Temat: Jaka dieta z krókodystansowych?

Dziewczyny nie atakujcie. Wiem jak to jest miec ta wieksza ilosc kilogramow i czasem czlowiek zdesperowany poprostu nie mysli racjonalnie. Autorko pewnego dnia poprostu zrozumiesz, ze z negatywnym podejsciem do wlasnego ciala daleko nie zajedziesz :P Ja przy wiekszej wadze dazylam do tego by "nie jesc dietetycznie" tylko tak jak bym chciala po zakonczonej diecie a i  tak zdarzaly mi sie wpadki. 

A i jeszcze dopisze - na starcie jest latwiej a im wiecej przerobisz tych pseudo diet tzw. glodowek tym bardziej rozwalasz sobie ten metabolizm i tym trudniej bedzie Ci zrzucic to na stale i na powaznie. 

Autorka nie jest zdesperowana, ciągle jest na jakiejś nowej diecie i to od jak dawna ona chyba myśli że dietę cud tu ktoś poleci, a prawda jest taka że autorka nie schudnie nigdy, ćwiczyć nie lubi, ruszać się też nie chociażby jakiś spacer ale po co, zdrowo też się nie odżywia, dlatego osoby z takim podejściem zawsze będą otyłe.

Amen.

nie wiem jak to jest mieć otyłosc, ale sorry, albo przestawisz się na zdrowe jedzenie, a nie ''dietę'', albo nigdy nie schudniesz 

Najpierw trzeba lenia z siebie wyrzucić, nie wiem co Ci szkodzi, żeby uprawiać jakiś sport. Przecież nie musisz od razu biegać maratonów, wystarczy coś lekkiego, basen, czy nordic walking... Do tego zbilansowana dieta i za pół roku byłabyś innym człowiekiem. 

Dokladnie- skoro zdrowie nie jest dla Ciebie to bez sensu meczyc sie na bezsensownych dietach- juz do konca zostaniesz otyla i nic tego nie zmieni, skoro u podstaw, czyli w Tobie nie ma checi zmian.

a ja tu widze prowokacje a wy sie dajecie...

Ten tłuszcz to ci chyba też na mózgu osiadł. Takie diety nie są dobre. I od czego ty chcesz odpoczywać haha. Ogarnij się dziewczyno 

DObre XDXDX

liczyłam na odpowiedzi i mało konkretne one tylko nagonka. No cóż dziękuję...