- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lipca 2010, 14:01
Dzisiaj zaczełam diete 1000 kcal .
Jeśli ktoś chciałby się przyłączyć to piszcie :-)
obecnie waze 64 kg , chciałabym schudnąć 12 kg , ale zadowoli mnie nawet jeśli dojde do 57 kg :-)
piszcie tez swoją wage to zrobie tabelke :-)
Edytowany przez xxmotylekxx 5 lipca 2010, 14:02
15 września 2010, 20:33
16 września 2010, 12:11
Edytowany przez inka9997 16 września 2010, 12:12
17 września 2010, 12:26
18 września 2010, 12:18
20 września 2010, 18:21
dzis menu bardziej podróżne , bo pó,ł dnia albo i wiecej w pociągu spedziła
śn: musli z mlekiem, kawka
2śn:banan, jabłko
o:bułka ziarnista, activia, jabłko
k:kawka, chudy twaróg z jogurtem, ogórkiem, pomidora, rukola i bazylią
Wieczorem poćwiczymy:)
pzdr
20 września 2010, 21:14
5 października 2010, 17:19
6 października 2010, 19:51
6 października 2010, 20:52
Hey dziewczynki, polecam prowadzenie zeszytu z kaloriami, i skrupulatne ważenie. Ja mam książkę z kaloriami, noszę ją ze soba, pewnie z czasem nauczę się tych wartości.
Ja jem 1400 dziennie, bo chudnę przy takiej ilości kalorii, wiec nie ma sensu obniżać.
Moje dzisiejsze menu:
serek waniliowy - naleśnik (1 jajko, 1 łyżka otrąb owsianych, 1 łyżka skrobii kukurydzianej) smażony na patelni teflonowej, z serkiem pow. - 316 kal.
3 ciastka w pracy - 96 kal.
kawałek pizzy - 300 kal.
polędwica z indyka - 87 kal.
spaghetti - 280 kal.
razem = 1060 kal. i sobie sącze Redsika:) więc dobiję do 1400:)
Edytowany przez Alicjaa34 6 października 2010, 20:58
7 października 2010, 10:25
hej
Hej dziewczyny, fajnie , że jestescie
Najważniejsze chyba dla każdej z nas znalesc sobie taka ilosc kalorii, przy której sie chudnie, jedni 1000 , inni nawet 1500...ja kiedys próbowalam sie odchudzac kopenhaska, gdzie kalorii jest bardzo malo, po niej jakies 500-600 dziennie jadlam (same śn i ob), ale chudlam wolno , a potem i tak wróciło 2x wiecej...Teraz moja dieta wygląda tak, ze wlasciwie najadam sie do syta, ale jem zdrowsze zamienniki-tylko ciemne/chrupkie pieczywo, płatki owsiane, nabiał odtłuszczony , naprawde duuuzo warzyw i sporo owoców, zero cukru, a jak cos- to słodzik/fruktoza.No i ruch.Jak uprawiam sport regularnie(tzn codziennie godzine aerobów..), to jestem w stanie chudnac nawet przy 1800 kalorii, ale z ta regularnoscia sporu jest roznie, bo obecnie nie mam mozliwosci fitnessu , ewentualnie jakis rower czy bieganie, ale to tez zalezy od pogody, od nastroju, stanu zdrowa itp..wiec staram sie przynajmniej 3x w tyg cos robic aktywnie, a w inne dni con. 30 min brzuszkow czy jakichs cwiczen dywanowych:)I licze kalorie cały czas, ale zawsze powyżej 1000 jestem, tak w granicach 1200.Biore pod uwagę, że rózne sytuacje sie zdarzają, a to jakieś nieplanowane małe co nieco, nawet czasem piwko ze znajomymi, co czaem wychodzi znienacka...staram sie jednak sama nie prowokowac takich sytauacji, by np. z nudów isc na browar, wole wtedy np sobie pocwiczyc czy isc na szybki spacer:)
Teraz zastanawialm sie nad zmniejszeniem porcji,bo jak mieszkalam sama do tej pory, to robilam sobie akurat tyle jedzenia, ile mialam zjesc.Teraz jestem w domu i trudno mi czegos nie podjesc, chocby to mial byc dodatkowy owoc czy wiecej sałatki do kolacji, ale zawsze to dod. kalorie niestety..Nie żeby sie głodzic, ale bardziej kontrolowac, zwłaszcza w 2 połowie dnia hehe..lubię kłaść sie spać z lekkim niedosytem i wcale nie sprawdza sie u mnie zasada 'ostatni posiłek 2-3 h przed snem', wolę ok 4-5 nawet wczesniej zjesc, wtedy zupelnie inaczej zasypiam i rano budze sie wypoczeta :) ale to tylko moje prywante odczucie, kazdy ma inaczej hehe:)
dziś dieta
8:30 śn:bułka razowa , 50 g twarogu 0% ze szczypiorkiem i łyzką jogurtu 0%, pomidorem, papryka, ogórkiem, kawa naturalna, kawa inka(z mlekiem1,5%)
11:00 2śn: jabłko, gruszka
13:30 o:mięso duszone, surówka z kapusty kiszonej, jablka, pora i marchewki
15:30 pop: kawa z ml 1,5%
17:30 kol: plaster szynki w kostkę, sałatka z surowych warzyw, 2 łyżki jogo0%
Postaram sie dzis może na jakiś rowerek pójśc...a wieczorkiem oczywiście 30 min brzuszkow + a6w
Edytowany przez inka9997 7 października 2010, 10:29