13 marca 2011, 12:31
ile kalori powinnam zjesc i czy dzisiejszy jadlospis jest dobry ?? Sama juz nie wiem
śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami z szynka z piersi kurczaka (30g) + kilka plasterków ogorka zielonego i kilka kiszonego + herbata zielona bez cukru
2 śniadanie: kaszka manna z bananami z biedronki
Obiad: chińszczyzna, moja porcja to max 40g ryżu, 100g piersi z kuczaka gotowanej na kotce rosolowej, 200g mieszanki chinskiej i to jest z fixem do potraw chinskich robione jednak bez oliwy
Podwieczorek: Planuje jakies ciacho z cukierni, moze jakis ptys albo cos
Kolacja: 5 pierogów z truskawkami, tu bedzie jakies ok 300 kcal bo 9 to 422kcal + herbata
i chce zjesc jeszcze w miedzy czasie jakiegos owoca typu pomaranczko albo cos
dodam ze nie wypije dzisiaj zadnego soku tylko woda i te herbaty zielone
a i na codzieniem nie jem slodyczy ale dzisiaj taka ochote mam na ciacho... chce zdrowo przytyc :))
Moze cos zmienic ?? macie jakies propozycje?? cos zamienic cos dodac? Co na kolejne dni?
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 1319
23 czerwca 2011, 16:54
klusseczka- mnie ani woda się nie zatrzymała, ani apetyt się nie zwiększył- wręcz przeciwnie (musiałam jeść na siłę) ale to tylko na początku. Może trochę się zwiększył po odstawieniu. Myślę, że każdy organizm reaguje inaczej, więc nie ma się co sugerować. Poza tym zdrowie chyba ważniejsze no nie ? :)
23 czerwca 2011, 17:05
jezu, boicie sie zjeść więcej. ja też sie bałam, miałam chiwlową głupotę. i pwoiedziałam, nie odłoze na jutro, tylko poszłam i wpierdzieliłaaaam! żarłam żarłam biiiiiig!!! przez miesiąc dzień,w dzień, np. takie ilości co jest u mnie dzisiaj pod wpisem, zjadam SPOKOJNIE w ciagu dnia, a nawet więcej. i co? przytyłam 5 kgxD?!
23 czerwca 2011, 17:05
kluseczka- z tym apetytem to sama nie wiem, miewałam czasami straszny, ale to chyba kwestia tego ze ja zwykle mam apetyt większy niz inni ;) za to jesli chodzi o tycie to zawsze przytbywało mi do 1,5 kg ale po odstawianiu to schodzi, wiec to raczej woda
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1103
23 czerwca 2011, 17:08
Czekoladkowa ale nie u każdego jest tak, ja jak zaczełam jesc podobnie jak Ty to sie nabawiłam zespołu jelita drazliwego...
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 1319
23 czerwca 2011, 17:21
Czekoladkowa też jak mam np. komunie bądź jakąś impreze to jem meeega ilości , ale na codzień nawet na przytyciu wolalam tego nie robić. Wydaje mi się, że z czegoś takiego łatwo popaść w kompulsy co juz przerabiałam i do tego na pewno wracać nie chcę. Poza tym dla organizmu to też nie jest za dobrze tak samo jak z zaszybkim schudnięciem. A w ogóle odnosze wrażenie, że właśnie źle Ci z tym, że jesz dużo więcej od innych.
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2337
23 czerwca 2011, 18:09
hej
również jestem anorektyczką
dostalam od dietetyczki ile powinnam dziennie wypijać mlecznego (400ml), zjadać pieczywa (120g), 30g musli, 3 ziemniaki lub 45 kaszy/ryżu/makaronu, ok 40g orzechów/suszonych owoców/ 40g wędliny i 200g mięsa, i co 2,3 dzień jajko/ 450g warzyw, 200g owoców, 100g twarogu lub 40g sera żółtego, 15g masła lub innego tłuszczu, 30/40g słodycza i 1 łyzkę oliwy/oleju...
ale tez dostalam zalecenie ze posilki maja byc tak mniej wiecej: śn. 350kcal, II - 200kcal, ob - 500kcal, podw-200kcal, kolacja-250kcal.. czyli razem 1500kcal..
ale jak podliczylam ten zestaw produktowy to tam wyszło ponad 2000 kcal a nie 1500 i nie wiem co teraz zrobić!!!
zreszta ja nie umiem rozplanować 5 posiłków iwec wole zjadać 4 i cos przekąszać w miedzyczasie.... jak myslicie moze tak być??
i ratujcie bo nie wiem do czego sie stosować... dzis zjadlam sporo wiecej niz wczoraj a teraz czuje sie tak jakby ciagle glodna.. boje sie ze za duzo od razu zjadam :( i przytyje w TLUSZCZ... POMOCY!!!!!
23 czerwca 2011, 18:59
boże drogi co to za dietetyczka że daje ci tak jadłospis...od liczenia tych g jeszcze bardziej popadniesz w paranoje;/ idz lepiej do pychologa
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2337
23 czerwca 2011, 19:07
no to jak mam przytyć..? pomóżcie!! dziś zjadlam wiecej i czuje ze jadlabym jeszcze ale sie opanowalam bo wiem że to moze sie źle skonczyc:)
wlasnie nie moge znaleźć psychologa państwowego (prywatnie mnie nie stać:( )