Temat: Dieta 5:2 dr. Mosleya

Właśnie na rynku ukazało się polskie wydanie książki "Dieta 5:2 dr. Mosleya".

Założenie diety 5:2 dr. Mosleya jest bardzo proste - przez pięć dni jemy normalnie, aby na dwa dni porzucić kulinarne przyzwyczajenia i zacząć pościć. Na szczęście ten sporadyczny post trwa tylko przez dwa dni w tygodniu i nie do końca można to nazwać głodówką, gdyż zakłada spożycie posiłków o łącznej kaloryczności 500 kalorii dla kobiet i 600 kalorii dla mężczyzn.


Co myślicie o tej diecie?

u mnie w tym tygodniu -0,5kg, dobrze jest ;) 4 posty mam za sobą.
Super, ale z tego co widzę to ty chudziutka jesteś. Ja właśnie czytam książkę i zastanawiam sie czy nie jeść w dni postne tylko jednego posiłku .
Brakuje mi jeszcze kilku centymetrów, żeby być z siebie naprawdę zadowoloną, teraz wyglądam w porządku, ale jak to się mówi 'bez szału', więc próbuję coś jeszcze zdziałać ćwiczeniami i tą dietą ;)

Podziwiam, ja bym nie dała rady wytrzymać tylko na jednym posiłku!
Korresia - też tak myślałam. Do ostatniej soboty... Moje "opóźnione" śniadanie przesuwało się w czasie do tego stopnia, że ani się spostrzegłam, a tu 16.00 dochodzi, a ja wcale nie byłam głodna, więc spokojnie poczekałam sobie do standardowej pory kolacji - tak, że cały mój dzienny przydział zjadłam za jednym razem i powiem tylko tyle, że zdołałam uzbierać 475 kcal i to z dużym trudem, bo ostatnią marchewkę wciskałam na siłę ;)

Zdziwił mnie ten dzień, ale i nieco zatrwożył... I naszła mnie refleksja, jak to jednak łatwo można przeholować, stracić hamulec i upodobnić do tych wszystkich "ależ-ja-naprawdę-nie-jestem-głodna-jedząc-400-kalorii-dzienie"

Wczoraj na szczęście sobie nie żałowałam, tym bardziej że był to dzień treningowy, zatem i jadłospis w pełni podporządkowany schematowi przed-, po- i międzytreningowych posiłków. A dziś z kolei chodzi za ser i zamierzam przyrządzić sobie uczt deserową w postaci deski serów wszelakich. Powodzenia dziewczyny i miłego dnia :)
Hej hej dziewczęta, jak idzie dietkowanie? Ja miałam wczoraj dzień postny i przeprowadziłam go przez 24h od 2 do 2 w nocy ( pracuje na zmianę nocna) i teraz tez dopiero o 14stej zjadłam więc 12h przerwy :-) Dodatkowo wczoraj spędziłam 1h 20 minut w basenie pływając i na aqua aerobiku więc jestem zadowolona. Dzisiaj idę na spinning a wcześniej 30min na bieznie. Z jednym autor miał racje, ze ta dieta kształtuje W nas dobre nawyki zywieniowe, zauważyłam ze jedzenie mną już nie rządzi i ćwicze silna wole :-) . W piątek planuje kolejny 24h post a w sobotę zobaczymy na wadze :-)
Ale cisza tutaj, ja chce wam sie pochwalić ze w ciagu tygodnia przy dwóch dniach postu ( po 24h) zlecialo mi 1.5 kg :-)
wedlug mnie niektorzy tez czytaja jedna przez drugie :/ 

"Krótkotrwałe, ale za to surowe ograniczenie dziennej dawki energii pozwala zresetować metabolizm i przestawić organizm na tryb regeneracji."

"W pozostałe dni stosuj zasady zdrowej, urozmaiconej i odpowiednio kalorycznej diety. Spożywaj m.in. więcej węglowodanów i mniej białka, którego nadmiar nasila stany zapalne."

i jedyna wada to obrzeranie sie 
"Wady diety

Dieta 5:2 to nie same zalety. Istnieje niebezpieczeństwo objadania się w dni dozwolone,  nieumiejętne korzystanie z zasad może obniżyć metabolizm i utrudnić dalsze odchudzanie. Pamiętajmy, że najzdrowszą i najskuteczniejszą dietą jest zbilansowane odżywianie połączone z aktywnością fizyczną."

A ja uważam ze jak ktoś sie lubi objadac to na każdej diecie będzie miał momenty obzarstwa, jak komuś sie dieta nie podoba to niech jej nie stosuje i tyle. Ja zauważyłam po sobie ze po dniu postnym nie mam ataków obzarstwa, przeciwnie nawet staram sie jeść 3 posiłki i nic pomiędzy nimi żeby organizm miał czas na strawienie a nie co dwie godziny wrzucać w siebie jedzenie.
Witajcie :) właśnie dowiedziałam się o tej diecie i zastanawiam się czy jej nie wypróbować :)
opinie są zróżnicowane, dlatego mam wątpliwości, ale z drugiej strony słyszałam już nie raz, że głodówki są dobre dla organizmu (nawet polecała mi to pewna pani doktor).

Jak się czujecie w dni postne? co jecie? i jakie efekty macie :) ?
i najważniejsze, czy poleciłybyście ten sposób ?
Cześć dziewczyny widzę ,że jest grupa 5:2 :)
 Ja zaczęłam stosować z mężem i jeśli się sprawdzi ten styl żywienia na nas, zamierzamy przy nim pozostać już na stałe. Posty nie są dla mnie nowością, przechodzę je bez problemu -no może poza okresowym bólem głowy i szczęki-toksyny i blokady energetyczne puszczają. Rano czuje się super, organy wew. odpoczęły, a ja jestem pełna energii. W dni postne stosuję Dąbrowską.
Orikami- oby też udało mi się  przestać puchnąć, bo mam problem z gromadzeniem wody w organizmie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.