13 marca 2011, 12:31
ile kalori powinnam zjesc i czy dzisiejszy jadlospis jest dobry ?? Sama juz nie wiem
śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami z szynka z piersi kurczaka (30g) + kilka plasterków ogorka zielonego i kilka kiszonego + herbata zielona bez cukru
2 śniadanie: kaszka manna z bananami z biedronki
Obiad: chińszczyzna, moja porcja to max 40g ryżu, 100g piersi z kuczaka gotowanej na kotce rosolowej, 200g mieszanki chinskiej i to jest z fixem do potraw chinskich robione jednak bez oliwy
Podwieczorek: Planuje jakies ciacho z cukierni, moze jakis ptys albo cos
Kolacja: 5 pierogów z truskawkami, tu bedzie jakies ok 300 kcal bo 9 to 422kcal + herbata
i chce zjesc jeszcze w miedzy czasie jakiegos owoca typu pomaranczko albo cos
dodam ze nie wypije dzisiaj zadnego soku tylko woda i te herbaty zielone
a i na codzieniem nie jem slodyczy ale dzisiaj taka ochote mam na ciacho... chce zdrowo przytyc :))
Moze cos zmienic ?? macie jakies propozycje?? cos zamienic cos dodac? Co na kolejne dni?
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1103
1 sierpnia 2011, 19:06
olik a sen masz normlanie, ze snaidanie dopiero o 10? bo ja obojetnie o ktorej spac ide to i tak wstaje okolo 6 ;/
1 sierpnia 2011, 19:29
*macha na pożegnanie*
Edytowany przez Cat.Lover 3 września 2011, 19:57
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 2059
1 sierpnia 2011, 19:59
a ja dzisiaj byłam u dentysty, w ogóle to zmieniłam stomatologa (u tego byłam 2 raz) i normalnie zakochałam się w tym facecie! Zawsze wizyty u dentysty to dla mnie płacz, zgrzytanie zębów, ogromny lęk i przede wszystkim przeszywający całe ciało ból - tu i przy udziale mojego Magicznego Pana Doktora nic takiego nie ma miejsca - uwielbiam go, a tak bardzo bałam się iść do stomatologa (z uwagi na doświadczenia, ale także z uwagi na szkody i skutki choroby).
oprócz tego zajrzałam dziś do sklepów z ciuchami - mama prosiła mnie o sprawdzenie sukienek letnich, takowych nie znalazłam, jednakże sama zaopatrzyłam się w kilka par spodni po okazyjnej cenie. Chore jest to, że przymierzając i idąc do kasy miałam łzy w oczach, bo wiedziałam, że jak przytyję (to co kazał mi ojciec), to nie zmieszczę się za nie w za nic w świecie i od razu masakra, samopoczucie i samoocena minus miliard i stwierdziłam, że wcale nie chcę tyć, że muszę bo ONI mi każą. Jestem idiotką...
co do pór posiłków - nie jem o określonych godzinach, ale staram się jeść regularnie - w równych odtępach czasowych.
A jedzenie to 3/4 pozycji wyciągniętych z moich myśli.
przytyłam od wczoraj kilogram !
płacz, a z drugiej strony wiem, że muszę, bo panicznie boję się ojca i matki.
1 sierpnia 2011, 20:14
> olik a sen masz normlanie, ze snaidanie dopiero o
> 10? bo ja obojetnie o ktorej spac ide to i tak
> wstaje okolo 6 ;/
Mam podobnie - śpię do 6-7
niezależnie czy położę się o 21 czy 23
ale najważniejsze, że sie wysypiam
1 sierpnia 2011, 20:34
nie...ja wstaje o 7 i czekam do 10 i dopiero jem śniad
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1103
1 sierpnia 2011, 21:12
to ile jesz posilkow jak o 10 dopiero? ;o napisz moze swoje godziny posilkow
a co tej Twojej sprawy sadowej to o co chodzi jesli moge spytac
1 sierpnia 2011, 21:29
*macha na pożegnanie*
Edytowany przez Cat.Lover 3 września 2011, 19:58
2 sierpnia 2011, 08:54
> to ile jesz posilkow jak o 10 dopiero? ;o napisz
> moze swoje godziny posilkow a co tej Twojej sprawy
> sadowej to o co chodzi jesli moge spytac
Jak to o co? Pewnie o
Ubezwłasnowolnienie
Osoba, która ukończyła lat 13, może być ubezwłasnowolniona całkowicie, jeżeli wskutek
choroby psychicznej,
niedorozwoju umysłowego albo innego rodzaju
zaburzeń psychicznych, w szczególności alkoholizmu lub
narkomanii, nie jest w stanie kierować swym postępowaniem. Dla ubezwłasnowolnionego całkowicie ustanawia się
opiekę, chyba że pozostaje on jeszcze pod
władzą rodzicielską.
- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Załom
- Liczba postów: 1998
2 sierpnia 2011, 12:28
Nie chcę się wtrącać Olik ani niczego Ci narzucać,ale skoro wstajesz o 7 może spróbowałabyś jeść o 7,10,13,16,19?:)