Temat: mam nadzieję, że pomożecie

jakiś czas temu byłam mc na diecie V i niestety nie zadziałała, ale limit kalorii mnie przeraził już od początku ok 2000. wiem, że mam nadwagę, ale nie wydaje mi się żeby aż tyle było potrzebne. Diety przestrzegałam a kg nie spadały, więc dałam sobie spokój. i moje pytanie do was jak mądrze rozplanować samemu dietę ok 1500 k na początek??

Pasek wagi

ja byłam na diecie 1200kcla i chudłam, na wyższych dawkach kalorii w ogóle  mi waga nie spadała. moim zdaniem spokojnie te 1500kcla możesz jeść i na pewno ozbaczysz łądne spadki po miesiącu. 

1500 to jest za mało, na prawdę, przy takiej wadze powinnaś chudnąć spokojnie na 2000 kalorii. Ja zamiast schodzić do 1500 i ryzykować spowalnianie metabolizmu i palenie mięśni (nie dość że skóra się musi wchłonąć to jeszcze jak palisz mięśnie to dodatkowo nie ma jej co trzymać) to bym sobie poszła do lekarza i poprosiła chociaż o skierowanie na morfologię i TSH. Ogólnie chyba zawsze się powinno robić badania przed dietą, więc zaszkodzić nie zaszkodzi, a jak nie chudniesz to moim zdaniem opcje są tylko trzy:

a. podjadasz, nawet nieświadomie

b. masz jakoś koszmarnie zakwaszony organizm, problemy z nerkami, ogromne problemy z zatrzymywaniem się wody

c. problem z tarczycą, a nawet nie koniecznie z tarczycą a z poziomem glukozy we krwi (całkiem realne, bo chyba sporo ludzi z nadwagą tak ma)

Edit: swoją drogą czy ktoś może zawiesić konto Kapuczino? Bo n-ty raz doradza komuś jakieś głupoty, w stylu dieta 1000-1200 kalorii, albo bezruch jako metoda na jędrną skórę. W końcu ktoś się posłucha i wyjdzie na tym jak Zabłocki na mydle

ś: 2 jajka ,30g szynki,45 g jogurtu, 105g pieczywa ciemnego, 60g ogórka kwasz, 130g pomidora

II ś 125g mandarynki, 25 g orzechów, 31g rodzynek, 20g miodu, 100 g jogurtu

o: 90g mielone chude, 55g cebula, 120g papryka, 40g fasola kons, 260g pomidor, 90GR ryz brąz, 10g olej, 

k:140g pomidor, 11og pieczywo ciemne, 100 tynczyka w s wł, 5g oleju

to tak na szybko bez dodatkowych warzyw typu pietruszka, szczypiorek itp

ja dla mnie ilość ryżu wymiennego na makaron albo pieczywa to mega dużo

Pasek wagi

1500 kcal schudniesz ale doprowadzi to do otluszczenia twojego ciala, Bedziesz chudym tuscioszkiem. Nie mowiac o problemach z ujedrnianiem skory.

Wilena napisał(a):

1500 to jest za mało, na prawdę, przy takiej wadze powinnaś chudnąć spokojnie na 2000 kalorii. Ja zamiast schodzić do 1500 i ryzykować spowalnianie metabolizmu i palenie mięśni (nie dość że skóra się musi wchłonąć to jeszcze jak palisz mięśnie to dodatkowo nie ma jej co trzymać) to bym sobie poszła do lekarza i poprosiła chociaż o skierowanie na morfologię i TSH. Ogólnie chyba zawsze się powinno robić badania przed dietą, więc zaszkodzić nie zaszkodzi, a jak nie chudniesz to moim zdaniem opcje są tylko trzy:a. podjadasz, nawet nieświadomieb. masz jakoś koszmarnie zakwaszony organizm, problemy z nerkami, ogromne problemy z zatrzymywaniem się wodyc. problem z tarczycą, a nawet nie koniecznie z tarczycą a z poziomem glukozy we krwi (całkiem realne, bo chyba sporo ludzi z nadwagą tak ma) Edit: swoją drogą czy ktoś może zawiesić konto Kapuczino? Bo n-ty raz doradza komuś jakieś głupoty, w stylu dieta 1000-1200 kalorii, albo bezruch jako metoda na jędrną skórę. W końcu ktoś się posłucha i wyjdzie na tym jak Zabłocki na mydle

badania mam w normie. Więc nie wiem o co chodzi. Czasem co prawda mam wrażenia, że woda może się zatrzymywać

Pasek wagi

A mogę być wścibska i zapytać o TSH? Bo ja sama kiedyś miałam nadwagę i TSH w granicach 1,8-2,0, teoretycznie w normie, w praktyce to jednak był problem. 

