13 marca 2011, 12:31
ile kalori powinnam zjesc i czy dzisiejszy jadlospis jest dobry ?? Sama juz nie wiem
śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami z szynka z piersi kurczaka (30g) + kilka plasterków ogorka zielonego i kilka kiszonego + herbata zielona bez cukru
2 śniadanie: kaszka manna z bananami z biedronki
Obiad: chińszczyzna, moja porcja to max 40g ryżu, 100g piersi z kuczaka gotowanej na kotce rosolowej, 200g mieszanki chinskiej i to jest z fixem do potraw chinskich robione jednak bez oliwy
Podwieczorek: Planuje jakies ciacho z cukierni, moze jakis ptys albo cos
Kolacja: 5 pierogów z truskawkami, tu bedzie jakies ok 300 kcal bo 9 to 422kcal + herbata
i chce zjesc jeszcze w miedzy czasie jakiegos owoca typu pomaranczko albo cos
dodam ze nie wypije dzisiaj zadnego soku tylko woda i te herbaty zielone
a i na codzieniem nie jem slodyczy ale dzisiaj taka ochote mam na ciacho... chce zdrowo przytyc :))
Moze cos zmienic ?? macie jakies propozycje?? cos zamienic cos dodac? Co na kolejne dni?
3 sierpnia 2011, 12:52
> a jak si dzis ogólnie czujeci?
Nawet lepiej. W końcu świeci słońce!!!! :))
Olik.. A co Ci jest?
> haha, znowu "ja tak samo" xD
No faktycznie :P Ale trudno sie dziwić. To ta sama choroba - te same objawy :))
Edytowany przez e03a84865a9d7c0278797ae6b2771aa1 3 sierpnia 2011, 12:52
3 sierpnia 2011, 13:00
nie wiem co mi jest moze jakis przeziębienie czy coś...ogólnie to przygnębiona jestem tym wszystkim
3 sierpnia 2011, 13:05
Oj, Olik to niedobrze. Witaminki jakieś:)
Na mnie zawsze działał babciny sposób ( dobry też dla naszej diety :P)
Mleko z dużą ilością miodu // herbatka z miodem i cytrynką
i kanapki z masłem czosnkowym :)
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 602
3 sierpnia 2011, 13:11
masło czosnkowe - lubię to <3
a dziś fajnie, mam pełno wiśni i porzeczki białe i czerwone i jestem szczęśliwa z tego powodu <3 i może wieczorem zrobię mufifnki z tymi owocami.
Olik - to może idź zrobić brzuszki, to poczujesz się lepiej...
3 sierpnia 2011, 13:14
Uwielbiam porzeczki:) wiśnie też :)
Mam w domu mnóstwo porzeczek i je sobie zajadam tylko potem zęby troszkę są nadwrażliwe ;)
I papierówki kupione na targu:) mm.. Lato jest super :)
W zimie to takich przysmaków nie ma.
Muffinki to extra pomysl:)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1103
3 sierpnia 2011, 14:24
a nie macie po owocach gazów i wzdęc? ;/
3 sierpnia 2011, 14:47
Ja nie mam.
Za to często po zwykłym posiłku mam taki brzuch wzdęty ;/
3 sierpnia 2011, 14:49
ja mam po marchewce i jabłkach
- Dołączył: 2011-07-05
- Miasto: Wymysłowo
- Liczba postów: 132
3 sierpnia 2011, 16:04
jedyne osoby przy których mogę jeść to moi rodzice :p z drugiej strony sama też nie lubię, bo wtedy mnie kusi, żeby wyrzucać.
Z tym jedzeniem więcej niż ktoś - na wycieczce szkolnej po jednym posiłku dostałam histerii, że zjadłam więcej, no i od tego czasu śniadania ograniczały się do pół bułki, a kolacji nie jadłam wogóle. I jak patrzyłam na to, ile jedzą moje rówieśniczki - szczególnie obiady - przynajmniej 2, 3 razy mniej niż ja nawet NIE na przytyciu o.O
a samopoczucie spadło po ujrzeniu na wadze NAGLE pół kilo więcej, chociaż wiem że musi być i to jak najszybciej. ( a tak na marginesie - też macie tzw. tycie opóźnione lub seriami, np co pól kilo, a nie 100-200 gram?)
ale rośnie na myśl o czekającym mnie za tydzień wyjeździe! :D cała nakręcona już chodzę
swoją drogą odkryłam świetny sposób na odprężenie - puzzle ;)
- Dołączył: 2011-07-05
- Miasto: Wymysłowo
- Liczba postów: 132
3 sierpnia 2011, 16:06
haha nie przeczytałam jednej strony wątku, sorry, stąd post może trochę z kosmosu ;)
czy Wam tym roku też na ogródkach wszystko pomarzło?