- Dołączył: 2006-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 286
16 stycznia 2013, 19:47
Witajcie! Wdzędzie dookoła słyszę, że dieta 1100 kcal to za mało, głodzenie się itd. a dziś właśnie taką dietę dostałam od dietetyczki i zastanawiam się czy to naprawdę może spowolnić mój metabolizm. Ochudzam się od 2,5 mca; na początku zaczynałam z wagą 76 kg przy 171cm. Najpierw dostałam dietę oczyszczającą z dużą ilością błonnika (2 tyg), potem kolejna dieta zbilansowana na 1300-1400 kcal (6 tygodni), następnie dieta 1260 kcal (5 tygodni) no i dziś dostałam kolejną dietę na 1100 kcal na 4,5 tygodnia i zastanawiam się czy to nie za mało. Przez ten cały okres schudłam 8,5kg/2,5mca (chudłam ok. 0,7kg/tydzień). Teraz ważę 67,5 a chciałabym dobrnąć do 60kg. Dietetyczka twierdzi, że poniżej 1100 już nie będziemy schodzić; a gdy dojdę do wymarzone wagi to będziemy wprowadzać dietę stabilizacyjną i stopniowo znowu zwiększać ilość kalorii. Jak ją zapytałam czy 1100 to nie za mało to stwierdziła, że nie gdyż dochodziłam do tego stopniowo, a nie z dnia na dzień przeszłam z 2500 kcal na 1100 kcal. A wy co o tym myślicie? Dodam, że mam pracę siedzącą i z ćwiczeń 2x tyg chodzę na aerobic i 1x na basen (40 basenów pływam).
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
16 stycznia 2013, 21:14
mskaro napisał(a):
Sturbuck napisał(a):
taaa...tylko co jesli przy tych ostatnich 7 kilo zlapie Cie zastoj? Wtedy nie ma żadnego pola manewru.Ona chce,zebys widziala"efekty",a co po diecie to juz inna bajka.A jesli bedziesz miala tak powazne niedobory,ze napady na jedzenie będą nie do przezwyciezenia,stwierdzisz,ze to Twoja wina,bo przeciez byla stabilizacja,tylko Ty "rzucilas sie na jedzenie"...A g prawda.Jesli dieta jest zbilansowana,chudniesz wolniej ale bez ryzyka potkniecia,bez chęci na slodcze itpTe cudowne diety od dietetykow, bazujace na ilosci kalorii.....Nigdy nie pojde do zadnego dieetyka, jestem pewna,ze mam wieksza wiedze niz 80% z nich.
Podejrzewam, że nabrałaś tą wiedzę na własnym doświadczeniu (znając tylko swoje ciało i organizm, reagowanie na dietę, na ćwiczenia) i na oczytaniu się w internecie, forum Vitalii itp... Uważasz, że to jest większa wiedza od tej po 5-letnich studiach dietetycznych? :)
tak
moge z cala smialoscia powiedziec,ze zglebilam ten temat doglebniej
16 stycznia 2013, 21:17
dodam jeszcze ,że przy takiej diecie pewnie będziesz miała mega wahania nastrojów ... często dzięki tego typu odżywianiu ludzie popadają w kompulsy ....
Naprawdę mi też tak kiedyś radziły ale święcie wierzyłam w dietetyków i do dziś męczę się z nadwagą dzięki tym ich dietom . Mogę nawet powiedzieć ,że co poniektóre vitalijki są tu o wiele mądrzejsze i doświadczone niż taki dietetyk ( choć zdarzają się wyjątki".
I zgadzam się ze
Sturbuck....
Edytowany przez b020fd39b58eacd99eb111966ec47e3c 16 stycznia 2013, 21:19
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 4551
16 stycznia 2013, 21:19
ja bym umarla na 1000 kcal. to absolutnie nie dla mnie. wole sie wiecej ruszac ale i jesc wiecej. u mnie 1600 kcal to minimum! no ale to ja i nie zamierzam podwazac wiedzy i slow dietetyczki choc ja bym postawila na swoja wiedze i intuicje. znam swoj organizm i nawet na 1800 kcal potrafie chudnac
- Dołączył: 2009-01-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2145
16 stycznia 2013, 21:21
Z tego co widze to dużo dziewczyn tutaj pisze, że dietetyk im polecił dietę 1100, 1200, 1300 kcal i zawsze jest wielka dyskusja, że za mało, że będzie zastój, jojo... Kurde dziewczyny dajcie spokój, uważacie że wszystkie jesteście mądrzejsze od tych dietetyków po studiach?? Każdy ma inny organizm, to że wy jesteście aktywne i potrzebujecie 1500-1600 kcal nie znaczy, że to odpowiednia ilość kcal na redukcję dla każdego... Myślę jednak, że dietetyk wie co robi, na pewno przeprowadził wywiad i na jego podstawie obliczył zapotrzebowanie...
