Temat: dieta 1200 kalorii

Ktoś chętny do wspólnych zmagań i proszę tylko mi nie piszczie, że to głodówka ...http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/odchudzajace/dieta-1200-kcal-przykladowy-jadlospis-dzienny_39188.html

Pasek wagi

Dziewczyny nie bijcie sie :p co do dietetykow... Gdybys dostala diete np. 1800 kcal chudła byś bardzo wolno i naturalnym odruchem byloby zwatpienie w kompetencje takowego lekarza. Mi tez chcial wcisnac 1000kcal w gimnazjum, na szczescie moj brat skonczyl dietetyke i teraz sie ze mnie smieje i bron boze nie pozwala zejsc ponizej tych 1800kcal, pokazujac mi zdj pan z ameryki. Straszy mnie, ze tal bym wygladala po zakonczeniu diety od szanownego pana dietetyka xp przemysl wszystko jeszcze raz. Poczytaj w internecie i ksiazkach (ale nie takich stricto dotycxacych odchudzania, a raczej zdrowia), obejrzyj cos na ten temat. Teraz wszedzie propaguje sie zdrowe diety (serio. Ostatnio w jakims kobiecym pisemkj widzialam DIETE na ok. 1900kcal. Az w szoku bylam xp). Moze wtedy postanowisz cos zmienic. :) nie chcialaby pani sobie w lato w tym ogrodku siasc i zrobic z rodzina/znajomymi grilla bez obaw, ze po kielbasce waga pokaze +5kg?:)

Pasek wagi

Ile razy mam pisać , że nie jadam dużo bo mi mało wystarcza....

Pasek wagi

Bo sie pani do tgo przyzwyczaila po takich dietach. Ja idac na redukcje tez pierwsze kilka dni taka glodnawa bylam (przy prawie 2000kcal), a potem organizm sie przyzwyczail. Teraz zjedzenie burgera i malych frytek wcdonalds to dla mnie problem. To sie nie miesci we mnie xp

Pasek wagi

Jonglesistka napisał(a):

dziabonczek napisał(a):

Jonglesistka napisał(a):

dziabonczek, cały dzień widzę dzisiaj twoje peany na cześć zrzuconych 40 kg? Serio chwalisz się tym, że ważyłaś 120 kg? Daruj sobie, bo to zrobiło się nie smaczne. Ile jeszcze osób obrzucisz błotem, żeby poprawić sobie humor?A autorka tematu jest dorosła, jeśli chcę to będzie się wyniszczać. Tylko może faktycznie głupotą jest umieszczanie takich tematów na forum, bo tu nie propagujemy głodówek.
Moje peany? Przepraszam, ale ich nie widzę. Stwierdziłam jedynie fakt , a właściwie odparłam jeden z ataków na mnie. Nie, nie chwale się tym że byłam ciężko chora, że ważylam dużo i nikomu nie życze otyłości. Jedyne czym się moge pochwalić to tym ze z tym walczę i to rozsądnie. Sama twierdzisz że autorka się wyniszcza, że to głupota itd  a mi zarzucasz że kogoś błotem obrzucam, hahaha, uwielbiam takie zachowanie :)
Mówiłam też o twoim wcześniejszym temacie. Nie wiem po co taka pokazówka "jestem zajebista, a wy się schowajcie". Twierdzę że się wyniszcza, ale jej nie atakuję i nie obrażam. A ty pokazujesz poziom pięcioletniego dziecka, "uwielbiam takie zachowanie". 

NIGDY nie mówiłam czegoś takiego, wręcz przeciwnie, wszystkich staram się wspierać, trzymam za wszystkich kciuki od kilku lat na vitalii wiec z łaski swojej nie wkładaj w moje usta słów których nigdy nie powiedziałam. To jest twoja chora interpretacja, nie moje słowa albo zamysły więc z łaski swojej nie obarczaj mnie swoimi spostrzeżeniami. 

