Temat: Dieta OXY

Witam,

czy ktoś stosował dietę OXY? jak szybko można zobaczyć pierwsze efekty? ja jutro zaczynam :)

Pasek wagi

Wazenka napisał(a):

spinkaaa napisał(a):

Hej dziewczyny, ja chwila przerwy i powtórzę dietkę. Udało mi się w 4 tygodnie zlecieć 2,5kg. Jak pisałam wcześniej, mam do zrzucenia łącznie ok 4kg, więc to dla mnie tak naprawdę ogromny sukces. Z takich luźnych spostrzeżeń, najbardziej charakterystyczna cecha tej diety, to łatwość w utrzymaniu i dosyć szeroki wachlarz pomysłów na zdrowe dania. Czasem jest z tym trochę zachodu, ale warto bo dieta nie jest uciążliwa jak inne no i efekty są! Ach, no i każdy tydzień to kolejna faza oxy, więc ciągle coś się dzieje!
Cześć, a nie chcesz może powtórki od jutra zacząć? :DJa znów stosowałam jakieś dziwne diety ostatnio i nabawiłam się strasznego yoyo:(, dlatego teraz chcę to zrobić dobrze. Od jutra zaczynam oxy, no i zobaczymy jak będzie. Moja kuzynka, która miała duużo więcej do zrzucenia ode mnie, pokazała mi swój jadłospis i bardzo mi się to podoba. No i jej efekty, jak dotąd, też imponujące. Macie może jakieś rady dla nowej oxowiczki? Nigdy tej dietki nie próbowałam. Kiedyś przymierzałam się do starej oxy, ale w końcu nie zaczęłam jej. Teraz zapał jest znacznie większy :D

Wazenka, niestety nie. Dopiero skończyłam jedno podejście. Życzę sukcesów!! (alkohol)

spinkaaa napisał(a):

Mia89 napisał(a):

Też lubię rybki, samo zdrowie :). Dziewczyny, kiedyś natrafiłam na taką stronkę o oxy, gdzie były takie rózne fajne wywiady, linki itp. Czy któraś z Was może kojarzy adres?
Podejrzewam, że chodzi Ci o to: http://dietamorfoza.pl/

Tak! Dokładnie o to mi chodziło, dzięki. Btw - jak tam po weekendzie dziewczyny? Sezon grillowy sprzyja diecie? Bo u mnie absolutny brak zahamowań :|

Mia89 napisał(a):

spinkaaa napisał(a):

Mia89 napisał(a):

Też lubię rybki, samo zdrowie :). Dziewczyny, kiedyś natrafiłam na taką stronkę o oxy, gdzie były takie rózne fajne wywiady, linki itp. Czy któraś z Was może kojarzy adres?
Podejrzewam, że chodzi Ci o to: http://dietamorfoza.pl/
Tak! Dokładnie o to mi chodziło, dzięki. Btw - jak tam po weekendzie dziewczyny? Sezon grillowy sprzyja diecie? Bo u mnie absolutny brak zahamowań :|

Spoko. Ja weekend byłam na szkoleniu, ale i tak utrzymałam wszystko. A co do stronek jeszcze, to taka ciekawostka podłapana na innym forum - http://blogstar.pl/dbajac-o-sylwetke/ Kaczorowska na oxy :D:D

na tej dietce to chyba dużo celebrytów jest 

Z tego co czytałam to na początku przygotowań ona była na jakiejś pudełowej diecie ale potem przerzuciła się właśnie na dietę Oxy. Z tego co pisze na blogu, to spodobała jej się. Pewnie jak my wszystkie, chciała przed wakacjami się troszkę "wyciąć" ;)

achytea napisał(a):

na tej dietce to chyba dużo celebrytów jest 

To prawda, popularna jest ta nasz oxydietka :)

Mia89 napisał(a):

Z tego co czytałam to na początku przygotowań ona była na jakiejś pudełowej diecie ale potem przerzuciła się właśnie na dietę Oxy. Z tego co pisze na blogu, to spodobała jej się. Pewnie jak my wszystkie, chciała przed wakacjami się troszkę "wyciąć" ;)

Tak, ja muszę zmienić swoje podejście. Zawsze jest tak, że przed wakacjami, sylwestrem, ślubem kuzynki itp. A potem sobie odpuszczam trochę i grzeszę. Gorzej jak za bardzo nagrzeszę, to płacz i po ratunek na oxy heh 

Może powinnaś to traktować jako taką dodatkową fazę dla równowagi? ;))) Np. Robisz 4 tygodnie Oxy, faza po fazie, a potem robisz np. 2 tygodnie lekkiego grzeszenia, potem 2 tygodnie mniejszego grzeszenia i znów 4 fazy oxy :P. Nadal sobie odpuścisz ale według planu, a przy takim zróżnicowaniu, jeśli to grzeszenie nie będzie polegało na obżarstwie to może średnia z takich dwóch miesięcy wyjdzie na minus? 

Wiem, że ten pomysł jest poparzony, ale to jest taki mój dzisiejszy nastrój. Kończę właśnie ostatnią fazę a wcale nie chce kończyć i tak myślę, że na tydzień/dwa sobie odpuszczę i powtórzę i potem zobaczymy :D

Wazenka, czy Ty właśnie próbujesz mnie namówić na "międzyfazowe obżarstwo"? :P

Ja wolę tak nie kombinować. Jak robię swój oxy plan, to trzymam się go i waga ładnie spada. Jedyne co muszę zrobić, to w trakcie przerwy po prostu racjonalnie się odżywiać, nie kupować słodyczy (no może czasem, czasem można :P) i w ogóle... bez obżarstw :P Da się, tylko czasem trudno :]

Dlatego warto sobie czasem przerwę zrobić. Zresztą Oxy jest akurat dietą, która ma to wręcz przewidziane, więc bez problemu. Mi się jakoś na tej diecie ani nie nudzi, ani jeść nie chce. Teraz już spadki trochę mniejsze, ale ogólnie to spadłam dwa rozmiary, więc jest co świętować :D

W oxy jest dobre, że cel jest jasno określony, i dość niedaleki. Zawsze łatwiej jest się zmobilizować gdy widzi się metę i to właśnie nie w formie idealnej wagi/sylwetki, ale czasowej. Ja sobie robię taki cykl, patrzę na efekty, coś zmieniam, przerwa i od nowa :D. A miesiąc bez słodyczy, czy też innych grzechów to naprawdę niewiele, a wiele można osiągnąć :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.