Temat: Centrum Dietetyczne Naturhouse

Witam, czy ktoś z Was korzystał z usług Centrum Dietetycznego Naturhouse? Znalazłam niedaleko mojej miejscowości takie centrum i zastanawiam się, czy skorzystać. Może poradzicie mi czy to fajny pomysł czy nie? Trochę jestem przerażona po przeczytaniu jak dietetyk odpisała jakieś pani, że za wizytę się nie płaci, ale za ich suplementy koszt miesięczny wynosi 400-600zł.

HealthySlim napisał(a):

Agaszek napisał(a):

agataq napisał(a):

..... więc jaki dietetyk skazał by na to swoich pacjentów?/klientów?No logicznie pomyśl
Obawiam się, że nie jeden Sama zaliczyłam dietę u doktora "ziółko", którego rozliczne dyplomy zdobiły ściany gabinetu ... a poczekalnia była zawsze pełna pacjentów. Nie chciałabyś widzieć jakie menu proponował Wracając do NH - pytałam Panią "dietetyk" czy można stosować ich dietę bez suplementów - nie można
Nie można, bo oni muszą przecież jakoś zarabiać, inaczej musiałyby to być wizyty za darmo, ale co Ty zrobisz z tymi suplementami to Twoja sprawa.


Dokładnie, jeżeli tak na prawdę nie będę ich brała to i tak powinnam chudnąć, bo są to niby naturalne suplementy :-)

agataq napisał(a):

parę lat temu jako strasznie skuteczny reklamowany był slim fast...masa ludzi na tym chudła....po czym okazało się że zaaplikowano im jaja tasiemca....


Slim fast to też były zupki i koktajle, podobnie jak Cambridge...  jak wy możecie to porównywać. Przecież nikt nikogo nie zmusza, żeby chodzić do NH, ale jak ktoś pyta o zdanie to niech przynajmniej będzie potwierdzone jakimiś faktami, obiektywnymi opiniami, ja mam naoczny dowód w postaci przyjaciółki, więc dlatego jestem za... Rozumiem jeśli któraś z osób tak negatywnie się wypowiadających byłaby dłuższy czas na diecie NH i stwierdziłaby, że to nieporozumienie, ale z tego co piszecie opieracie swoje opinie o mrzonki, uprzedzenia i pierwszą próbną wizytę, która tak naprawdę niczego jeszcze nie udowadnia... Takie jest moje zdanie.
dziewczyny, wy róbta co chceta
ale jak to się mówi - cudów nie ma

może i koleżanki pochudły - chudną ludzie nawet na głodówkach

dla mnie skreślają ich następujące rzeczy:
- brak wykształconej kadry i zatrudnianie ludzi bez wykształcenia w dziedzinie dietetyki
- zbyt niska ilość kalorii w diecie
- uzależnianie wyniku odchudzania od spożywania mieszanek z ziółek

Jaki jest sens brania ich supli skoro dieta jest głodowa i w pierwszej fazie u każdego spowoduje spadek?
Kpina po prostu

A Tu jeszcze mamy koleżankę z konkretnymi zaburzeniami... i ma nią kierować ktoś, kto nie ma ku temu wiedzy?
Ja jestem bardzo zadowolona :) także polecam.

agataq napisał(a):

dziewczyny, wy róbta co chcetaale jak to się mówi - cudów nie mamoże i koleżanki pochudły - chudną ludzie nawet na głodówkach dla mnie skreślają ich następujące rzeczy:- brak wykształconej kadry i zatrudnianie ludzi bez wykształcenia w dziedzinie dietetyki- zbyt niska ilość kalorii w diecie- uzależnianie wyniku odchudzania od spożywania mieszanek z ziółekJaki jest sens brania ich supli skoro dieta jest głodowa i w pierwszej fazie u każdego spowoduje spadek?Kpina po prostuA Tu jeszcze mamy koleżankę z konkretnymi zaburzeniami... i ma nią kierować ktoś, kto nie ma ku temu wiedzy?