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
16 stycznia 2013, 21:30
skoro od dietetyka to musi byc pok
16 stycznia 2013, 21:36
Jest takie coś jak podstawowa przemiana materii. Ogólnie rzecz biorąc chodzi o to, że aby Twój organizm mógł normalnie funkcjonować potrzebuje odpowiedniego dowozu energii, którą wykorzysta w celu budowy i odbudowy tkanek, utrzymania stałej temperatury ciała i pracy narządów wewnętrznych. Jest ona niezbędna. Możesz ją bardzo łatwo obliczyć.
w dzień - PPM = 1kcal x kg masy ciała x czas
w nocy - PPM = 0,9kcal x kg masy ciała x czas
Jeśli sypiasz ok. 7 godzin dziennie:
PPM = 1 x 67,5 x 17 = 1147,5 kcal
PPM = 0,9 x 67,5 x 7 = 425,25 kcal
PPM = 1572,75 kcal - Tyle mniej więcej Twój organizm potrzebuje energii, aby móc poprawnie funkcjonować. Oczywiście wynik może być trochę nieprecyzyjny gdyż wzór nie uwzględnia ani wieku, ani wzrostu, więc nie radzę się nim do końca sugerować.;) A i ten wynik pokazuje zapotrzebowanie organizmu: na czczo, w pozycji leżącej i w całkowitym spokoju fizycznym i psychicznym. Każda aktywność fizyczna, stres, czy zjedzenie czegoś, powoduje, że to zapotrzebowanie rośnie.
Edytowany przez bolimuszka 16 stycznia 2013, 21:39
16 stycznia 2013, 21:38
Laurka93 napisał(a):
Z tego co widze to dużo dziewczyn tutaj pisze, że dietetyk im polecił dietę 1100, 1200, 1300 kcal i zawsze jest wielka dyskusja, że za mało, że będzie zastój, jojo... Kurde dziewczyny dajcie spokój, uważacie że wszystkie jesteście mądrzejsze od tych dietetyków po studiach?? Każdy ma inny organizm, to że wy jesteście aktywne i potrzebujecie 1500-1600 kcal nie znaczy, że to odpowiednia ilość kcal na redukcję dla każdego... Myślę jednak, że dietetyk wie co robi, na pewno przeprowadził wywiad i na jego podstawie obliczył zapotrzebowanie...
Jakoś od kiedy 1-y raz poszłam do dietetyka to zanikł mi okres a dodam że przed tą dietą jakoś go miałam ....
16 stycznia 2013, 21:49
Ja dostałam diety 1000 kalorii od trenerki fitness jakieś 4 lata temu, menu był bogate w ryby bardzo dużo , ziarna, warzywa dużo do każdego posiłku , owoców dużo mniej, ciemne pieczywo, odżywiając sie tak zaszłąm w ciąże i jadłam z 7 tygodni ciąży tak, badania super, anemii brak , cukier ekstra. Do 8 miesiaca tak jadłam, oczywiście wieksze porcje, z 500 KALORII, głównie w owocach , bo w ciaży jadłam ich mnóstwo, niestety od 8 miesiąca zaczełam się objadać , na koniec ciąży +24 kg, żałuje ze nie odżywiałam sie tak do końca ciąży, bo by mnie tu nie było. Lekarz nawet nie kazał brać mi witamin, tylko kwas foliowy, bo mówił że dawno nie miał pacjentki z takimi wynikami. Myśle że mozna sie najeść i zdrowo i dużo w tych 1000 kalorii, kwestia nie tylko produktów, ale też ich przygotowania.
- Dołączył: 2012-02-11
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 77
16 stycznia 2013, 21:56
dziwne że Vitalia sama w sobie też promuje dietę 1000 kcal...
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1839
16 stycznia 2013, 22:06
oj można, ja na 800 kal schudłam sporo
jedyny ból jest taki że taka dieta jest dobra na 5-6 tyg i potem trudno ją ustabilizować
zastoje itd itd
taka dieta jest dobra jak ktoś chce 4-5kg schudnąć ale nie więcej....