- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 czerwca 2016, 13:07
ja mam :) kupiłam książkę w marcu i jestem mega zadowolona. waga ruszyła z kopyta, kg lecą pięknie, nie chodziłam głodna. nie robiłam jeszcze badań krwi, ale przed tą dietą miałam niedobre. w przyszłym tygodniu idę na pobieranie. włosy zrobiły mi się gęste i mocne, a paznokcie mam ze stali :) (a był dramat)
17 czerwca 2016, 13:13
tez mam ksiażke, ale jakos nie chce mi sie przetestowac diety. Tam trzeba jesc mega duzo warzyw, a nie lubie
17 czerwca 2016, 21:50
ja w zeszłe wakacje byłam przez 4 tygodnie na tej diecie - kg coś tam zleciało ale... nie aż tak dużo, w kązdym razie czułam się świetnie, pełna energii, pozytywnie naładowana, przestałam mieć chroniczne bóle głowy, a wyniki mega mi się polepszyły. planuję znów wrócić na tą dietę :)
29 lipca 2016, 09:29
Moja mama ma choroby tarczycy, zaburzenia hormonalne i kij wie co jeszcze. Dla niej schudnąć to zawsze był problem i nic nie pomagało.
Od października albo listopada schudła już 18 kg. Daje to jakieś 2kg na miesiąc, ale dla kogoś dla kogo schudnięcie było praktycznie niemożliwe to mega wynik. W sumie to w ostatnim miesiącu jada sobie trochę ciast i lodów, bo mówi, że ma swoje ulubione ubrania w obecnym rozmiarze a nie chce kupować nowych I trzyma wagę.
Mój tata ostatnio też zaczął i w ciągu 8 tygodni schudnął 10kg.
Po jej namowach od ponad pół roku ja i mój chłopak też będziemy przechodzili na tę dietę. Mieliśmy w weekend przedsmak, jak się z nami rodzice żywili cały dzień i w sumie bardzo nam podpasowało.
Ktoś jeszcze stosuje tę dietę teraz?
10 sierpnia 2016, 17:55
Na tej diecie je się dużo i prawie wszystko. Zakazane są: alkohol, słodycze, nabiał, pszenica. Nie wolno także jeść suszonych owoców i pić soków owocowych. Dieta jest podzielona na trzy fazy, w każdej trwającej 2-3 dni należy jeść produkty z listy, którą podaje autorka. Lista jest bardzo długa i jest z czego wybrać. Do tego trzeba jeszcze dołączyć aktywność fizyczną. Mimo jedzenia dużych porcji cały czas się chudnie. To tak w wielkim skrócie, polecam przeczytanie książki Halie Pomroy.