Temat: Dieta 1000 kcal start 11.10.2010 , Zapraszam

WITAM WSZYSTKICH :)

Od dziś zaczynam walkę z kilogramamy, niestety z idealnej wagi przytyłam 15 kg, ;/ więc diete zaczynam od nowa tym razem na zawsze:), ostatnio przerabiałam dietę Dukana, owszem schudłam 5 kg w krótkim czasie ale niestety drugie tyle wróciło jeszcze w szybszym czasie, tym razem stawiam na zdrowy tryb dietka 1000-1200 kcal ruch ruch i jeszcze raz RUCH :) planuje zrzucenie 15-20 kg, wiec wyzwanie duże, daje sobie na to pół roku, mam nadzieje że dam radę razem z Waszą pomocą.. Zachęcam wszystkich do wspólnej Walki!!!

RAZEM DAMY RADĘ

hej Kobitki :)
Chętnie przyłączyłabym się do was,dziś zaczęłam dietę 1000 kcal...Mam do zrzucenia 7 kilogramów.Ostatnio schudłam jakieś 3,4 kilo i czuję się lepiej,schudłam,bo zmieniłam nawyki żywieniowe,ale posmakowałam szczuplejszej sylwetki i mi się spodobało:) Chciałabym ważyć 56 kilo,to będzię idealnie:)Dzis za mną 250 kcal,pozostało mi tylko 750 :)
Gratuluję wszystkim zrzuconych kilogramów,a szczególnie ruthles!

Pasek wagi

pomocy!!! ile ja dzis zjadalam..:( kurcze jakos nie mam juz motywacji dlugo trzymac diete, a musze jeszcze 4,7 kg do swiata zrzucic, nawet jak sie ograniczam to dieta stoi w miejscu jak myslicie co sie dzieje dziewczyny? wczesniej leciala nawet sporo, a teraz nie, czy powinnam wiecej cwiczyc?

qwarce dziękuję bardzo:)

 kurcze ja też mam wrażenie, że stoję w miejscu, że nic nie spada:/ ale nie popadajmy w paranoje..może to chwilowy zastój:P trzymajmy diete (mówi to ta co właśnie 3 piwa po wykladach wypiła:/)  i  ćwiczmy a napewno osiągniemy cel:*trzymam za Was kciuki:*

przestalam kontrolowac co zjadam i zaczelo mi wracac;/ od jutra zaczynam, kto ze mna tak na maksa bo tylko 3 tyg. do swiat zostaly...

ewellllll ja z Tobą!:) dzisiaj na wadze szatańskie 66,6 i nie chce mi zejść za chiny niżej..już doszłam do 50min dziennie na rowerku:P
u mnie dziś na wadze 66,4..i tak się waha ciągle 66.6-66.4 i nic więcej nie spada:( wiecie może czego to wina?:P

ojoj ciezko bardzo cieżko u mnie nie moge sie jakos ograniczyc :( ciagle cos podjadam:(

zaeszło.. zeszło!:D do 66,0:D jednak nic tylko dieta i ćwiczenia.. plus ogrom cierpliwości:P

Dziewczyny co tu tak cicho?

Ja się do Was przyłącze, próbowałam wszystkiego, Dukan wychodzi mi bokiem, wolę jednak liczyć kalorie, bo owszem jestem mięsożerna, ale nie znoszę twarozkow, lubię chleb, makaron. Chcę jeść wszystko ale oczywiście w umiarkowanych ilościach. Mój plan - lekkie śniadanie - płatki z mlekiem, drugie śniadanie po dwóch godzinach - 2 kromki z czymś tam, obiad normalnie, i na kolację owoc, kiedyś działało i byłam chuderlaczkiem, później rzuciłam palenie i przytyłam 15 kg ! w ciągu pół roku, wróciłam do palenia i waga spadła, ale juz nic nie jest takie jakie było, szczególnie spalanie. Wiem jedno, nie ma diety cud, a jeśli chce się być szczupłym, to trza ograniczyć tłuste i słodkie, jeść z umiarem i zażywać sportu. Latem łatwiej wsiąść na rower, zimą leń ze mnie wychodzi i nic mi się nie chce:(

Alicja.. Ty masz bardzo fajną wagę;) ja przy wzroście 174cm i mając 63kg mam świetną figurkę:)

u mnie ostatnie pare dni ciężko..ale od dziś wzięłam się w garść, rowerek był obwiązkowo 5 razy w tyg po 50 min..ale co z tego jak słodycze poleciały:P waga wróciła do 66.7..więc nic tylko wziąć się w garść i dietować dalej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.