Temat: Montignac

beteczka na montignacu schudla 6kg ( w 1.5 miesiaca ), ale ostatnio od dwoch tygodni waga stoi i nie bardzo wiem dlaczego.  Nie chce zmniejszac porcji, bo nie tedy droga. Sprobuje przeczekac kryzys.

 

Co do lasagne ze szpinakiem: przepisu nie znam, ale bym zrobila tak:

- szpinak udusic na wodzie, doprawic czosnkiem i sola, mozna ewentualnie zabielic jogurtem naturalnym

- platy lasagne pogotowac w wodzie przez 2 - 3 minuty

- ukladac warstwami: makaron i szpinak; mozna rowniez jako kolejna warstwe dac serek wiejski

Zapiekac w temp okolo 150 stopnii az makaron zmiekknie.

Sama mysle o zrobieniu podobnego lasagne, ale mam watpliwosci czy pieczenie makaronu nie podniesie za bardzo indeksu. Powinno sie przeciez jesc tylko makaron gotowany al dente ( 6-7 minut ), wiec nie wiem jak z tym pieczeniem jest.

 

Sloncee fajny przepis na buleczki, upieke sobie kiedys.

 

anetusia ciezko powiedziec ile sie traci na montignacu, bo to bardzo indywidualna sprawa. Zalezy od wczesniejszego sposobu zywienia, od tego do jakiej ilosci kcal jest organizm przyzwyczajony, od poczatkowego BMI, na pewno nie jest to dieta, ktora powoduje blyskawiczna utrate wagi, ale raczej wolniejsza i stopniowa. Duza ilosc kg ktora traci sie na poczatku, to przewaznie woda.

Warto jednak diete stosowac, bo reguluje prace trzustki, ma sie coraz mniejsza ochote na slodycze i odzywia sie bardzo zdrowo.

 

Jesli chodzi o przepis na chleb, ja pieke taki

 

http://mmkuchnia.blogspot.com/2010/04/chleb-pszenny-razowy-najprostszy-z.html

 

Na moim blogu znajdzicie tez inne przepisy MM. Nie ma ich wiele, bo dopiero zaczyna, ale staram sie systematycznie cos umieszcac.

 

 

 

ListekMiety :

jej, ze ci sie chce te chlebki piec..ja raz zrobilam bulki grahamki MM, ladnie pachna drozdzami:)ale tylko tyle;P blah w smaku...

ladnie z tymi kg polecialas, gratuluje:)

mam pytanie... czy koniecznie trzeba jesc tylko 3 razy dziennie na tej diecie czy mozna jesc wiecej razy?

shamaya mozna jesc 4 posilki dziennie, nalezy tylko pamietc o ty, ze sniadanie jemy do godziny od wstania, po posilkach tluszczowych robimy min.4 godziny przerwy, po weglowych 3 godziny, maks odstep miedzy posilkami to 6 godzin, kolacji nie jemy zbyt pozno, najlepiej jesli miedzy kolacja a sniadaniem uplynie min 12 godzin. Jesli uda Ci sie tak ulozyc plan dnia, ze bedziesz jadla 4 posilki, to powonno byc nawet lepiej niz z 3.

 

CoffeLatte akurat ten chleb jest banalnie prosty, trzeba posciwcic moze 10 minut na jego zrobienie ( nie liczac oczywiscie czasu w ktorym ciasto rosnie i sie piecze, ale wtedy to my nic nie robimy ). Mi z kolei nie chce sie zabrac za bulki, a obiecuje sobie juz od dawna, ze zrobie.

ja zrobiłam bułki MM
ale niestety nie udały sie ;/
zjadlam bo szkoda mi bylo wyrzucic ...
jeszcze mi 4 zostaly ...

podejrzewam ze to wina mąki ..
mialam typ 2000 a podobno do wypiekow lepsza jest 1850

ja robilam tak
2 bialka
250 g maki pp
250 g sera bialego chudego
2-3 lyzeczki proszku do pieczenia
odrobina soli
przyprawy wedlug uznania ja dalam czosnek :)

ListekMiety dziekuje slicznie :)

SapereAude87 a jakiej maki uzylas? zytniej czy pszennej?

razowa zytnia typ 2000

Czyli to wina tego, ze to maka zytnia, a nie ze typ 2000. Z zytniej piecze sie dosyc ciezko, gdyz wypieki z niej sa jakby niedopieczone, gliniaste i papkowate. Najbezpieczniej stosowac zytnia make jako dodatek do pszennej razowej, albo korzystac z przepisow, ktore mowia konkretnie o mace zytniej. Moje zytnie chleby zawsze byly ciezsze i bardziej mokre od pszennych.

Ja tez mialam problem z wypiekami z maki zytniej 2000...uzylam pszennej graham 1850 i wyszly, tzn mniej surowe sie wydawaly i lzejsze..sadze ze trzeba wprawy nabrac bo na poczatku ciezko zeby cos wyszlo...jak robilam nalesniki to az mnie mdlily w smaku bo czulam surowizne i make normalnie, ale im czesciej robilam tym lepiej wychodzily:)dlatego mam zamiar podjac sie wypieku"chlebka" polecanego przez was:)ale to dopiero po urlopie...