Niewiem co ma do tego dziecko. Stwierdzam tylko że uwielbiam zachowanie hipokryzji, którego masa w necie. Zarzucasz mi coś robią i mówiąc praktycznie to samo. bawi mnie to.

dziabonczek napisał(a):

UlaSB napisał(a):

dziabonczek napisał(a):

Uważasz że jak ktoś nie jest świeżakiem to wie co robi? Czyli jak całe życie ktoś głoduje, albo je jabłko dziennie a potem znów tyje tzn że wie co robi? Otóż nie. Można odchudzać sie 20 lat a wiedzę mieć zerową. Jak ktoś umie się odchudzić to zrobi to raz a porządnie i nie spedzi na tym całego życia.Niech sobie babeczka robi co chce ale a) niech nie nawołuje do takich rzeczy innych bo nie daj boże ktoś uwierzy ze to ma sens b) po co zakłada temat skoro ma w nosie mądre opinie bardziej doświadczonych i mądrzejszych? Chamstwo czasami jest koniecznie jak człowiek nie rozumie normalnie.
Czego Ty w każdym temacie mordę piłujesz? Nie potrafisz napisać nic sensownego, grzecznie i kulturalnie, to idź do lodówki i zamknij się. Komentarzy chcesz sobie nabić pod najnowszym fotoporównaniem? Zachowujesz się jak jakaś gwiazda, wszystkowiedząca, bo "schudła 40 kg", "mądra i mądrzejsza". No i super. Z tym, że większość ludzi tutaj guzik to obchodzi. Nie wiem, dlaczego uzurpujesz sobie prawo wyzywania i obrażania każdego, kto nie zgadza się z Twoim zdaniem. Skończ nareszcie z tym jadem, bo z tego co zauważyłam, nie tylko ja mam dość czytania Twojego hejtu. Dobrze ktoś napisał pod innym tematem - z zewnątrz udajesz szczęśliwą, a w głębi jesteś zgorzkniała i nieszczęśliwa. Nie pozdrawiam.
Haha, hejty hejty , kto to mówi, hipokryzja widze to twoje 2 imie?Po pierwsze- drogi KTOSIU nie do Ciebie pisałam, nie z tobą konwersuje i te obelgi mów do swojej rodziny nie do mnie. Po drugie mówiąc "mądrzejszych" akurat nie miałam na myśli siebie. Nie ma to jak wkładanie słów w moje usta których nie wypowiedziałam !Co do mojego fotoporównania - widzę że zazdrość ci uszami zaraz wyjdzie:) Kto chce ten komentuje, mam akurat wiele znajomych na Vitalii i wielu stałych czytelników których to obchodzi. Nie musze nic sobie nabijać :-) Ale widzę że człowiek z natury zazdrosny, rozumiem że schudłaś podobnie dużo że próbujesz ująć mi sukcesu?Uwielbiam takie madrości rodem z psychoanalizy :) Widzę że samych wróżbitów tu mamy którzy potrafią stwierdzić jakim człowiekiem jestem. Ciekawe ! Może powróżycie mi dalej i stwierdzicie dalsze mądrości na temat mojego życia?

Sukcesem jest dla mnie niedoprowadzenie się do Twojego stanu, czyli wagi 120 kg. Nigdy do tego nie dopuściłam i dzięki Bogu nie muszę chudnąć 40 kg... Nie wiem, czym tu się chwalić. 

Jonglesistka napisał(a):

dziabonczek, cały dzień widzę dzisiaj twoje peany na cześć zrzuconych 40 kg? Serio chwalisz się tym, że ważyłaś 120 kg? Daruj sobie, bo to zrobiło się nie smaczne. Ile jeszcze osób obrzucisz błotem, żeby poprawić sobie humor?A autorka tematu jest dorosła, jeśli chcę to będzie się wyniszczać. Tylko może faktycznie głupotą jest umieszczanie takich tematów na forum, bo tu nie propagujemy głodówek.

Moje peany? Przepraszam, ale ich nie widzę. Stwierdziłam jedynie fakt , a właściwie odparłam jeden z ataków na mnie. Nie, nie chwale się tym że byłam ciężko chora, że ważylam dużo i nikomu nie życze otyłości. Jedyne czym się moge pochwalić to tym ze z tym walczę i to rozsądnie. Sama twierdzisz że autorka się wyniszcza, że to głupota itd  a mi zarzucasz że kogoś błotem obrzucam, hahaha, uwielbiam takie zachowanie :)

I z tego co widzę, nie tylko mnie drażni Twój samozachwyt i chwalenie się całemu światu, jaka to jesteś zajebista. Szkoda tylko, że wiele osób nie podziela Twojego zdania na Twój temat, ale Ty oczywiście każdą krytykę złożysz na karb zazdrości. Jasne, bo każda z nas marzy o tym, żeby ważyć 120 kg...

