- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 czerwca 2013, 21:43
13 czerwca 2016, 10:56
Ja jestem od marca, więc to pewnie o mnie chodziło. Tylko, że ja też miałam w trakcie diety tyle przerw, że nie czuję potrzeby, żeby teraz kończyć. Chciałabym jeszcze tydzień może ze dwa pociągnąć, tym bardziej, że to wciąż jakoś idzie. Już mam ponad 10kg na minusie!!! A 3d chili rozpoczęłam jakoś 17 marca, więc w sumie nie ma jeszcze dwóch miesięcy...P.s. a kto jest od marca??
Są prawie trzy :P
15 czerwca 2016, 23:45
Łącznie tak, ale szczerze mówiąc to jak odliczę różnego rodzaju "wypadki" to się uzbiera właśnie dużo mniej i to jeszcze nie pod rząd ;)
21 czerwca 2016, 19:54
Dziękuję za życzonka :)
Skoro były przerwy to fakt, nie liczy się 3 :)
Zauważyłam dziś u siebie niepokojący trend że mam wyrzuty sumienia po zjedzeniu nadprogramowego koszyczka malin.... :/ oczywiscie małego bardzo. Ale bardziej martwi mnie coś innego, 27 powinnam skończyć dietę (nie robiłama przerw, trzymałam się.) Ale zawsze mam problem z jojo, nie dużo bo 2-3 kg ale działa to na mnie jak płachta bo wiem ile mnie kosztowało wczesniej rzucenie tych samych 2-3 kg... Pozatym tak mi pasuje moja obecna sylwetka (choć jeszcze chce schudnąć), że na myśl o +0.1 kg mam mdłości :D
Pomożecie ze stabilizacją? :) Nawyki mam, woda, 5 posiłków, ciemne pieczywo, owoce, warzywa, ruch. A oddech powrotu kg czuje już dziś...
22 czerwca 2016, 00:03
Dziękuję za życzonka :) Skoro były przerwy to fakt, nie liczy się 3 :)Zauważyłam dziś u siebie niepokojący trend że mam wyrzuty sumienia po zjedzeniu nadprogramowego koszyczka malin.... :/ oczywiscie małego bardzo. Ale bardziej martwi mnie coś innego, 27 powinnam skończyć dietę (nie robiłama przerw, trzymałam się.) Ale zawsze mam problem z jojo, nie dużo bo 2-3 kg ale działa to na mnie jak płachta bo wiem ile mnie kosztowało wczesniej rzucenie tych samych 2-3 kg... Pozatym tak mi pasuje moja obecna sylwetka (choć jeszcze chce schudnąć), że na myśl o +0.1 kg mam mdłości :D Pomożecie ze stabilizacją? :) Nawyki mam, woda, 5 posiłków, ciemne pieczywo, owoce, warzywa, ruch. A oddech powrotu kg czuje już dziś...
Gdybym sobie nie odpuściła maja to bym miała równo 2 miesiące na 3d chili dziś :P A i tak udało mi się jeszcze 4 kg zbić z wagi! Daje radę ta dietka! Aleks powiedz jakiej pomocy potrzebujesz, ja za pierwszym podejściem też robiłam sumiennie 2 miesiące i potem stabilizowałam i nie było yoyo. Grunt to powoli zwiększać objętość posiłków, ale zachowując zdrowe nawyki. Zdrowe jedzenie, warzywa, bez podżerania :)
22 czerwca 2016, 19:01
Gdybym sobie nie odpuściła maja to bym miała równo 2 miesiące na 3d chili dziś :P A i tak udało mi się jeszcze 4 kg zbić z wagi! Daje radę ta dietka! Aleks powiedz jakiej pomocy potrzebujesz, ja za pierwszym podejściem też robiłam sumiennie 2 miesiące i potem stabilizowałam i nie było yoyo. Grunt to powoli zwiększać objętość posiłków, ale zachowując zdrowe nawyki. Zdrowe jedzenie, warzywa, bez podżerania :)Dziękuję za życzonka :) Skoro były przerwy to fakt, nie liczy się 3 :)Zauważyłam dziś u siebie niepokojący trend że mam wyrzuty sumienia po zjedzeniu nadprogramowego koszyczka malin.... :/ oczywiscie małego bardzo. Ale bardziej martwi mnie coś innego, 27 powinnam skończyć dietę (nie robiłama przerw, trzymałam się.) Ale zawsze mam problem z jojo, nie dużo bo 2-3 kg ale działa to na mnie jak płachta bo wiem ile mnie kosztowało wczesniej rzucenie tych samych 2-3 kg... Pozatym tak mi pasuje moja obecna sylwetka (choć jeszcze chce schudnąć), że na myśl o +0.1 kg mam mdłości :D Pomożecie ze stabilizacją? :) Nawyki mam, woda, 5 posiłków, ciemne pieczywo, owoce, warzywa, ruch. A oddech powrotu kg czuje już dziś...
Myślę że wiele przepisów będę stosowała nadal, bo widzę po długiej już drodze odchudzania że muszę mieć wszystko jasno rozpisane, bo haos w pomysle na talerz mnie gubi... A to że smaczne to bardzo to już inna sprawa ;) Olej mam jeszcze na miesiąc. Potrzebowałabym rad konkret ile gram wiecej (mniej wiecej oczywiscie) teraz to co w diecie ma byc wieksze. Np marchwi było 200 teraz 250 czy 300.
24 czerwca 2016, 23:21
Cześć! Ja sobie robię przerwę dziewczyny. Mi też przyda się każda rada na stabilizację. Za długo już eksperymentuje z 3d Chili i teraz mi to spadanie znacznie zwooolniło. Umówmy się - nie narzekam, zleciałam prawie 11kg i jestem po prostu wniebowzięta jak nowy człowiek! Chciałabym teraz jeść tak, żeby ta waga nie podskoczyła. Żeby organizm sobie odpoczął, czy czego mu tam trzeba, a jak wrócę z wakacji to od razu chcę atakować dalej i może się uda tą idealną wagę osiągnąć. Zostało jakieś 7-8kg jeszcze...
25 czerwca 2016, 20:11
Jestem z Tobą ! Sercem, myślą i wspólnym pozbyciem się 8 kg, po stabilizacji ;) To co? Dziewczyny poradzicie nam coś?
27 czerwca 2016, 00:10
Ech ja też powinnam zrobić przerwę bo mi te dwa miesiące stuknęły a przez ostatnie dwa tygodnie troszkę mi to spadanie zwolniło (ale i tak -1,2kg :P).
Ja w weekendy też sobie troszkę odpuszczam i powstaje takie uzupełnienie trochę, ale nie wiem jak to się ma w kontekście ewentualnego przedłużania 3d chili.
Co do stabilizacji to nie pomogę, bo robię 3d po raz pierwszy w sumie i nie znam się aż tak.