13 marca 2011, 12:31
ile kalori powinnam zjesc i czy dzisiejszy jadlospis jest dobry ?? Sama juz nie wiem
śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami z szynka z piersi kurczaka (30g) + kilka plasterków ogorka zielonego i kilka kiszonego + herbata zielona bez cukru
2 śniadanie: kaszka manna z bananami z biedronki
Obiad: chińszczyzna, moja porcja to max 40g ryżu, 100g piersi z kuczaka gotowanej na kotce rosolowej, 200g mieszanki chinskiej i to jest z fixem do potraw chinskich robione jednak bez oliwy
Podwieczorek: Planuje jakies ciacho z cukierni, moze jakis ptys albo cos
Kolacja: 5 pierogów z truskawkami, tu bedzie jakies ok 300 kcal bo 9 to 422kcal + herbata
i chce zjesc jeszcze w miedzy czasie jakiegos owoca typu pomaranczko albo cos
dodam ze nie wypije dzisiaj zadnego soku tylko woda i te herbaty zielone
a i na codzieniem nie jem slodyczy ale dzisiaj taka ochote mam na ciacho... chce zdrowo przytyc :))
Moze cos zmienic ?? macie jakies propozycje?? cos zamienic cos dodac? Co na kolejne dni?
18 lipca 2011, 16:00
Napewno sa bardzo odzywcze -maja wszystkie potrzebne
wit. i min. ktore zregeneruja wyniszczony aną organizm
18 lipca 2011, 16:51
pewnie by mi sie przydało z 12kg;/
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 602
18 lipca 2011, 19:58
dobrze, że chociaż o tym wiesz!
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 1319
18 lipca 2011, 20:32
wiedzieć to jedno, a chcieć coś z tym zrobić to drugie.
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 2059
18 lipca 2011, 20:55
boże najdroższy, ale u mnie dziś masakra totalna... :|
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 2059
18 lipca 2011, 21:16
nakrętka - choroba wygrywa. odsyłam do pamietnika, bo nie chcę tu innych 'nakręcać' .
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 602
18 lipca 2011, 21:29
choroba nigdy nie wygrywa. nie sama.
musimy być silne, laski.
choroba nie jest na pewno silniejsza od nas!
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 1319
18 lipca 2011, 21:47
Każdy miewa gorsze dni, ale jutro też jest dzień! I zamiast się załamywać to potraktować to jako motywację do walki!
W końcu caaaaałe życie przed nami! Nie warto je marnować na liczenie jakiś kalorii i myśleniu o jedzeniu!
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 46
18 lipca 2011, 22:28
Im dłużej przeglądam ten wątek na forum, tym bardziej dochodzę do wniosku, że dominuje tu choroba. W każdym słowie to czuć i odnoszę wrażenie, że niektóre z was wcale jeszcze nie dojrzały do zmierzenia się z chorobą i pokonania jej... No proszę...chwalenie kogoś za to, że zjadł normalny posiłek lub coś na co miał ochotę? Nie jesteście małymi dziećmi, żeby wymagać od innych pochwały " O brawo! Jak ładnie zjadłaś!". Sama przez wiele przeszłam i doskonale wiem jak destrukcyjne są myśli towarzyszące anoreksji czy innym zaburzeniom odżywiania. Pozorne "wspieranie się w walce" na takiego typu forum tylko jeszcze bardziej nakręca, bo wszystkie wasze myśli krążą wokół choroby, jedzenia i tym podobnych, a nie o to chodzi w zdrowieniu. To, co tu się dzieje przeraża mnie.