Temat: Centrum Dietetyczne Naturhouse

Witam, czy ktoś z Was korzystał z usług Centrum Dietetycznego Naturhouse? Znalazłam niedaleko mojej miejscowości takie centrum i zastanawiam się, czy skorzystać. Może poradzicie mi czy to fajny pomysł czy nie? Trochę jestem przerażona po przeczytaniu jak dietetyk odpisała jakieś pani, że za wizytę się nie płaci, ale za ich suplementy koszt miesięczny wynosi 400-600zł.

agataq napisał(a):

Ja poczekam aż wypowie się tu ktoś z punktu naturhouse i udowodni że te wszystkie zatrudnione tam panienki, łącznie z tymi robiącymi profesjonalne "badania" w supermarketach - są dietetykami


Kliknęłam trzy pierwsze lepsze centrum NH: (w każdym z nich pracują dziewczyny z tytułem mgr):


 
punkt z nowego sącza - pani ze średnim ( ta właśnie szukała po urzędach pracy osób w tym z wykształceniem zawodowym do sprzedaży produktu, zarobki prowizyjne)

agataq a może to jest tak, że normalnie wizyta i badania są z panią dietetyk i ona ustala jakie suplementy itd a te panie z urzędu pracy sa tylko do obsługi "sklepu" z suplementami
ja bylam raz w Naturhouse na pierwszej darmowej wizycie, tak jak kolezanka wyzej w ramach akcji. podobalo mi sie, jednak ta dieta nie jest na moja kieszen. nie pracuje i nie wyobrazam sobie wydawac tygodniowo 100/150 zlotych, bo poprostu nie mam kasy. bujam sie sama z odchudzaniem, bo troche o tym mam wiedze i jakos chudne!

agataq napisał(a):

Ja poczekam aż wypowie się tu ktoś z punktu naturhouse i udowodni że te wszystkie zatrudnione tam panienki, łącznie z tymi robiącymi profesjonalne "badania" w supermarketach - są dietetykami


mnie kiedyś badały panny z HL, jak zaczęłam im zadawać pytania, okazało się, że nie wiedzą nic, tragedia... A pomiar, który mi zrobiły był fałszywy, bo miałam robiony 2 dni wcześniej profesjonalnym sprzętem i mój poziom tkanki tłuszczowej wynosił 13% a one mi wyliczyły 21% i zalegającą wodę- standard, aż dzwoniłam do moich znajomych specjalistów przerażona, do tej pory się ze mnie śmieją, że dałam się nabrać na sztuczki pseudodietetycznych sieciówek

ikatie napisał(a):

Ja jestem bardzo zadowolona :) także polecam.


A ile jesteś już na ich diecie, ile udało Ci się zrzucić kg?

konwalia1983 napisał(a):

ja bylam raz w Naturhouse na pierwszej darmowej wizycie, tak jak kolezanka wyzej w ramach akcji. podobalo mi sie, jednak ta dieta nie jest na moja kieszen. nie pracuje i nie wyobrazam sobie wydawac tygodniowo 100/150 zlotych, bo poprostu nie mam kasy. bujam sie sama z odchudzaniem, bo troche o tym mam wiedze i jakos chudne!


No jak dla mnie taki koszt tygodniowy tez jest duży, ale na prawdę mam już dość takiego "bujania" jak ty to trafnie określiłaś :-)

agataq napisał(a):

HealthySlim napisał(a):

agataq napisał(a):

Sprawdzone: tam pracują ludzie po dietetyce to raz (i na pewno jest to lepsze niż diety na zasadzie diety Vitalii, którą kupuje się przez internet i dietetyk nawet Cię nie widział- możecie mi teraz zawiesić konto...), .
Rozczaruję Cięsprawdzone, że nie...check it:punkt z chrzanowa - wygoogluj nazwisko, wrzuć panią na fejsa -> wykształcenie średniepunkt z krakowa - pań kilka, jedna ze średnim, jedna po awf, jedna dietetyk po szkółce punkt z nowego sącza - pani ze średnim ( ta właśnie szukała po urzędach pracy osób w tym z wykształceniem zawodowym do sprzedaży produktu, zarobki prowizyjne)tak sobie losowo sprawdziłam dwa punkty do których mam najbliżejBo sącz to już wiedziałam ze kpina


To, że na FB ma tylko wpisane liceum jeszcze nic nie znaczy... Losowo sprawdziłam punkty PL i jakoś zdecydowana większość jest jednak po magisterce.  Osoby, które pracują na stanowisku dietetyka muszą być po dietetyce. Osoby, które wydają suplementy niekoniecznie. Przynajmniej tak jest we Włoszech, nie sadzę, żeby tutaj było inaczej. W każdym razie ja mam żywy dowód, że NH jest skuteczny. Ale skoro masz takie zdanie, a nie inne nie przegadam Ci, ani Ty mnie, więc lepiej już zakończyć dyskusję... ;) Pozdrawiam...

Agaszek napisał(a):

HealthySlim napisał(a):

... Rozumiem jeśli któraś z osób tak negatywnie się wypowiadających byłaby dłuższy czas na diecie NH i stwierdziłaby, że to nieporozumienie, ale z tego co piszecie opieracie swoje opinie o mrzonki, uprzedzenia i pierwszą próbną wizytę, która tak naprawdę niczego jeszcze nie udowadnia... Takie jest moje zdanie.
Czy naprawdę trzeba wszystkiego spróbować, aby wyrobić sobie na ten temat własną opinię ? Rozumiem, że o wpływie narkotyków na zdrowie mogą się wypowiadać jedynie te osoby, które je stosują bądź stosowały w przeszłości? A po takiej próbnej wizycie można już co nieco powiedzieć (choćby zdać relację co do swoich subiektywnych odczuć).Stosunek do NH mam neutralny. Według mnie wyglądają na takich co raczej nie zaszkodzą, ale czy pomogą w trudnym odchudzaniu (tarczyca) ?


Ja raczej liczę na duże efekty, a nie tylko na niezaszkodzeniu mi, więc wybiorę chyba "normalnego" dietetyka, tzn. nie sieciówkę. U mnie jest tylko jeden, więc będę musiała wrócić do tej kobietki co byłam kilka lat temu.
korzystałam z ich usług... no cóż wyglądało to tak, że mówiła mi pani rzeczy, o których ja już wiedziałam (coś w stylu nie pić napojów gazowanych tylko czystą wodę), dostałam suplementy, które nic mi niestety nie dawały, pieniądze wyrzucone w błoto. Za tą kasę wolałabym kupić sobie więcej jedzonka dietetycznego i po prostu jeść zdrowo:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.