- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
13 marca 2013, 21:01
Czy ktoś stosował taką dietę, niekoniecznie Dukana? Po prostu ograniczając węgle na rzecz tłuszczy (głownie roślinnych) i białka? Od poniedziałku po wielkim napadzie zaczęłam taką dietę i czuję się super. Dziennie zjadam 90-102 gram białka, 30-50 gram tłuszczy (mniej- więcej po połowie roślinnych i zwierzęcych), i 20-50 gram węglowodanów, z chęcią zrzucenia trochę tłuszczyku z newralgicznych miejsc na rzecz smukłych mięśni (nie umięśnienia, ale żeby tego co mam nie pokrywała gruba warstwa skóry i tłuszczu).
Zatem ile wegli powinnam dziennie jeść? czy do 100 starczy, jak wychodzi mi po rozpisce na "normalny dzień poza białkowym eksperymencie?
Edytowany przez Narfire 13 marca 2013, 22:33
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
13 marca 2013, 21:16
Armara napisał(a):
To nie forum pro-ana i nie wciskaj ciemnoty że chcesz się racjonalnie odżywiać, sama w pamiętniku napisałaś że nie możesz podać prawdziwej wagi bo by zablokowali pamiętnik, czyli już w tej chwili masz niedowagę.
napisałam, ze mam 51 kg, tak, ale nie katuję sie dietami, nie głoduję, ba, chcę pocwiczyć i wyglądać pełniej, nie jak wieszak.
oczywiscie nie chce takiej diety prowadzić wieki, myślę o 1-2 tygodniach.
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 2695
13 marca 2013, 21:16
bo tyle białka + tyle tłuszczu + tyle węgli daje mniej wiecej 1000 kcal . nie da więcej.
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
13 marca 2013, 21:18
ibiza65 napisał(a):
Narfire - pamiętaj o dużej ilości płynów inaczej nerki zaczną szwankować
pijam dziennie butelkę wody (czyli 1,5 lub 1,75) + 3-4 kubków ziół i herbat owocowych + 1 kawa, wcześniej, kiedy nie zachciało mi się ograniczania węglowodanów, codziennie szklanka mleka i świeżego soku z owoców (takiego w domku robionego).
- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 10655
13 marca 2013, 21:31
Napisz koniecznie za 2 tygodnie jakie sa efekty takiego eksperymentowania na wlasnym zdrowiu. Za 2 lata tez. I za 10 jak dasz rade...
13 marca 2013, 21:35
mam dietę z Vitalii i zalecenie 3 litrów płynów dziennie, nie wlicza się w to kawa. Ale to dieta składająca się z 15% białka, 21% tłuszczy i reszta węglowodany. Przy takim obiążeniu organizmu białkiem jakie planujesz sądzę, że Twoja ilość płynów jest za mała i zaczną się problemy z nerkami
13 marca 2013, 21:39
Przy diecie białkowej nerki i tak oberwą bardzo, niezależnie od ilości płynów.
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
13 marca 2013, 21:42
Marta11148 napisał(a):
Napisz koniecznie za 2 tygodnie jakie sa efekty takiego eksperymentowania na wlasnym zdrowiu. Za 2 lata tez. I za 10 jak dasz rade...
polecam czytanie ze zrozumieniem - 1-2 tygodnie to nie 2 lata. Mogę napisać max za 2 tygdnie, choć prędzej w poniedziałek, bo za bardzo lubię owsiankę i soki owocowe, więc myslę, że 1 tydzień to bedzie dla mnie max. więc prosze nie mądruj się yak póki nie przeczytasz całego tematu.....
13 marca 2013, 21:43
Armara - to fakt, że oberwą, ale skoro już Narfire chce jeść tak, jak napisała i argumenty o tym, że to niewłaściwe nie docierają, to niech chociaż stara się jak najbardziej zminimalizować skutki
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
13 marca 2013, 21:43
ibiza65 napisał(a):
mam dietę z Vitalii i zalecenie 3 litrów płynów dziennie, nie wlicza się w to kawa. Ale to dieta składająca się z 15% białka, 21% tłuszczy i reszta węglowodany. Przy takim obiążeniu organizmu białkiem jakie planujesz sądzę, że Twoja ilość płynów jest za mała i zaczną się problemy z nerkami
mogę jak najbardziej przez ten tydzień zwiększyć ilosć wody, ponieważ zazwyczaj ten podany limit wykańczam około godziny 20-21 zaleznie kiedy ćwicze, a spać chodze pokoło północy, więc mogę satrać się rpzez te kolejne dni wypijać więcej.
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3290
13 marca 2013, 21:45
ibiza65 napisał(a):
Armara - to fakt, że oberwą, ale skoro już Narfire chce jeść tak, jak napisała i argumenty o tym, że to niewłaściwe nie docierają, to niech chociaż stara się jak najbardziej zminimalizować skutki
nie nie docierają, ale jedna częśc pisze że to ok (spójrz na pierwszą stronę) a druga że obciąza nerki. I jest argument przeciwko argumentowi, 1:1, a jak napisałam - diete znam z internetu i słyszę ciągłe na jej temat och i ach, jak inaczej mam sie nauczyć ją oceniać? nie jestema dietetykiem. ale czytając Wasze posty widze więcej na minus, ale jak już napsiałam 0 nei mama zamiaru prowadzić diety miesiacami, tylko TYDZIEŃ.
Edytowany przez Narfire 13 marca 2013, 21:47