- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
25 października 2012, 18:51
Zaczynam dietę 1100 kalorii, przynajmniej takiej kaloryczności chcę się trzymać. Jeżeli ktoś stosuję dietę 1000, 1100 lub 1200 kalorii zapraszam, w towarzystwie chudnie się raźniej
- Dołączył: 2012-10-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 114
25 października 2012, 21:58
Ok, bez wysiłku fizycznego mam 2028. Natomiast od listopada (basen, siłownia) będzie prawie 2500. Czy dieta 1600 jest wtedy odpowiednia?
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
25 października 2012, 22:05
jasne - powinnas tracic tyle co teraz tak pi razy drzwi
25 października 2012, 22:07
Spokojnie ( uwzględniając Twoją CPM) możesz oscylować w granicach 1600-1800 kcal). Obserwowałam koleżanki które chudły przy 2000 kcal oczywiście z ćwiczeniami. Wszystko zależy od intensywności wykonywanych ćwiczeń. Musisz także pamiętać, że PPM spada kiedy masa ciała maleje. Jedz w tych granicach i obserwuj swoje ciało - jeżeli nie będziesz chudła, zmniejsz kaloryczność. Czasem spadek wagi nie zależy konkretnie od wartości CPM, ale od indywidualnych predyspozycji genetycznych. Rzeczą istotną jest poznać i zrouzumieć swój organizm ;) Kluczową rolę ma też dieta, odpowiednia podaż białka, dużo wody, zdrowy sen. Zwracaj uwagę nie na kaloryczność lecz wartość odżywczą. Powodzenia!
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
25 października 2012, 22:19
ok, To powiedzmy 1200, polecają ją dietetycy.
- Dołączył: 2012-10-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 114
25 października 2012, 22:24
vickybarcelona napisał(a):
ok, To powiedzmy 1200, polecają ją dietetycy.
Wiem o co Ci chodzi - tutaj na V też można mieć 1200. Dobrze, że włączyłam myślenie i zawczasu, po 15 dniach diety coś mi tu nie grało. Dziękuje dziewczyny!
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
25 października 2012, 22:38
Kaszmirkien napisał(a):
vickybarcelona napisał(a):
ok, To powiedzmy 1200, polecają ją dietetycy.
Wiem o co Ci chodzi - tutaj na V też można mieć 1200. Dobrze, że włączyłam myślenie i zawczasu, po 15 dniach diety coś mi tu nie grało. Dziękuje dziewczyny!
? na prawde rozważam czy zamiast 1100 spróbowac po prostu 1200.
Edytowany przez vickybarcelona 25 października 2012, 22:38
- Dołączył: 2012-10-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 114
25 października 2012, 22:43
Jestem na 1200 i sama po sobie widzę, że dobrze mi to nie wróży. Jak potem przejść do normalności gdy je się drobniutkie posiłki? Proszę Cie, całe życie nie da się tak ciągnąć, a fajnie czasem wyskoczyć ze znajomymi do knajpy i nie mieć potem wyrzutów sumienia i nie ważyć się co 3 godziny. A poza tym wczoraj i przedwczoraj chyba zaczął dopadać mnie kryzys bo zaczęłam szybciej jeść kolację. Wczoraj po kolacji była u mnie koleżanka. Miałam kilka przekąsek na stole, myślałam że tylko spróbuje chipsy a zjadłam chyba z pół miski. Po pewnym czasie organizm wariuje i prosi o jeszcze i jeszcze więcej jedzenia. Na dłuższą metę nie przejedziesz na tej diecie dłużej, niż miesiąc. Od początku mojej diety (15 dni juz) bardzo dużo wstrzymywałam, byłam na kilku uroczystościach, spotkaniach rodzinnych, stypie, imprezach. Silna wola była, ale powoli organizm zaczyna nad nią panować, pomyśl o tym. Lepiej schudnąć porządnie, bez efektu jojo, z nabyciem zdrowych nawyków żywieniowych i niestety w troszkę dłuższym czasie - niż jeść prawie nic, głodzić się, rozwalić sobie metabolizm i zwiększyć żarłoczność i apetyt.
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
25 października 2012, 22:59
Kaszmirkien napisał(a):
Jestem na 1200 i sama po sobie widzę, że dobrze mi to nie wróży. Jak potem przejść do normalności gdy je się drobniutkie posiłki? Proszę Cie, całe życie nie da się tak ciągnąć, a fajnie czasem wyskoczyć ze znajomymi do knajpy i nie mieć potem wyrzutów sumienia i nie ważyć się co 3 godziny. A poza tym wczoraj i przedwczoraj chyba zaczął dopadać mnie kryzys bo zaczęłam szybciej jeść kolację. Wczoraj po kolacji była u mnie koleżanka. Miałam kilka przekąsek na stole, myślałam że tylko spróbuje chipsy a zjadłam chyba z pół miski. Po pewnym czasie organizm wariuje i prosi o jeszcze i jeszcze więcej jedzenia. Na dłuższą metę nie przejedziesz na tej diecie dłużej, niż miesiąc. Od początku mojej diety (15 dni juz) bardzo dużo wstrzymywałam, byłam na kilku uroczystościach, spotkaniach rodzinnych, stypie, imprezach. Silna wola była, ale powoli organizm zaczyna nad nią panować, pomyśl o tym. Lepiej schudnąć porządnie, bez efektu jojo, z nabyciem zdrowych nawyków żywieniowych i niestety w troszkę dłuższym czasie - niż jeść prawie nic, głodzić się, rozwalić sobie metabolizm i zwiększyć żarłoczność i apetyt.
a słyszałaś o wychodzeniu z diety? , co tydzień 100 kalorii, lub 50 , zależy ile masz lat. Coż odchudzanie jest trudne, ale stabilizacja kilka razy trudniejsza, Nie ważne czy odchudzasz czy na diecie 1000 czy 1200, ważne jak wychodzisz,każdy dietetyk Ci to powie. Wychodzenie to bardzo długi proces. 15 dni wytrzymywałaś , malutko. Musisz poprzestawiać sobie w głowie, ze chudniesz, ustalić cel, a później wychodzić z diety bardzooo powoli .Można przytyć i po diecie 1500 kalorii, jeśli przed dietą jadłaś 2500-3000, czy więcej i zacznie się znowu nagle tyle jeść. Dietetycy uważają, że można się odchudzać na diecie od 1000 kalorii (nie nastolatki,a ni dziewczyny do 26 roku życia), ale trzeba powoli z niej wychodzić. Ot cały sekret utrzymania wagi po diecie. Jojo dotyka osoby, które wracają do starych nawyków bez przejścia procesu dodawania kalorii.
ps. no tak sprawdziłam masz 25 lat, i dieta 1200- no comments. W twoim wieku jadłam pewnie z 2500 i byłam szczuplutka. Ja mam 32 i zachorowałam 1,5 roku temu na niedoczynność . Diety na poziomie 1500 na mnie nie działają, poczytaj o tej chorobie. Założyłam forum dla osób które chcą lub muszą się odchudzać na tym pułapie- jak w temacie- , a zaczęła się na forum jakaś jałowa dyskusja nastolatek - 20-latek, które nie powinny w ogóle być na diecie, bo powinny być szczupłe poprzez sam ruch.
Edytowany przez vickybarcelona 26 października 2012, 01:18
- Dołączył: 2012-10-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 114
25 października 2012, 23:05
Od poniedziałku przestawiam się a 1600. Nie chcę rozwalić sobie metabolizmu.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
25 października 2012, 23:31
nie no bez przesady... ja staram się jeść kolo 1500