie zastój czy coś to już nie będzie z czego ucinać kalorii. Najlepiej policz sobie CPM i odetnij na start tak z 15% kalorii, lepiej obciąć mniej a potem modyfikować jak są zastoje niż obcinać od razu dużo. Ja jem 2000 kcal, jestem otyła, mam współistniejące zaburzenia hormonalne i chudnę spokojnie na 2000 kcal. Nie ma co się bać kalorii. Tylko też muszą być pełnowartościowe kalorie. Przynajmniej w moim przypadku tak jest . No i bez aktywności ani rusz, w miarę możliwości schody, spacery zamiast windy i auta, ćwiczenia kilka razy w tygodniu i spokojnie waga zleci nawet jak zjesz 2000+ kcal.
Edytowany przez 9 kwietnia 2018, 08:14
9 kwietnia 2018, 09:58
Wejdź na blog drlifestyle - na głównej stronie na górze będą ikonki do menu na 1600/1800/1900 kcal na różną liczbę dni. Są za darmo. To też będą łatwo dostępne produkty i rzeczy proste do przygotowania. Czytam ten blog od dłuższego czasu i autorka ma naprawdę dużą wiedzę na temat diet popartą studiami i własnym życiem.
9 kwietnia 2018, 10:16
Nie dość, że mało to jeszcze niesmacznie i kiepskie produkty. Spodziewałabym się czegoś lepszego po dietetyku niż parówki, bigos i chleb 3 razy dziennie. Wkurzyłabym się na taką dietę, zwłaszcza że po specjaliście oczekuje się czegoś lepszego. Badała ci w ogóle skład ciała? Zrobiłaś morfologię? Pytała o choroby? Czy rzuciła po prostu dietę jaką daje każdemu pacjentowi jak 80% dietetyków? Lepszą dietę znalazłabym w necie na pierwszym lepszym forum. Jeśli nie masz kompletnie wiedzy jak ułożyć menu to idź do innego dietetyka. Poszukaj w necie dietetyka (np na znanylekarz.pl), poczytaj fora albo kombinuj sama. Ta dieta na pewno jest do kitu. To znaczy, schudnąć na niej schudniesz ale duża gwarancja jojo, niedoborów, złego samopoczucia. Wiem, bo przerabiałam diety niskokaloryczne, jojo, niedobory, złe samopoczucie. Jak czytałam dzień 1 to myślałam, że to samo śniadanie. Starta marchew i ziarenka na kolację? Jesteś wróbelkiem? Poważnie, gdyby tylko dobrać odpowiednie proporcje to spokojnie mogłoby być śniadanie przy diecie 2000-2200 kcal dla osoby ważącej 90 kg. No bez przesady. Przy takiej diecie to pójdziesz poćwiczyć i padniesz po 10 minutach. Już o jojo i niedoborach nie będę wspominać. Takie dietetyczki powinny być podawane z imienia i nazwiska, żeby wiedzieć kogo unikać i nie tracić niepotrzebnie czasu.
Cpm 2350
Ppm 1650
Takie dostałam wyliczenie