- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Zielony Przylądek
- Liczba postów: 2230
9 marca 2011, 11:28
Hm..Zastanawiałam się ostatnio nad postanowieniami jakie mogę sobie określić w najbliższym czasie. Rezygnacja ze słodyczy na pewno ;P Ale myślałam również nad rezygnacją z mięsa, przynajmniej na jakiś czas, żeby sprawdzić jak zachowa się mój organizm. Wiem, że to nie jest pełny wegetarianizm, bo będę spożywać inne produkty pochodzenia zwierzęcego np. sery, mleko, jajka itd. Dlatego kieruję do Was pytanie, czy warto być wegetarianinem, jakie korzyście z tego czerpiemy i czym zastąpić produkty mięsne..? Soją, tofu..?
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Zielony Przylądek
- Liczba postów: 2230
9 marca 2011, 13:09
Hm..dziękuję Wam wszystkim za odpowiedź. Na razie zrobię tak jak mówi Mistyca, będę jadła chude mięso raz w tygodniu. Z czasem może przestanę w ogóle je jeść, albo pozostanę przy tej małej "dawce". ;)
- Dołączył: 2009-07-09
- Miasto: Hfj
- Liczba postów: 1222
9 marca 2011, 13:10
MonikaBk po pierwsze: wegetarianin (nie wegetarian), weganin (nie wegan), fruktarianin (nie fruktarian). po drugie: wegetarianie NIE JEDZĄ RYB, bo nie jedzą zwierząt, z zasady. osoba nie jedząca mięsa ale spożywająca ryby w języku polskim nazywa się "jarosz". po trzecie: piszesz że "Mój znajomy nie jada mięsa.. i przez to brakuje mu żelaza.. często leje się mu krew z nosa. Wegetarianie ogólnie mają większe problemy ze zdrowiem..." to jedynie znaczy że twój znajomy nie ma pojęcia o zdrowym odżywianiu i tyle. ja od 9 lat jestem wegetarianką i cieszę się "końskim" zdrowiem, nie pamiętam kiedy ostatnio chorowałam, wyniki mam idealne. wszystko jednak trzeba robić "z głową".
do autorki: nie jesz mięsa? spożywaj więc dużo zielonych warzyw (zwłasza brokułów), zawierają wystarczająco dużo żelaza. soja, soczewica, w ogóle nasiona strączkowe + nabiał dostarczą ci białka aż w nadmiarze. kwasy omega 3? siemię lniane ma ich więcej niż jakakolwiek ryba świata. wszystko da się zrobić, trzeba mieć tylko trochę rozumu w głowie. ja wegetarianizm gorąco polecam, i jeśli zdecydujesz się pójść tą drogą trzymam kciuki :)
9 marca 2011, 13:10
> Wegetarian - nie jada mięsa (ale ryby tak)Wegan -
> żadnych produktów pochodzących od zwierząt (jaj,
> mleka, sera..)Fruktarian - jadają tylko owoce i
> warzywa
Z tego co wiem wegetarianie nie jedzą także ryb. No chyba, że piszesz o pescowegetarianiźmie, ale moim zdaniem to inna historia
- Dołączył: 2010-08-24
- Miasto: Wolkowo
- Liczba postów: 4
9 marca 2011, 13:14
jestem pół wegetarianką od prawie 5lat,nie jestem chora ,a wręcz przeciwnie,tryskam energią;P;P NIe mam tez krzywicy i nie łysieje;);)ale wiadomo musisz zastąpić czymś mięso..a czym??? roślinaami strączkowymi;)pyycha!! i polecam;)
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 127
9 marca 2011, 13:15
ja również chcialam przejść na wegetarianizm, niestety skończyło sie to niefajnie, bo nieumiejętnie zastępowałam mięso innymi produktami. osłabienie organizmu i dzień w szpitalu. ok ale tylko z pomocą kogoś doświadczonego, przynajmniej na początku.
obecnie jestem semi-wegetarianką co znaczy, że jem tylko białe mięso drobiowe, a w moim przypadku jest to właściwie pierś kurczaka 1-2 razy w tygodniu ;]
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Zielony Przylądek
- Liczba postów: 2230
9 marca 2011, 13:16
yabuk, czy mogłabyś przedstawić mi swoje przykładowe dzienne menu ? Jestem ciekawa jak powinno wyglądać takie optymalne dostarczanie niezbędnych składników.
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Zielony Przylądek
- Liczba postów: 2230
9 marca 2011, 13:18
jwow5, do tej pory również tak robiłam. Po prostu jeśli już miałam jeść mięso to tylko drobiowe. Nie smakuje mi inne. Np. cielęcina, czy wołowina. Chociaż wydaje mi się, że bez mięsa potrafiłabym żyć.;]
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
9 marca 2011, 13:37
Ja jestem wegetarianką z przymusu, jeśli można to tak nazwać :) Nie lubię mięsa - przede wszystkim drobiu. Jeśli jednak zdarza się, że mam ochotę na kawałek szynki, nie wzbraniam się. Staram się raz na jakiś czas zrobić sobie posiłek, w którym mięso nie będzie wyczuwalne - nie grymaszę, jeśli nie czuć smaku tego, za czym nie przepadam.
Mimo, że potrafię nie jeść mięsa przez długi okres, nie widzę różnicy w samopoczuciu. Moim zdaniem dobra dieta wegetariańska nie ma żadnych skutków ubocznych - trzeba jednak znaleźć zastępstwo dla witamin i minerałów, co moim zdaniem nie jest trudne. Dopiero rezygnacja ze wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego czyt. weganizm, może naprawdę odbić się na zdrowiu...
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Pod Bukami
- Liczba postów: 4137
9 marca 2011, 13:37
Yabuk- dobrze, że rzuciłaś trochę światła na te mętne wywody o jedzeniu ryb, obowiązkowej anemii itp.
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie1.gif)
Pozdrawiam.
Edytowany przez Nattina 9 marca 2011, 13:38