- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 535
19 lutego 2010, 20:54
Czy któraś z Vitalijek stosuje sposób żywienia Montignac?
mam nadzieję, że nie jestem tu sama...
opiszmy przygodę z Montignac, efekty, zalety i wady...
Czekam na wasze wpisy:)))
3 sierpnia 2010, 21:01
hello...ja czytałam całą książkę (Monti dla kobiet - bo o niej mowa)..a podobno w tej "Montignac dla dzieci" też jest rozdział dla kobiet w ciąży...
ogólnie to jest tak - Metoda Montignac to sposób odżywiania na całe życie, więc kobieta w ciąży jak najbardziej może się żywić w ten sposób, ważne jest tylko zwrócić uwagę na to, aby jedzenie dostarczało nam odpowiednich ilości witamin, które kobieta w tym szczególnym okresie powinna przyjmować w stosownych dawkach...chodzi o to aby płód się dobrze rozwijał...o tym się rozmawia z lekarzem, czego ile potrzeba
zatem kobieta w ciąży to kobieta która żywi się według MM (w książce są przykładowe jadłospisy, różnicą od zwykłego MM jest rozpiska na 5 posiłków z uwzględnieniem IIś i podwieczorku, zwykłe MM ma rozpiskę tylko na 3 posiłki)
natomiast faza I MM to faza chudnięcia, więc ta jest polecana tylko dla tych pań, które planują ciążę gdzieś tam w przyszłości - bo chodzi o to aby schudnąć przed ciążą
a już tak kończąc - zwykłe MM to odżywianie, które trzyma naszą wagę na stabilnym poziomie (czyli nie ma podziału na posiłki T i W, jemy węglowodany do 50IG lub tak aby indeks całego posiłku nie przekraczał 50 - co pozwala nam od czasu do czasu zjeść coś o wyższym IG, ale te wyższe zostanie zneutralizowane jednoczesnym zjedzeniem czegoś o bardzo niskim ig..przykład ziemniaczki w towarzystwie jarzynek)
i tyle ode mnie..okres ciąży też mnie szczególnie interesuje, bo i my planujemy za jakieś 2 latka powiększyć rodzinkę:) dlatego wnikliwie czytam o ciąży według MM
8 sierpnia 2010, 10:41
Dziewczyny, czy do sałatki owocowej mogę dodać orzechy ziemskie? Jestem na pierwszej.
8 sierpnia 2010, 13:38
ja bym taką sałatkę zjadła jako podwieczorek i wtedy może być z orzechami (ale najlepsze są migdały):)
8 sierpnia 2010, 15:46
Jem ją jako drugie śniadanie:) W takim razie super, dzięki:)
- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
9 sierpnia 2010, 13:10
orzechy moga chamowac chudnieci..musisz obserwowac czy nie wplywaja na twoja wage...ja jadlam i chudlam..ale teraz jem i nie chudne:( tj i owoce
10 sierpnia 2010, 17:48
CoffeLatte Ty od początku na Montim?
- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
10 sierpnia 2010, 17:54
Ja kochana najpierw bylam na diecie wymyslonej przez siebie ale niskokalorycznej...pozniej juz nie wiedzialam co i jak..zagalopowalam sie i niskokaloryczna polaczylam z montim...no i teraz jem prawie wszystko ale stosujac MM i drobnie grzeszac...ogolnie moja przygoda z odchudzaniem trwa z 2 lata...a z montim moze z 1,5 czy 1 roczek..ciezko stwierdzic..
10 sierpnia 2010, 18:20
Właśnie ja mam wrażenie, że moja jest niskokaloryczna + MM, ale to z powodu braku czasu. Próbuję się stosować, ale widzę jak wiele nie wiem - wertuję ten wątek od początku i po zjedzeniu twarogu na kolację zobaczyłam Twój wpis, że nie zaleca się jeść takich rzeczy na kolację. Hehe. Będzie lepiej;)
- Dołączył: 2009-12-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1309
10 sierpnia 2010, 18:31
no wlasnie mi twarog hamowal chudniecie..nie wiem dlaczego...w ciagu dnia jak jadlam to ok..a jak wieczorem to jakos nie bardzo...chyba ze dodalam jakies wegle dodatkowo..bo ogolnie twarog z warzywami to danie niskokaloryczne a na montim nie powinno sie liczyc kalorii i jedzac taki twarog z warzywami na kolacje jesz danie niskokaloryczne...najlepiej na 2 sniadanie cos takiego zjesc badz na 1 do kanapek;)wtedy jest spoko:)
10 sierpnia 2010, 21:45
Więc tak. Planuję jutro:
7.z groszem: owsianka + dwa chlebki z białym serem i ogórasem. I to jest węglowe
11. z groszem: serek wiejski + sałatka z fasolki i ogórka. To już tłuszczowe? Bo serek ma więcej niż1,5%
14/15: jajecznica z żółtym serem+ warzywka typu papryka, pomidor, pewnie zapodzieje mi się tam parówka. To tłuszczowe
17. 30 : makaron + sos na badzie duszonej fasolki i bulionu. I węglowe.
Hę. Może być? Cienka jestem jeszcze w te klocki;) Nie bardzo jeszcze łapię z tym łączeniem. Książkę czytam wyrywkowo.
A fasolki tak dużo, bo akurat mam jej pod dostatkiem w ogrodzie, a i lubię.
I czy te owoce jedzone przed śniadaniem to jest liczone jako odrębny posiłek? Chyba nie?