Temat: dieta 1000kcal

1000 to za mało! Ja jem 1200 a i tak odczuwam taki "niedowład" w ramionach u mnie to oznaka braku energii...

Definitywnie powinnaś jeść minimum 1200kcal.1000kcal to minimum dla takich kurdupli jak ja (1,50m) ;).Kumpela,która jadła 1000kcal i mniej a była dużo wyższa ode mnie miała problemy zdrowotne po 1,5 miesiąca tej diety.

ja jestem na tej diecie. czytalam, ze mozna ja stosowac tylko miesiac, wiecej jesli lekarz pozwoli.

No, a ja diete 1000 kcal - eee tak się nazywa, chociaż jak podliczyć kcal to koło 1200 wychodzi....-jak tam zwał, w każdym razie stosowałam prawie 2 lata... bez negatywnych skutków.... ostatnio robiłam badania... wszystko w normie...

haha, a ja jakoś nie potrafię się przestawić na większą ilość kalorii. ale myślę, że po świętach zacznę chociaż do 1200 dobijać. ;D

Hm... Jeśli o mnie chodzi to stosuję dietę 1000 kcal od prawie dwóch miesięcy i nie mam napadów zimna, jestem pełna energii, czuje się dużo lepiej nawet niż, gdy jadłam więcej (ale to chyba za sprawą wzmożonej aktywności fizycznej). Ja na tej diecie schudłam od czasu, gdy mam wagę (3 tygodnie) prawie 7 kg (dokładnie 6,8) dlatego nie zamierzam z niej rezygnować - jest skuteczna.
Ale z pewnością nie jest idealnym rozwiązaniem dla każdego. Każdy ma inne potrzeby, inny organizm i każdy może reagować na nią zupełnie inaczej. Moim zdaniem akurat ty diety nie potrzebujesz. Nie masz mojego "bagażu". Możesz spokojnie jedynie ograniczyć jedzenie tłuste, fast foody i słodycze i szybko dojrzysz efekty ;)

ja zaczynam od jutra diete 1200 kcal ;]

byłam na 1000 kcal trzy miesiące. Schudłam 12 kg. Nie żałuję, że zdecydowałam się na nią. Na początku, gdy kiepsko dobierałam posiłki byłam mocno osłabiona, miałam nudności. Z czasem jednak nauczyłam się nawet przy tak małej ilości odpowiednio komponować posiłki. Ponadto biegałam (30 minut) i wykonywałam proste ćwiczenia w domu po 40 minut. Gdy zrzuciłam te kilogramy, przeszłam na stabilizacje (po 50, 100 kcal dodawałam co tydzień), przeszłam jakiś 2 mieśiące temu, ale nadal na niej jestem. Nie tyje, troszkę jeszcze schudłam.
Osiągnęłam swój cel, jestem z tego zadowolona, poprawiłam kondycje, umięśniłam ciało (to już oczywiście nie skutek diety, lecz ćwiczeń), ale taka ilość kalorii musiała odbić się na zdrowiu. Od kiedy zaczęłam się odchudzać (czyli jakieś 5 miesięcy) nie ma okresu, jestem na etapie sztucznego wywoływania (nie jestem pewna, czy to przez dietę, ale zapewne tak).
Mimo to nie żałuję, lecz nie polecam tej diety młodym osóbkom, poniżej 20 lat i słabym. Ja jestem silna, a czasem ciężko to znosiłam. A jeżeli już ktoś się na to zdecyduje, niech racjonalnie planuje posiłki, by niczego organizmowi nie brakło i odradzam dla zdrowia prowadzenie tego tak długo jak robiłam to ja.

wydaje mi się że to ile schudniesz w znacznym stopniu zależy od indywidualnych predyspozycji organizmu oraz tego ile w rzeczywistości masz do schudnięcia bo jeden może np. w ciągu 2 pierwszych miesięcy i ze 20 kg zgubić (jak ja) a inny 3 kg. ale tym się nie przejmuj, dietkę jak najbardziej polecam a jak ją jeszcze z ćwiczeniami połączysz to efekt na pewno będzie odpowiedni

jeśli masz tylko 10kg do schudnięcia to polecam tę dietę ja byłam na niej przez 3 miesiące i schudłam 15kg potem juz nie chciało spadać za bardzo więc przeszłam na stabilizacje i teraz jestem na 1300 kcal, ponieważ mam jeszcze jakieś 12 kg do zrzucenia a przy diecie 1300 gdy nie będzie waga spadać mogę obciąc trochę kcal czego nie mogłam zrobić przy 1000