Boże, widzisz i nie grzmisz.

Nie- nie zazdrościsz mi 120 kg, bo nie ma czego. Nie będę wywlekać tu ilości operacji, chorób, guzów i innych rzeczy przez które w dużej mierze tak wygladałam. Mając na myśli "zazdrość" co napisałam z uśmiechem, mam na myśli bitwę, walkę którą stoczyłam. Wyglądałam źle, ok, zgadzam się, ale walczę, wiec nie ujmuj mi ciężkiej pracy której nawet w połowie nie musiałaś stoczyć.

I tak - jestem zajebista- każdy kto stoczył solidną walką o swoje zdrowie i życie jest zajebisty.

A teraz zejdź ze mnie i zajmij się czymś ciekawszym.

UlaSB napisał(a):

dziabonczek napisał(a):

UlaSB napisał(a):

dziabonczek napisał(a):

Uważasz że jak ktoś nie jest świeżakiem to wie co robi? Czyli jak całe życie ktoś głoduje, albo je jabłko dziennie a potem znów tyje tzn że wie co robi? Otóż nie. Można odchudzać sie 20 lat a wiedzę mieć zerową. Jak ktoś umie się odchudzić to zrobi to raz a porządnie i nie spedzi na tym całego życia.Niech sobie babeczka robi co chce ale a) niech nie nawołuje do takich rzeczy innych bo nie daj boże ktoś uwierzy ze to ma sens b) po co zakłada temat skoro ma w nosie mądre opinie bardziej doświadczonych i mądrzejszych? Chamstwo czasami jest koniecznie jak człowiek nie rozumie normalnie.
Czego Ty w każdym temacie mordę piłujesz? Nie potrafisz napisać nic sensownego, grzecznie i kulturalnie, to idź do lodówki i zamknij się. Komentarzy chcesz sobie nabić pod najnowszym fotoporównaniem? Zachowujesz się jak jakaś gwiazda, wszystkowiedząca, bo "schudła 40 kg", "mądra i mądrzejsza". No i super. Z tym, że większość ludzi tutaj guzik to obchodzi. Nie wiem, dlaczego uzurpujesz sobie prawo wyzywania i obrażania każdego, kto nie zgadza się z Twoim zdaniem. Skończ nareszcie z tym jadem, bo z tego co zauważyłam, nie tylko ja mam dość czytania Twojego hejtu. Dobrze ktoś napisał pod innym tematem - z zewnątrz udajesz szczęśliwą, a w głębi jesteś zgorzkniała i nieszczęśliwa. Nie pozdrawiam.
Haha, hejty hejty , kto to mówi, hipokryzja widze to twoje 2 imie?Po pierwsze- drogi KTOSIU nie do Ciebie pisałam, nie z tobą konwersuje i te obelgi mów do swojej rodziny nie do mnie. Po drugie mówiąc "mądrzejszych" akurat nie miałam na myśli siebie. Nie ma to jak wkładanie słów w moje usta których nie wypowiedziałam !Co do mojego fotoporównania - widzę że zazdrość ci uszami zaraz wyjdzie:) Kto chce ten komentuje, mam akurat wiele znajomych na Vitalii i wielu stałych czytelników których to obchodzi. Nie musze nic sobie nabijać :-) Ale widzę że człowiek z natury zazdrosny, rozumiem że schudłaś podobnie dużo że próbujesz ująć mi sukcesu?Uwielbiam takie madrości rodem z psychoanalizy :) Widzę że samych wróżbitów tu mamy którzy potrafią stwierdzić jakim człowiekiem jestem. Ciekawe ! Może powróżycie mi dalej i stwierdzicie dalsze mądrości na temat mojego życia?
Sukcesem jest dla mnie niedoprowadzenie się do Twojego stanu, czyli wagi 120 kg. Nigdy do tego nie dopuściłam i dzięki Bogu nie muszę chudnąć 40 kg... Nie wiem, czym tu się chwalić. Jonglesistka napisał(a):dziabonczek, cały dzień widzę dzisiaj twoje peany na cześć zrzuconych 40 kg? Serio chwalisz się tym, że ważyłaś 120 kg? Daruj sobie, bo to zrobiło się nie smaczne. Ile jeszcze osób obrzucisz błotem, żeby poprawić sobie humor?A autorka tematu jest dorosła, jeśli chcę to będzie się wyniszczać. Tylko może faktycznie głupotą jest umieszczanie takich tematów na forum, bo tu nie propagujemy głodówek.Moje peany? Przepraszam, ale ich nie widzę. Stwierdziłam jedynie fakt , a właściwie odparłam jeden z ataków na mnie. Nie, nie chwale się tym że byłam ciężko chora, że ważylam dużo i nikomu nie życze otyłości. Jedyne czym się moge pochwalić to tym ze z tym walczę i to rozsądnie. Sama twierdzisz że autorka się wyniszcza, że to głupota itd  a mi zarzucasz że kogoś błotem obrzucam, hahaha, uwielbiam takie zachowanie :)I z tego co widzę, nie tylko mnie drażni Twój samozachwyt i chwalenie się całemu światu, jaka to jesteś zajebista. Szkoda tylko, że wiele osób nie podziela Twojego zdania na Twój temat, ale Ty oczywiście każdą krytykę złożysz na karb zazdrości. Jasne, bo każda z nas marzy o tym, żeby ważyć 120 kg...

