Temat: Montignac

Czy któraś z Vitalijek stosuje sposób żywienia Montignac?
mam nadzieję, że nie jestem tu sama...
opiszmy przygodę z Montignac, efekty, zalety i wady...
Czekam na wasze wpisy:)))



Pasek wagi
Dzięki za podpowiedzi, trudno to samemu ogarnąć. Moje sobotnie menu w pamiętniku - przyznaję się się bez bicia  - zgrzeszyłam przez szkołę. Napiszę teraz, co jadłam wczoraj: 6.00 jabłko, 6. 40 ser chudy  na 2 klepkach wasy, na to dżem z fruktozą, potem pomidor, kilka rzodkiewek  i 1/3 papryki.  piłam w międzyczasie niecałe pół lita zielonej herbaty ( czerwonej nie parzę  do szkoły bo niekomfortowo) Obiad ok 15 to była sałatka z Mc Donalds  warzywa + kotlet w panierce (wiem wiem, mały grzech). Potem  czerwona herbata w ilości ok 1/2 l. To tyle na wczoraj.
dzisiaj:
6.30 jabłko, 6,40 herbata 1/2 szkl czerwona, 7,15 pomidor, 1/2 papryki i 2 kabanosy...herbata czerwona ok 1/2 l - 2 kubki.
obiad 12 serek wiejski z pomidorem. potem 1 kubek czerwonej
kolacja 18.30  makaron razowy spaghetti al dente razowy z pomidorami z puszki bez cukru + papryka. 1/2 l czerwonej i jeszcze 1 kubek wypiję do nocki.
wiem,że popełniam błędy, ale widzę to dopiero po zjedzeniu. Dzisiaj obiadek lichutki bo w pracy nie bardzo mam możliwość dogodzenia sobie.
Może nasze pisanko komuś tez się przysłuży?
Na dzisiaj mam - 9,5 kg mniej:)))



Pasek wagi

> Dzięki za podpowiedzi, trudno to samemu ogarnąć.
> Moje sobotnie menu w pamiętniku - przyznaję się
> się bez bicia  - zgrzeszyłam przez szkołę. Napiszę
> teraz, co jadłam wczoraj: 6.00 jabłko, 6. 40 ser
> chudy  na 2 klepkach wasy, na to dżem z fruktozą,
> potem pomidor, kilka rzodkiewek  i 1/3 papryki. 
> piłam w międzyczasie niecałe pół lita zielonej
> herbaty ( czerwonej nie parzę  do szkoły bo
> niekomfortowo)sniadanko oki, ale nie mozna pic podczas posilku tylko po..

 Obiad ok 15 to była sałatka z Mc
> Donalds  warzywa + kotlet w panierce (wiem wiem,
> mały grzech). oj grzech grzech..nie uzywamy panierki to po 1 , poza tym to mcdonald wiec samo mowi za siebie..:)

Potem  czerwona herbata w ilości ok
> 1/2 l.

To tyle na wczoraj.dzisiaj:

6.30 jabłko,
> 6,40 herbata 1/2 szkl czerwona,

7,15 pomidor, 1/2
> papryki i 2 kabanosy...nie pijemy miedzy posilkami..sniadanie oki

herbata czerwona ok 1/2 l -
> 2 kubki.

obiad 12 serek wiejski z pomidorem(ile %tł. ten serek?, pomidor tio za malo, musi zrownowazyc serek wiejski wiec ok 2 na pewno musisz zjesc). potem
> 1 kubek czerwonej

kolacja - zbyt duza przerwa, po posilku weglowym 3h, po tluszczowym 4, max 6h..u ciebie ponad 6h

18.30  makaron razowy
> spaghetti al dente razowy z pomidorami z puszki
> bez cukru + papryka. 1/2 l czerwonej i jeszcze 1
> kubek wypiję do nocki.wiem,że popełniam błędy, ale
> widzę to dopiero po zjedzeniu.bardzo ladna kolacja..makaron do 100g jak cos..

 Dzisiaj obiadek
> lichutki bo w pracy nie bardzo mam możliwość
> dogodzenia sobie. Może nasze pisanko komuś tez się
> przysłuży? Na dzisiaj mam - 9,5 kg mniej:)))

O, widze ze ladnie chudniesz...oby tak dalej, niestety u mnie chyba ta metoda nie dziala...waga stoi..
Jak mozesz to pisz w schemacie posilki, bedzie mi latwiej sprawdzac, np

Sniadanie godz...

