- Dołączył: 2013-02-07
- Miasto: Kluczbork
- Liczba postów: 387
8 kwietnia 2013, 09:09
Właśnie na rynku ukazało się polskie wydanie książki "Dieta 5:2 dr. Mosleya".
Założenie diety 5:2 dr. Mosleya jest bardzo proste - przez pięć dni jemy normalnie, aby na dwa dni porzucić kulinarne przyzwyczajenia i zacząć pościć. Na szczęście ten sporadyczny post trwa tylko przez dwa dni w tygodniu i nie do końca można to nazwać głodówką, gdyż zakłada spożycie posiłków o łącznej kaloryczności 500 kalorii dla kobiet i 600 kalorii dla mężczyzn.
Co myślicie o tej diecie?
21 maja 2013, 18:18
Ja chce bardzo spróbować tej diety, miałam już dzień postny w poniedziałek, kolejny spróbuje zrobic jutro, dziewczyny wysyłam wam zaproszenia do znajomych :-)
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5185
21 maja 2013, 20:59
Dzięki Chunky za zaproszenie - odpisałam Ci już i mam nadzieję, że mnie zrozumiesz. Co do diety - mój fast day był dzisiaj (wybrałam sobie wtorki i soboty, czyli jeden dzień pracujący i jeden wolny). Coraz łatwiej i przyjemniej mijają mi te dni (choć póki co nie zanosi się na to, co wyczytałam u Mosleya, że po jakimś czasie nie mogłem się już doczekać kolejnego postnego dnia... Mnie to raczej nie grozi ;)
21 maja 2013, 21:45
A ile schudlas razem od kwietnia? Ja wybrałam poniedziałek i środę z tego względu ze noc wcześniej pracuje więc śpię gdzieś tak do 12-13 i dzień jest krótszy :-) . Rozumiem
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5185
22 maja 2013, 07:59
Od kwietnia pozbyłam się 3 kg - dla mnie to ogromne osiągnięcie, bo nie mam nadwagi, a chcę jedynie zrzucić nieco balastu przed urlopem (piszę "balastu", a wszystkie dziewczyny szykujące się do sezonu plażowego na pewno mnie zrozumieją :). Z tych zrzuconych kilogramów połowa to pewnie woda, dlatego zamierzam kontynuować Mosleya w takiej formie co najmniej do sierpnia, potem ewentualnie przejść na system jednego dnia postnego w tygodniu. Ciekawa jestem też wyników badań - o ile morfologię mam wzorową, to od lat zmagam się z wysokim poziomem cholesterolu (to u nas rodzinne). Zastanawiam się czy zauważę jakieś zmiany :)
A co do Twojego systemu dietowania - he, u mnie sobota też została wybrana nieprzypadkowo - śpię dłużej (co prawda tylko dwie godziny dłużej niż w tygodniu), ale i tak dzień jest przez to nieco krótszy
Życzmy sobie powodzenia w dalszej walce :)
- Dołączył: 2013-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 7
22 maja 2013, 18:22
Dziewczyny ja już mam za sobą około 9 dni postnych, jedne znosiłam lepiej inne gorzej.
Spadek kilogramów jest jak najbardziej. W cm również jedyne co mnie martwi to czy ta waga nie jest spowodowana utratą mięśni. W dni niepostne czasem ćwiczę, ale i tak się martwię. Postanowiłam co 5 tygodni badać to na urządzeniu Tanita.
22 maja 2013, 23:21
Ja po kolejnym postnym dniu. Dzisiaj mialam salatke z pomidora i ogorka z polowa bulki pelnoziarnistej z cienka warstwa margaryny sojowej i rzodkiewka, na obiad mialam miseczke zupy z cukinii a na kolacje jedno srednie jablko i dwie marchewki. Mam nadzieje, ze nie przekroczylam tym 500 kcal. Nie moge sie doczekaj az jutro zjem sobie ananasa :-)
- Dołączył: 2013-05-24
- Miasto: lubiczyn
- Liczba postów: 6
24 maja 2013, 12:08
witam jestem tu nowa ,
powiedz chunky i inne czy widzicie efekty po tej diecie ? ile stracilyście ?
- Dołączył: 2013-05-24
- Miasto: lubiczyn
- Liczba postów: 6
24 maja 2013, 12:11
chodzę na body slim i body space do tego dołaczylam do tego diete 5:2. lyszallam rożne opinie na temat tej diety , miedzy innymi ze jedzac przez dni 'niepostne' żoladek spowrotem sie rozciąga , co o tym myslicie ?
- Dołączył: 2013-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 7
24 maja 2013, 17:28
Wiesz co, podobno każdy powinien znaleźć "swój rytm", ale 3 posiłki to już trochę za dużo, bo gdzie tu wtedy ten post? Nie wiem czy masz książkę, ale oni rozkładają 500 kcal na 2 posiłki lub jeden, bo wtedy faktycznie jest wielogodzinna przerwa pomiędzy posiłkami, i mają czas zajść procesy odchudzające i zdrowotne w organizmie. Nie wiem nie jestem ekspertem, jeśli znasz angielki to polecam Ci oryginalne forum dr Mosley-a, możesz się podpytać, bo wydaje mi się że jedząc 3 posiłki to faktycznie tak naprawdę tylko ograniczasz spożycie kalorii dzienne, możesz w ten sposób rozregulować sobie metabolizm, a procesy naprawcze nie mają kiedy zajść.
24 maja 2013, 21:18
Poważnie? Nie wiedziałam o tym , myślałam ze chodzi tu tylko o liczbę kalorii. Mam książkę w wersji angielskiej to poczytam. Nie wiem czy wytrzymalabym wtedy na tych dwóch posilkach bi spędziłam ponad godzinę w siłowni.