A co do diety, wbij do jakiegoś kalkulatora który liczy makra, ale mnie się wydaje że tam będzie za mało białka i mało tłuszczu. Ja jem trochę więcej tak wizualnie patrząc, a jem 120 g białka i 60-70 tłuszczu. Białko może jeszcze Ci się złapie w normę, z tłuszczem nie jestem pewna (ten gram na kg masy ciała) - stąd potem zostaje dużo miejsca na węglowodany. Ja bym wolała zostać na tych 2000, ale część węgli zamienić na tłuszcz, jakiś zdrowy i może odrobinę więcej białka.

Wilena napisał(a):

A mogę być wścibska i zapytać o TSH? Bo ja sama kiedyś miałam nadwagę i TSH w granicach 1,8-2,0, teoretycznie w normie, w praktyce to jednak był problem. A co do diety, wbij do jakiegoś kalkulatora który liczy makra, ale mnie się wydaje że tam będzie za mało białka i mało tłuszczu. Ja jem trochę więcej tak wizualnie patrząc, a jem 120 g białka i 60-70 tłuszczu. Białko może jeszcze Ci się złapie w normę, z tłuszczem nie jestem pewna (ten gram na kg masy ciała) - stąd potem zostaje dużo miejsca na węglowodany. Ja bym wolała zostać na tych 2000, ale część węgli zamienić na tłuszcz, jakiś zdrowy i może odrobinę więcej białka.

hmmm możesz zapytać, ale nie odpowiem, bo moje badania walają się gdzieś więc na tą chwilę ich nie znajdę:) no właśnie o te wegl mi chodziło bo nie zjadalne jest tyle... kto nie wierzy niech jutro sobie zrobi obiad z tą ilością makaronu:) 

Pasek wagi

ogólnie myślę o jakimś dietetyku, ale w tego co słyszałam właśnie poniżej 1500 rozpisują efekt murowany, ale co dalej. mam znajomą na Gacy i tam nawet do 950 schodzą raz na dwa tygodnie przez 2 dni czy jakoś tak. Jak zobaczyłam menu to się przestraszyłam:)

Pasek wagi

Dietetyk, który daję dietę poniżej zapotrzebowania moim zdaniem powinien mieć zakaz wykonywania zawodu, bo to jest jakaś paranoja, a nie pomoc. Klient schudnie jak najszybciej, potem 95% ma efekt jo-jo i daje zarobić kolejnemu dietetykowi - taka moja spiskowa teoria dziejów :) A Gaca to już chyba w ogóle jakaś katastrofa, taki kolejny Dukan - za rok wszyscy będą trąbić dopiero, że to zło. 950 kalorii to też głupota. Naczytałam się Holforda, on zaleca różnicowanie kaloryczności diety, ale na zasadzie jak ktoś ma zapotrzebowanie podstawowe 1400, całkowite 2200 to jedzenie raz 1600, raz 2000. A jego i tak część środkowiska medycznego uważa, za wariata, to nie chcę myśleć co by powiedzieli o cud-diecie Gacy :P

A spróbuj wklepać to jak pisałam do kalkulatora liczącego makra i zobacz - jak będzie za mało tłuszczu i mało białka to dodaj sobie na rzecz tych węgli. Weź 50 g ryżu, 1/2 - 2/3 tego chleba, dodaj sobie do posiłków oleju, pestek, więcej orzechów, awokado, więcej mięsa/ryby. No albo spróbuj zrobić mniejsze odstępy między posiłkami i wrzucić wieczorem jeszcze jakiś 5-ty białkowo-tłuszczowy + warzywa.

wydaje mi się, że miałaś dobrze ustawione

po pierwsze w razie przestojów jest wtedy z czego zrzucać

po drugie za mało kcal, to organizm włącza tryb oszczędnościowy i się nie chudnie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.