Temat: dieta 1200 kalorii

Ktoś chętny do wspólnych zmagań i proszę tylko mi nie piszczie, że to głodówka ...http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/odchudzajace/dieta-1200-kcal-przykladowy-jadlospis-dzienny_39188.html

Pasek wagi

kenna.joanna napisał(a):

araksol napisał(a):

Zauważyłam, że sporo kobiet po 45 roku życia jest na diecie 1200 kalorii. Często dostają je od lekarza i dieteyka. Tak wyczerpujący sport żeby 500 kalorii spalić nieraz w tym wieku jest zabroniony, bo juz zdrowie nie pozwala...
Gprawda. Właśnie w tym wieku  ruch jest szczególnie zalecany i niezbędny dla zachowania zdrowia. A 500 kcal to żaden wyczyn, zwłaszcza jak ktoś waży 90 kg.  Dla mnie to zaledwie 20 km na rowerze, albo 45 min spokojnego truchtania, albo 1 godz. nordic walking. Dla Ciebie połowę mniej. I nie myl treningów zawodowego sportowca wyczynowego z umiarkowaną aktywnością na poziomie rekreacyjnym. Taka aktywność jest w tym wieku zalecana, oprócz spalania tłuszczu reguluje ciśnienie krwi, obniża poziom cholesterolu, wzmacnia gorset mięśniowy. Nie trzeba truć się lekami na nadciśnienie i cholesterol, wystarczy poświęcić godzinę trzy razy w tygodniu na umiarkowaną aktywność fizyczną.

ja tam wolę ogród, jogę i pilates czasem. Rowera nie lubię i spacerów tez nie. Z trudem wychodzę po zioła poza podwórko...

Pasek wagi

kenna.joanna napisał(a):

Jednorazowo tak. Gdyby codziennie tyle robił, to byłoby sporo. Ale w tygodniu? Średnio raptem kilkanaście km dziennie. Wcale nie dużo.

Tak samo to widze. To jest wlasnie roznica w postrzeganiu pewnych spraw przez osoby aktywne i nie aktywne fizycznie.

araksol napisał(a):

Rowera nie lubię i spacerów tez nie. Z trudem wychodzę po zioła poza podwórko...

Pamietasz ci Ci wczoraj napisalem?

"Nie lubisz sie ruszac (wiesz czym sie roznia osoby ktore osiagnely sukces i nie wazne czy w odchudzaniu czy w innej dziedzinie? Zaczely robic to czego nie lubily az to polubily, a z czasem nawet pokochaly)"

araksol napisał(a):

kenna.joanna napisał(a):

araksol napisał(a):

Zauważyłam, że sporo kobiet po 45 roku życia jest na diecie 1200 kalorii. Często dostają je od lekarza i dieteyka. Tak wyczerpujący sport żeby 500 kalorii spalić nieraz w tym wieku jest zabroniony, bo juz zdrowie nie pozwala...
Gprawda. Właśnie w tym wieku  ruch jest szczególnie zalecany i niezbędny dla zachowania zdrowia. A 500 kcal to żaden wyczyn, zwłaszcza jak ktoś waży 90 kg.  Dla mnie to zaledwie 20 km na rowerze, albo 45 min spokojnego truchtania, albo 1 godz. nordic walking. Dla Ciebie połowę mniej. I nie myl treningów zawodowego sportowca wyczynowego z umiarkowaną aktywnością na poziomie rekreacyjnym. Taka aktywność jest w tym wieku zalecana, oprócz spalania tłuszczu reguluje ciśnienie krwi, obniża poziom cholesterolu, wzmacnia gorset mięśniowy. Nie trzeba truć się lekami na nadciśnienie i cholesterol, wystarczy poświęcić godzinę trzy razy w tygodniu na umiarkowaną aktywność fizyczną.
ja tam wolę ogród, jogę i pilates czasem. Rowera nie lubię i spacerów tez nie. Z trudem wychodzę po zioła poza podwórko...

I dlatego chorujesz. I coraz trudniej Ci się poruszać, i coraz większe obciążenie dla kręgosłupa, coraz więcej problemów ze zdrowiem. A tak niewiele by wystarczyło. Ale po co, lepiej chorować. I oczywiście, że nie będziesz chodzić po lekarzach. Lekarze będą przychodzić na wizyty domowe. Ty nie będziesz w stanie wstać z łóżka.

nie będzie tak źle narazie...Mam taka nadzieję, bo nigdy nie wiadomo co komu pisane...

Pasek wagi

Basti81 napisał(a):

araksol napisał(a):

Rowera nie lubię i spacerów tez nie. Z trudem wychodzę po zioła poza podwórko...
Pamietasz ci Ci wczoraj napisalem?"Nie lubisz sie ruszac (wiesz czym sie roznia osoby ktore osiagnely sukces i nie wazne czy w odchudzaniu czy w innej dziedzinie? Zaczely robic to czego nie lubily az to polubily, a z czasem nawet pokochaly)"

Nie każdemu sie udaje to samo polubić, a robić coś wbrew sobie to stres, który tez odchudzaniu przeszkadza...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

robić coś wbrew sobie to stres, który tez odchudzaniu przeszkadza...

A no tak wyrzut kortyzolu i cala praca na marne

:) aż przykre jest czytać jak niszczysz sobie zdrowie, serio

Pasek wagi

Od dziś mam dietę Vitalii. Ustawiona jest na 1240 kalorii z tego wniosek, że dwóch dietetyków zmówiło sie , żeby mi zaszkodzić i daja mi zbyt mało kaloryczne diety. To oczywiście ironi9a, bo ja sie z nimi jak najbardziej zgadzam...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

Od dziś mam dietę Vitalii. Ustawiona jest na 1240 kalorii

Szybki efekt w krotkim czasie. To normalne u dietetykow :P Tylko ze ty od lat tyle jesz i nic sie nie dzieje. Ale pogadamy za miesiac o spadkach albo i nie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.