Sprawdzone: tam pracują ludzie po dietetyce to raz (i na pewno jest to lepsze niż diety na zasadzie diety Vitalii, którą kupuje się przez internet i dietetyk nawet Cię nie widział- możecie mi teraz zawiesić konto...), dwa to diety nie sa głodowe tylko dopasowane do potrzeb, gdyby moja przyjaciółka była na złej diecie to po jej zakończeniu miałaby mega jojo, a jakoś ładnie się trzyma i odżywia zdrowo (podkreślam, że nauczyła się tego w NH), po trzecie: te suplementy to zioła, nie pomagają pewnie jakoś specjalnie ani nie szkodzą, bo to jest tylko forma zapłaty za wizytę. Tyle ode mnie, ale jak ktoś jest ciekawy to niech sam sprawdzi, pogada z ludźmi (ale tymi, którzy korzystali, a nie tymi którzy tylko "słyszeli, że", jakie są ich opinie)... Pozdrawiam...
Kompletnie nie znam zasad działania NH, ale uważam, że dopóki ktoś myśli "tak, wydam te 600 zł to napewno schudnę, choćby po to aby tych 600zł nie stracić" to jest w wielkim błędzie. Schudniesz dopiero, gdy sama tego zechcesz - z dietetykiem czy bez. Tak naprawdę ten cały dietetyk nie będzie Cię pilnował, nie będzie Ci gotował, nie będzie wołał na posiłki o określonych porach, sprawdzał czy nie podjadasz i zaganiał do ćwiczeń. Raz powiedzmy na tydzień dostaniesz reprymendę i tyle. Ale nie sądzę, aby to jakoś korzystnie wpłynęło na proces odchudzania - bo ten zaczyna się od mózgu i sposobu myślenia. Myślę, że jedynym rozsądnym wydawaniem sporej kasy na odchudzanie są tzw obozy i wczasy odchudzające, pod warunkiem że trwałyby ok. 3 miesiące (te tygodniowe, dwutygodniowe to głodówki). Wydawanie sporej gotówki na suplementację, specjalne diety kompletnie mija sie z celem. Krzyczeć na Ciebie że diety nie trzymasz i nie schudłaś w zeszłym tygodniu dwóch kilo może równie dobrze przyjaciółka - za darmo...
Pasek wagi

agataq napisał(a):

dziewczyny, wy róbta co chcetaale jak to się mówi - cudów nie mamoże i koleżanki pochudły - chudną ludzie nawet na głodówkach dla mnie skreślają ich następujące rzeczy:- brak wykształconej kadry i zatrudnianie ludzi bez wykształcenia w dziedzinie dietetyki- zbyt niska ilość kalorii w diecie- uzależnianie wyniku odchudzania od spożywania mieszanek z ziółekJaki jest sens brania ich supli skoro dieta jest głodowa i w pierwszej fazie u każdego spowoduje spadek?Kpina po prostuA Tu jeszcze mamy koleżankę z konkretnymi zaburzeniami... i ma nią kierować ktoś, kto nie ma ku temu wiedzy?



Wiadomo, że ile ludzi tyle opinii, ale mi akurat chodzi o wszystkie, nie tylko o same pozytywy bądź negatywy. Wiadomo, że zawsze są jakieś plusy i minusy.
Ja poczekam aż wypowie się tu ktoś z punktu naturhouse i udowodni że te wszystkie zatrudnione tam panienki, łącznie z tymi robiącymi profesjonalne "badania" w supermarketach - są dietetykami


aminka82 ja już raz korzystałam z usług dietetyka, ale wtedy rzeczywiście nie byłam dojrzała do tego, aby ta dietę stosować. Zrezygnowałam po miesiącu, ale powiem że menu nie było aż takie fajne i ciekawe, a w NH oferują co tydzień zupełnie nowy jadłospis.

HealthySlim napisał(a):

agataq napisał(a):

Sprawdzone: tam pracują ludzie po dietetyce to raz (i na pewno jest to lepsze niż diety na zasadzie diety Vitalii, którą kupuje się przez internet i dietetyk nawet Cię nie widział- możecie mi teraz zawiesić konto...), .


Rozczaruję Cię
sprawdzone, że nie...
check it:
punkt z chrzanowa - wygoogluj nazwisko, wrzuć panią na fejsa -> wykształcenie średnie
punkt z krakowa - pań kilka, jedna ze średnim, jedna po awf, jedna dietetyk po szkółce
punkt z nowego sącza - pani ze średnim ( ta właśnie szukała po urzędach pracy osób w tym z wykształceniem zawodowym do sprzedaży produktu, zarobki prowizyjne)


tak sobie losowo sprawdziłam dwa punkty do których mam najbliżej
Bo sącz to już wiedziałam ze kpina

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.