Temat: Czy MŻ naprawdę działa? (zmiana diety)

Czy dieta MŻ jest rzeczywiście skuteczna? Jestem na Dukanie (miesiąc -5,2kg) i chwalę go sobie pod niebiosa, ale niestety finansowo mnie rujnuje... Dlatego chcę przejść na dietę MŻ, zachowując oczywiście zdrowy rozsądek. Zero tłuszczu, cukru, ziemniaków, makaronu, białego chleba, słodyczy, coli i innych niezdrowych rzeczy. Niewielkie posiłki (4-5), ostatni o 18, dużo wody i ruch. Chcę dołączyć do mojej diety chleb pełnoziarnisty i np brązowy ryż. Co o tym sądzicie?
Ja również polecam. Dzięki takiemu systemowi odżywiania schudłam 3 kilo w miesiąc, a dodatkowo pozwalałam sobie na słodycze i miałam mało ruchu, więc wynik jak dla mnie super!
Mam dwa zastrzeżenia tylko:

1) Jedz ostatni posiłek na 2-3 godziny przed snem (nie o 18...chyba, że chodzisz spać o 21) i niech to będzie posiłek czysto białkowy np. sam twarożek. Podczas snu organizm też pracuje i nie ma sensu go głodzić, bo zacznie spalać własne mięśnie. Oczywiście, że od niejedzenia po 18 się chudnie, ale szkoda katabolizować mięśnie, bo na dłuższą metę, to działa odwrotnie - mięśnie przecież wspomagają metabolizm.

2) "Zero tłuszczy" -> źle. "Zero niezdrowych tłuszczy" -> dobrze. Nie rezygnuj z tłustych ryb, oliwy z oliwek i orzechów - są tłuste, ale ten tłuszcz jest dla nas jak najbardziej zdrowy :)

Ziemniaki są produktem niskokalorycznym. Dlaczego wszyscy sądzą że się od nich taaak potwornie tyje... ech...
http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta/article_id/394/offsetk/0
 Jeśli ktoś miałby ochotę się dokształcić:)
> Ziemniaki są produktem niskokalorycznym. Dlaczego
> wszyscy sądzą że się od nich taaak potwornie
> tyje...
> ech...http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta/article_id/394/offsetk/0 Jeśli
> ktoś miałby ochotę się dokształcić:)

Bo mają wysoki indeks glikemiczny, więc dla tych, którzy kierują się nie tylko liczbą kalorii, ale także IG ziemniaki są niewskazane.
Wydaje mi się, że dieta, podczas której rezygnujesz z całej gamy produktów (nie mówię tu o fast foodach czy codziennym pożeraniu słodyczy) to nie jest MŻ.
MŻ - mniej żreć. Nigdy nie zrozumiem idei wykluczania ziemniaków, makaronu itp.. Przecież w końcu zaczniesz znowu jeść normalnie i przytyjesz. Nie lepiej przejść na PRAWDZIWĄ DIETĘ MŻ ? Czyli jeść wszystko, ale w ograniczonych ilościach ?

Dziewczyny, dziękuję za tak ogromne wsparcie i rady. Oczywiście nie zrezygnuję z Dukana z dnia na dzień, będę stopniowo dodawać ryż i chleb pełnoziarnisty. Ruch- jak najbardziej. Dwa razy w tygodniu basen, to już postanowione. Codzienne ćwiczenia dywanowe- już istnieją od jakiegoś czasu. 

Rzeczywiście, szkoda, że nie zazynam od zera... Ale po powrocie z wakacji wręcz rzuciłam się na tą dietę, a efekty tylko mnie motywowały... I absolutnie z tych wszystkich założeń nie będę rezygnować. I raz, a może dwa razy w tygodniu dzień czysto proteinowy.

Bo wiecie, ja tak naprawdę nie chcę wracać do starych nawyków żywieniowych, ani opuścić Dukana... Chcę po prostu dorzucić chleb i ryż, nic więcej. To będzie takie dwa w jednym, Dukan i MŻ, bo przez ostatni miesiąc wcale się nie głodziłam, ale też nie jadłam przesadnie. No i faktem jest, że ważę tyle, bo przytyłam z obżarstwa... Więc to, że zrezygnowałam z chipsów, coli, McDonaldsa, fast foodów, żółtego sera, świeżych bułeczek itp. już samo w sobie przyniesie rezultaty w postaci spadku wagi. 

A jak widzę po Was efekty na MŻ są nie gorsze niż na Dukanie  

nuttka, jak najbardziej masz rację, chcę przejść na prawdziwą MŻ na całe życie i wcale nie mówię, że kiedyś tam nie pozwolę sobie zjeść małej pizzy na pół z mężem. Ale rezygnacja z pewnych produktów też nie jest zła... Bo ja na przykład jadłam tłusty żółty ser kilogramami, a teraz się oduczyłam i czuję się z tym świetnie. Tak samo nie jest zlym pomysłem wykluczenie potraw smażonych na oleju. Będzie trochę zdrowiej, a przy tym mniej 
nuttka - dobrze powiedziane :) ja chudlam jedzac makarony, ryze i ziemniaki co tylko pokazuje ze MŻ działa i potem latwiej jest z nia przejsc stabilizacje bo w sumie tytlko zwiekszasz kcal a rodzaje produktow bardzo sie nie zmieniaja od tego co jadlas na diecie :)

ser zolty rzeczywiscie warto odrzucic - ja tak zrobilam :) zastapilam mozzarella = mniami :)
Dieta MŻ działa :)
powodzenia ;DD
pewnie,ze dziala!!!! tylko trzeba uwazac,zeby jojo nie bylo.....tak jak u mnie
MŻ działa na 100%  to jak z alkoholem wszystko szkodzi w dużych ilościach.Można jeść wszystko tylko z umiarem oczywiście unikając takich rzeczy typu fast food.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.