5 maja 2013, 09:18
Witam!
Dieta Warzywno Owocowa - Reaktywacja!!!
Zapraszam osoby, które już kiedyś były na WO, teraz czas na reaktywację, czyli spinamy się przygotowujemy i startujemy.
I co najważniejsze i czemu ma służyć ten wątek wspieramy się bo w grupie siła!
Jutro start !
Edytowany przez EmilyEmily 5 maja 2013, 13:03
- Dołączył: 2013-05-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1013
5 maja 2013, 16:02
ale jeśli ci zaśmieciłam to mogę usunąć :-)
5 maja 2013, 17:00
Spoko Aniu, pytania powstały bo nie napisałam w pierwszym poście Warzywno-Owocowa :) ale poprawiłam się :) zostaw swoje posty :)
- Dołączył: 2013-05-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1013
5 maja 2013, 17:29
ok :-) ,ale przeczytaj wcześniejsze, tam naprawdę pare dziewczyn się pytało, jedna nawet miała pomysł na WO - Wielkie Odchudzanie, to takie prawdziwe, tylko, że mnie to nie odchudza
- Dołączył: 2011-06-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 886
5 maja 2013, 18:08
Z chęcią bym się dołączyła, kiedyś byłam tydzień na tej diecie i trochę wyszczuplałam. Mam taki problem, że nie ma mnie cały dzień w domu.
Jak sobie z tym radziłyście, że nie mogłyście wrócić do domu na obiad?
Cały czas jeść jabłka też średnio ;-)
5 maja 2013, 18:24
Witaj Uffiee :) też często tak mam, że cały dzień spędzam poza domem, przygotowuje sobie surówki w pojemniczku lub marchewki w słupkach + jabłka, no i sporo wody, dla mnie pice wody ma zbawienny wpływ :) Wszytko zależy od tego ile możesz ze sobą wziąć jedzeniowego "bagażu". Ale przecież jak się nie jest na tej diecie, to jakieś jedzenie się też ze sobą do pracy nosi :)
Aniu - czytałam te posty wcześniej :) usmiałam się i napisałam sprostowanie + edit w pierwszym poście doszły jeszcze Twoje wyjaśnienia więc już wszytko jasne :)
- Dołączył: 2013-05-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1013
5 maja 2013, 18:48
ja nie jestem pracowita, więc kupuję marchewki - teraz są np. w Lidlu i Leclercu już umyte. I tak sobie myję w domu, nie trzeba ich obierać ze skórki, ładuję do foliowej torebki i już. Moja córka się nie odchudza,ale jest tancerką i musi się doładowywać kiedy pomiędzy szkołą a treningiem nie ma czasu wpaść dodomu na obiad - więc ma taki kubasektermosik, nalewa sobie do niego gorącą zupę-krem rano i kiedy potrzeba popija sobie :-)
- Dołączył: 2013-05-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1013
5 maja 2013, 18:50
Emily - nawet zaczęłam pisać pamiętnik, chociaż na początku uważałam, że to bez sensu, i tak tego nikt nie czyta. Ale zaczęłam, piszę i trochę to jednak pomaga w użalaniu się nad sobą :-)
5 maja 2013, 19:01
Aniu, ale też i na szczęście pracujesz nad sobą, czego przykładem jest bycie chociażby na WO :) i tak trzymaj :)
Ja już po ostatnim nie warzywno owocowym posiłku, teraz już tylko płyny a jutro od ranka start :)
To czego się nauczyłam( i chętnie się dzielę ) to informacja, że nasz organizm oczyszcza się od ok. 4 rano do 12 w południe, dlatego tak często polecane jest picie rankiem wody z cytryną lub ciepłej wody, bo ona pomaga oczyścić się z resztek dnia poprzedniego.
- Dołączył: 2013-05-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1013
6 maja 2013, 13:28
Emily -piję od dwóch dni tą cieplutką wodę z cytryną na czczo. Waga nadal jak zaklęta. Wczoraj był 9 dzień i piłam czerwone wino. Zawaliłam całą dietę?
6 maja 2013, 15:39
Niestety wg teorii pani doktor przerwałaś odżywianie wewnętrzne. Ta dieta jest dość restrykcyjna nawet żucie gumy jest niedozwolone i przerywa ją. Z tą wagą to różne czynniki na nia wpływają, jeżeli np. ja przestrzegałam diety ale zjadłam zupę zupełnie przepisową z dozwolonych warzyw ale o 21 to na drugi dzień miałam wzrost wagi i z tego co pamiętam to dziewczyny tez tak miały, niestety nawet zdrowe jedzenie ale w nocy nie jest wskazane, metabolizm jest powolniutki od ok. 20:00 nasze organizmy zajmują się przyswajaniem tego co otrzymały w dzień no i pewnie stąd takie skuteczne jest niejadzenie po 18:00 stej :) Aniu jak masz siły zrób sobie takie coś, jesz zdrowo posiłki normalne lub dietetyczne, ale ostatnio o 15:00 później około 17-18 zjedz 1-2 jabłka powolutku dobrze przeżuwając i z jedzeniem koniec pij później dużo płynów tylu woda, herbata zielona ale słaba bo na noc to ciebie może pobudzić, lub rumianek i idź spać jak zawsze, rankiem woda lub woda z cytryną, pierwszy posiłek około 9:00 jabłko, po 20 minutach możesz sobie zjeść lekkie śniadanie, to cudownie oczyszcza organizm i przetrwać musisz tylko jeden wieczór :) no i koniecznie ćwiczyć trzeba, jak się nie lubi ( jak ja) to spacery są zbawienne, najlepiej podczas tych spacerów koncentrować się na oddechu, bo dotlenienie naszych komórek czyni cuda :) komórki tłuszczowe żeby się zmniejszyć potrzebują tlenu :) Powodzenia :)
Edytowany przez EmilyEmily 6 maja 2013, 15:39