Temat: Dieta ketogeniczna....

Założenia diety ketogenicznej są takie by wyeliminować z posiłków wszystkie węglowodany. Dania powinny być tak rozpisane by składały się wyłączenie z białka i tłuszczu. Dzięki takiej praktyce organizm doprowadzamy w stan ketozy, jest to stan w którym energia jest wytwarzana z tłuszczy zapasowych. Nie jest to łatwe ponieważ wymaga dużej dyscypliny osoby stosującej dietę oraz uważnego przyrządzania posiłków. W jaki sposób sprawdzić czy uzyskaliśmy ten stan? Wystarczy kupić w aptece paski dla cukrzyków które pokazują zawartość ketonów w moczu.

Dieta ta nie jest wskazana dla dzieci, kobiet w ciąży. Nie powinno się przekraczać trzech miesięcy trwania diety. W pierwszej kolejności osoba chcąca stosować dietę musi spotkać się z lekarzem ponieważ zalecenia diety są dość niebezpieczne. Wiąże się to z pewnymi procesami które zachodzą wewnątrz ciała.

 

Stosował ktoś ? Jak efekty? Samopoczucie? Ja najdłużej wytrzymałam na samym białku ok. 5 dni , byłam strasznie senna , rozkojarzona i nie miałam na nic siły , o ćwiczeniach nawet nie myślałam ... A jak było u was?

Dzięki za odpowiedź :) Ja i tak ćwiczę, siłowo + aeroby, ale teraz będę miała 2 tygodnie przerwy od siłowni, stąd moje pytanie.
Jestem na TAK dla diety bez węgli!! Jest w 100 proc. zdrowa! Wystarczy poczytać fachowych opracowań (badania naukowe a nie wypociny pseudo-dietetyków). Stosują ją osoby cierpiące na epilepsje w celu zminimalizowania napadów padaczkowych , jak i osoby mające problemy z krążeniem w celu eliminacji tłuszczu z naczyń krwionośnych.Nie ma obawy o cholesterol , bo to nie on jest powodem zawałów i chorób a sam TŁUSZCZ (znów odsyłam do literatury medycznej). Np. mojemu Tacie , mieszkającemu w Niemczech i mającemu problemy z sercem i nadwagą , nie robiono badań w celu pomiaru ilości cholesterolu we krwi , jedynie poziom tłuszczu we krwi i żyłach. U nas idzie się na łatwiznę , lepiej człowiekowi wykonać koronoterapię , wszczepić baypasy i jest git. Nie tędy droga. Poczytajcie sobie o zastosowaniu w żywieniu tłuszczów wg prof. Grażyny Cichosz. Ja zaczynam właśnie dietę ketagoniczną bo chcę schudnąć bez zabójczych węgli. No i szybko hhehe. Życzę powodzenia dla Zwolenników i dla Ciebie - Sabatiel.
a polecacie jakaś literaturę o tej diecie bo z chęcią poczytam. może jakieś przykładowe menu?
Pasek wagi
Strasznie ciężko o przykładowe menu dla tej diety z sieci , wszyscy powielają jeden tekst.
to jak bedziesz sie odzywiala na tej diecie?
a jaki tekst?
Pasek wagi
dieta-atkinsa.info  to tak bardzo ogólnie. Na temat tej diety można się dowiedzieć ważnych rzeczy z Wikipedii. Są tam naukowe opracowania i ich wyniki. Na różnych forach poświęconych epilepsji też coś niecoś jest. Są produkty , których można a nawet trzeba używać w tej diecie , są te , których się zabrania. Dieta ta znana jest pod różnymi nazwami , czasem nieco zmodyfikowana ale z założenia podobna (np. dieta Kwaśniewskiego , dieta Atkinsa , niskowęglowodanowa itp...). Niestety , nie natknęłam się na gotowe menu do tej diety.
Jest zdaje się książka Dr.Atkinsa odnośnie tej diety. Nie znam wydawnictwa.
Ja mniejwiecej stosuje sie do tych zalecen, http://www.dietdoctor.com/lchf 
Dieta , którą przedstawiłaś , kładzie nacisk na prawdziwe , nieprzetworzone jedzenie. Zbliżona do diety Atkinsa bo zaleca się w niej wybierać produkty wysokotłuszczowe. Dlaczego zdecydowałaś się na taki rodzaj odżywiania (diety)?
Z innej beczki. Dziadkowie mojego Męża pochodzą ze  wsi , dokąd zdrowie im pozwalało , byli rolnikami. Mają prawie po 90 lat. Oprócz tego , że Babci wysiadają stawy kolanowe a Dziadek przeszedł ciężkie zapalenie płuc wiosną , są zdrowi jak rydze. A ich dieta wręcz ocieka tłuszczem. Kopytka z cebulką i boczkiem , w wykonaniu Babci,  są zupą boczkowo-cebulową , zamiast w wodzie , całość pływa w smalcu. Na rosole drobiowo-wołowym pływa metrowa warstwa tłuszczu. Kostka masła wystarcza na kilka kanapek. I tak jest ze wszystkim. Za to cukier służy do świątecznych wypieków oraz częstowania gości przy okazji kawki czy herbatki. Dodam , że dziadek jest wręcz chudy. Babcia jest szczupła (mniej sie porusza przez nogi). Daje do myślenia.
A i dodam jeszcze , że ze sprawnością umysłową jest lepiej niż u niejednego nastolatka. Podobno brak węglowodanów może powodować problemy z koncentracją itp. Ja u Dziadków niczego takiego nie zaobserwowałam. Dziadek jest pogodny i bardzo dowcipny , Babcia dla odmiany ma ostrą ripostę i jest nadzwyczajnie bystra. A węgli spożywają tyle co w chlebku (niewielki bochenek tygodniowo-robimy Im zakupy) , czasem mąka do kopytek. Owoce jedynie seozonowo , bo mają swoje (jabłka i truskawki) , warzywa w zupie ale jedzą mało zup , wolą mięcho , ziemniaków trochę a surówek wogóle!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.