Temat: Wegetarianizm ;]

Hm..Zastanawiałam się ostatnio nad postanowieniami jakie mogę sobie określić w najbliższym czasie. Rezygnacja ze słodyczy na pewno ;P Ale myślałam również nad rezygnacją z mięsa, przynajmniej na jakiś czas, żeby sprawdzić jak zachowa się mój organizm. Wiem, że to nie jest pełny wegetarianizm, bo będę spożywać inne produkty pochodzenia zwierzęcego np. sery, mleko, jajka itd. Dlatego kieruję do Was pytanie, czy warto być wegetarianinem, jakie korzyście z tego czerpiemy i czym zastąpić produkty mięsne..? Soją, tofu..?
Nie, nie, ja nie chcę być wegetarianką, która je czasem mięso ;] Można powiedzieć, że chcę przeprowadzić pewnego rodzaju eksperyment. Jeżeli naprawdę odkryję, że jedzenie mięsa nie jest dla mnie to po prostu z niego zrezygnuję.
Znajomy brał witaminy i minerały.. ale organizm i tak jednak "szwankował"..

Bardziej wypadały włosy, pogorszyła się cera, bardziej łamliwe paznokcie..

wiadomo, że możesz spróbować, tylko pytanie czy chcesz te ewentualne problemy potem zwalczać..
Niestety nie jest tak łatwo i szybko "naprawić" np wypadające włosy, czy cerę..


JESTEM WEGETARIANKĄ I JEST MI Z TYM BARDZO DOBRZE. NIE JEM MIĘ, WĘDLIN I RYB ALE JEM SERY,PIJE MLEKO I JOGURTY . POZXDRAWIAM

Aby zdecydowac się na wegetarianizm,nalezy nastawic się na przemyslane,bardzo zdrowe menu z odpowiednia konfiguracją białek. Mam kilka kolezanek,ktore decydując się na wegetarianizm po prostu odstawily mięso i ryby,żywiąc się jogurtami,chlebem,makaronem i platkami.Takie podejscie do niczego dobrego nie prowadzi-nie dosc,ze przytyly to jeszcze doszla anemia(brak zelaza).

Jednak jesli robisz to z glowa,nie zapominasz o DUZEJ ilosci warzyw(np szpinaku,by nadrobic straty zelaza),soi(nie za duzo!),chudych twarogow i serow,jajek,moze swyjsc to na dobre :) Mieso w tych czasach jest naladowane antybiotykami...Jak to mowi moja przyjaciolka kurczaki się produkuje a nie hoduje;/

Decyzja nalezy do Ciebie,kazdy inaczej reaguje,ale pamietaj,ze skutki uboczne nie wychodza w ciagu tygodnia tylko moga byc dlugotrwale np kilkumiesieczne. Mam nadzieje,ze nie jestes nastolatką? Bo jesli tak raczej nie polecalabym odrzucania miesa

ja bym tak nie potrafiła w 100% nie jeść mięsa ;)

tym bardziej jak np są jakieś święta i kupi się prawdziwą, domową wędzoną szyneczkę :)
"Współczesna nauka o żywieniu nie popiera żadnych form wegetariańskiego odżywiania wśród dzieci, młodzieży oraz kobiet ciężarnych"

Ja kiedyś maiłam mały epizod z wegetarianizmam ale jednak pierwotne instynkty zwyciężyły... lubie czasem zjeść cos mięsnego... choc mam świadomość że to kiedyś gdakało, muczało lub wydawało z siebie inne odgłosy.

Uważam że droga do wegeatarianizmu powinna być poprzedzona solidnym przygotowaniem i zdobyciem wiedzy na temat właściwego odżywiania

Pasek wagi

Nie jem od kilku lat mięsa, ale jem ryby (i nie uważam się za wegetariankę). Nie mam anemii, dieta nie wpłynęła jakoś specjalnie na moje zdrowie, no może poza tym że przytyłam, a teraz schudłam. Niemniej trzeba się troche bardziej powysilać żeby w diecie niczego nie brakowało. Wegetarianizm to coś więcej niż niejedzenie mięsa, to cała filozofia...

Kiedyś też chciałam zrobić taki eksperyment. Tak z ciekawości ile wytrzymam bez mięsa. Od razu odstawiłam wszystko nie patyczkowałam sie po 3 tygodniach nie wytrzymałam, na odstrzał poszedł kurczak. Doszłam do prostego wniosku: nie potrafię sobie odmówić tego co lubię. 

Jak dla mnie weterianizm to głupota. Organizm potzrebuje wszystkiego nawet od czasu do czasu miesa. Zresztą mieso ma wiecej kcal niż roślinki. To wazne bo jeśli ktoś zje za mało kalori to będą problemy jak i z metabolizmem jak i ogólnie z podstawami (np utrzymanie ciepłoty ciała ). No i niedobory cynku i zelaza. Nie wiem po kiego diabła dreptać do apteki i wydawać kase na tabletkiz  tymi pierwiastkami, jak można mieć to taniej w samym mięsie.

Zreszta co ja bede sie rozwodzić :

  • Powody, dla których wegetarianizm dobrze służy zdrowiu:
  • wysoka zawartość witamin rozpuszczalnych w wodzie, w tym głównie witaminy C,
  • wysoka zawartość węglowodanów złożonych, w tym głównie skrobi i błonnika,
  • względnie niska kaloryczność produktów,
  • niska zawartość tłuszczów ogółem, nasyconych kwasów tłuszczowych i cholesterolu,
  • wysoka zawartość niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT),
  • działanie alkalizujące produktów roślinnych,
  • niska zawartość chlorku sodu (NaCl).

    Argumenty przeciw wegetarianizmowi to:
  • niska zawartość aminokwasów egzogennych w diecie,
  • niedobory żelaza i jodu,
  • niedobory wapnia w okresie wzrostu i rozwoju,
  • brak witaminy B12,
  • niska zawartość lub brak witaminy D,
  • duża ilość substancji antyodżywczych, takich jak: szczawiany, fityniany, taniny, goitrogeny.


  • Jak dla mnie optymalne rozwiazanie: mięso ale raz lub dwa razy w tygodniu.

    ja kiedyś byłam wegetarianką. Nie miałam żadnych skutków ubocznych, regularnie byłam dawcą krwi i wyniki miałam dobre. Wszystko zależy od organizmu. Moja przyjaciółka miała niedobory żelaza. Myślę, że to zależy od tego jak się komponuje posiłki.

    © Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
    Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.