Z tego co widzę to ty UlaSB jesteś napastliwa i złośliwa. Nie zapuściłaś się do wagi 120 kg jak ona ale prawie do 100 kg więc nie wiem czy możesz być z siebie dumna bo gdybyś się w porę nie opamiętała mogłabyś zajść jeszcze dalej. Ona schudła 40 ty 20 ..w tej chwili przy podobnym wzroście ważycie prawie tyle samo ..no ona nawet 3 kg ma więcej od ciebie. Przypuszczam, że faktycznie dziabonczek ma racje iż żal ci doopę ściska bo ona wygląda zarąbiście ..a tobie do tego jeszcze brakuje. Więc zluzuj majty :p

Dziewczyny spokojnie. Zeszłyście z tematu. Wszystkim gratuluję czy to mniejszych, czy większych spadków wagi. Dziabonaczek może faktycznie zbytnio najechała na autorkę wątku, ale rozumiem, że jak po X tematach wciąż do kogoś nie dociera, wmawia swoje racje i zachęca innych, to nerwy mogą puścić. 

UlaSB - trzeba było zwrócić uwagę w nieco przyjemniejszy sposób, bo my kobiety już tak mamy, że na atak odpowiadamy atakiem, a po twojej wypowiedzi, było wręcz wiadome, że koleżanka nie odpiszę "przepraszam, jest mi przykro". :P

Obie macie trochę racji, ale nie przesadzajcie. Spokojnie. Jesteśmy tu przecież w jednym, wspólnym celu i nie jest nim przecież zabijanie się nawzajem. :)

Pasek wagi

JaninaAlicja napisał(a):

Jedz sobie 1200 kcal, skoro nie chcesz słuchać rad ludzi jednak doświadczonych. Tyjesz na 1500, bo masz rozwalony metabolizm. Ale co tam, zrzuć na szybko 5 kg i potem przytyj 10. Przecież to Twoje życie i ciało, skoro jesteś odporna na wiedzę, której nawet nie musisz szukać, bo inni zrobili to za Ciebie. Twoje ciało, Twoja waga, Twój problem. Tylko przestań podsuwać innym kretyńskie pomysły przyłączenia się do diety 1200. Swoje zdrowie możesz psuć, innych zostaw w spokoju.

przy 1500 tyje a przy 1200 chudnie w 4 dni 1,7 kg?? przecież to przeczy wszelkim prawom fizyki!!

Pasek wagi

to pewnie woda ale i tak cieszy...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.