Temat: DIETA STRAŻNIKÓW WAGI

Hej wszystkim, znalazłam ciekawą dietę, na której można schudnąć ok 1kg tygodniowo, czyli całkiem rozsądnie. Nie trzeba liczyć kalorii, tylko punkty. Ciekawym mogę wysłać na maila tabelki z punktami produktów. Przykładowo 1 kromka chleba to 1 punkt, plasterek drobiowej wędliny to 0,5punkta, ziemniaki do obiadu 2 punkty. Na prawdę jest co pojeść, a warzywa i większość owoców mają po 0 punktów! Ja dziennie mogę zjeść 21 punktów. A poniżej opis dietki:

Program żywieniowy tzw. Plan Punktów ma na celu zmniejszenie masy ciała drogą zmiany sposobu żywienia (bez stosowania jakichkolwiek tabletek, głodowania, bez forsownych ćwiczeń). Podstawę programu stanowi niskotłuszczowa dieta, która pozwala bezpiecznie schudnąć około 1 kilograma tygodniowo. Każda osoba, bez względu na to ile chce zrzucić kilogramów, powinna jeść pięć posiłków dziennie i wypijać około 2 litrów płynu (najlepiej wody mineralnej). Ażeby odzyskać szczupłą sylwetkę, nie wystarczy zredukować ilości pożywienia. Do tego potrzebna jest także zmiana nawyków żywieniowych. Jak przekonuje Weight Watchers problem polega nie na ilości spożywanego jedzenia, lecz na jego składzie. W programie Weight Watchers wszystko co jest zjadane przeliczane jest na punkty. Każdy posiłek to ściśle określona liczba punktów, np. osoba ważąca do 70 kg. może zjeść do 18 punktów. Ta liczba zależy od zawartości tłuszczu i kalorii w artykułach żywnościowych. Większość warzyw i owoców ma 0 punktów, porcja ziemniaków - 2 punkty, sznycel wieprzowy (niepanierowany) - 3 punkty. Można z łatwością komponować sobie posiłki przeliczając je na punkty.

Ktoś stosował?
Ja zaczynam od dzisiaj. Zapraszam do dietkowania ze mną!

No podobno w Stanach czy gdzieś tam indziej mają spotkania takich osób na tej diecie i to musi być bardzo fajne. Co do Polski, pewnie jest kilka takich grup, ale na bank tylko w wielkich miastach, więc nie mam o czym marzyć. A miło by było pogadać, podzielić się uwagami z innymi odchudzającymi się i w ogóle.
Właśnie jestem po kolejnym posiłku który zawierał 0 punktów (marchewka starta z jabłkiem). Pychota
A w radach do tej diety jest, żeby raz dziennie zjeść zdrowy tłuszcz. Ja osobiście nie znoszę jakichś sałatek z olejem czy coś. Łykam tran, który zawiera właśnie tłuszcze omega 3 i nie wiem czy dodawać za to 1 punkt dziennie czy nie. W końcu to tłuszcz
Myślę,że nie .
Zjadłam dzisiaj dopiero 10 punktów, zostało mi 11 i już się zastanawiam co zjeść, bo przecież trzeba zjeść wszystkie punkty. Ewentualnie można zostawić max 4 punkty do wykorzystania na potem, ale jakby nie patrzeć 7 punktów trzeba zjeść :P. Będę musiała pokombinować.
Glorioza1977 a Ty ile czasu byłaś na diecie? I jak tam kilogramki?
Nie byłam długo ,jeśli dobrze pamiętam to około 1 miesiąca i 2 kg zleciały,potem nie chciało mi się liczyć i skończyłam z tą dietą.Fakt jest jeden człowiek chodzi najedzony
Mnie w tej diecie najbardziej podoba się to, że nie ma zakazanych produktów jak w większości diet. Zobaczymy ile mi się uda wytrzymać, ale jestem dobrej myśli ;). Przynajmniej jak wypadnie jakaś impreza, to wcześniej będę mogła sobie odkładać punkty, żeby się nie zadręczać potem i tylko łykać swoją ślinę ;)

W UK maja duzo spotkan WW.

Grupy sa platne ale niezbyt duzo,chyba 5 £ jedno spotkanie.

I zarcia produkuja mase (nawet wino Weight Watchers jest;))

Wiec jest duzo latwiej tym bardziej,ze na kazdym posilku sa napisane punkty..nie probowalam diety ale niektore produkty tak

Wielka szkoda, że nie ma czegoś takiego u mnie w mieście :( to musi być bardzo pomocne do tego biorąc pod uwagę, że możesz od razu kupić od nich produkty
To nie jest prawdziwe WW, prawdziwe WW opiera sie na zarciu WW, odpowiednio kalorycznym, opunktowanym, bla bla bla... I sa jakies spotkania grp i oni sobie podliczaja te punkty i wogole.
Tego jedzenia nie da sie kupic w Polsce, a punktacja tutaj zaprezentowana jest tylko przelozeniem na Polskie realia. Mysle, jednak, ze to nie to samo, poniewaz sama korzystam z produtow WW i wiem, ze kalorycznosc tych wymienionych tutaj, i tych "orginalnych" w niektorych przypadkach znacznie sie rozni.

http://www.weightwatchers.co.uk/shop/foo/index.aspx
Wiesz, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ale coś musi być w tej diecie skoro takowa istnieje ;)
Czasami podróbki są lepsze od oryginału chociaż jestem pewna, że ta prawdziwa dieta ww jest dużo łatwiejsza do zrobienia, skoro ma się gotowe produkty
21... hm...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.