Obiad godz..

Kolacja godz..

Napoje na caly dzien:....

 

Nie piję podczas posiłków tylko po. Wypijam pomiędzy śniadaniem a obiadem ok 1/2 - 1 l herbaty czerwonej a po południu drugie tyle albo i więcej.
Wczorajsze menu:
Śniadanie ok godz.7.30 dwie kiełbaski wiedeńskie z lidla + 5 pomidorków i 5 rzodkiewek
Obiad godz. 12.00 ryba w jajku na oliwie z oliwek + ogórek kiszony
Kolacja godz..16.00 kefir 1,5% (czy zaliczany jest do tłuszczy czy do węglowodanów?) I to wszystko bo byłam najedzona czerwoną herbatą, której wypiłam ponad 2 litry.

Dzisiaj zjadłam:
Śniadanie godz... 6.30 serek wiejski lekki ze szczypiorkiem i kilka pomidorków i rzodkiewke.
Obiad godz. 14.00 ryba miruna w folii z koperkiem i pietruszka i pomidory z czerwoną cebulką.
Kolacja pomysłu brak niestety. może sam kefir i kilka pomidorków, bo jestem napchana chwilowo strasznie.
Wiesz, wychodzi mi na to ze ciągle jem posiłki tłuszczowe, a i tak giną kiloski bo już mam 11 mniej. Pewnie byłoby więcej, ale narozrabiałam w niedziele - czytaj w pamiętniku :(( i jakoś nie mogę dojść do siebie.
powiem ci że bardzo odpowiada mi ten sposób żywienia, tylko czasami nie mam  możliwości zachowania zasad, np. jak jestem cały dzień na zajęciach. coś trzeba zjeść, a kompletnie nie wiem co mogłabym sobie przygotować. Jutro właśnie taki dzień, może coś mi podpowiesz?
Szkoda że na Ciebie ta dieta nie działa, a długo już stosujesz?

Pasek wagi
a czytacie sklad kielbasek czy parowek??ja ostatnio chcialam sobie kupic jakas wedlinke ale niestety do wszystkiego dodaja cukier i zadnej kielbasy ani szynki bez cukru nie udalo mi sie znalezc.I jeszcze co do chleba chrupkiego to raczej jest on zakazany,przeciez jest to mocno przetworzone pieczywo a MM tego nie popiera
beteczka a czy ty tyle schudlas na montim od konca stycznia??
Ja byłam na MM przez 3 miesiące z dwa lata temu i zrzuciłam rozmiar bez problemu. Wejdźcie sobie na forum MM w necie, tam są jadłospisy i przepisy, bardzo pomocne:)
dolaczam do was :)

> Nie piję podczas posiłków tylko po. Wypijam
> pomiędzy śniadaniem a obiadem ok 1/2 - 1 l herbaty
> czerwonej a po południu drugie tyle albo i więcej.
> Wczorajsze menu:

Śniadanie ok godz.7.30 dwie
> kiełbaski wiedeńskie z lidla + 5 pomidorków i 5
> rzodkiewek OK, pamietaj ze sniadanie 1h po wstaniu ale 12h po kolacji

Obiad godz. 12.00 ryba w jajku na oliwie
> z oliwek + ogórek kiszony OK

Kolacja godz..16.00 kefir
> 1,5% (czy zaliczany jest do tłuszczy czy do
> węglowodanów?) jest to weglowodan, jedkaze sam kefir na kolacje to malo, brak warzyw!

 I to wszystko bo byłam najedzona
> czerwoną herbatą, której wypiłam ponad 2 litry.
> Dzisiaj zjadłam:Śniadanie godz... 6.30 serek
> wiejski lekki ze szczypiorkiem i kilka pomidorków
> i rzodkiewke.Czy serek mial mniej niz 1,5% tluszczu?nie mozna jesc innych, albo ponizej 1,5% albo powyzej 18% podobno. 

Obiad godz. 14.00 ryba miruna w
> folii z koperkiem i pietruszka i pomidory z
> czerwoną cebulką.Oj pisalam o przerwach:) max 6h miedzy posilkami, a u ciebie utaj  powyzej 7h, posilek dobry

Kolacja pomysłu brak niestety.
> może sam kefir i kilka pomidorków, bo jestem
> napchana chwilowo strasznie. Wiesz, wychodzi mi na
> to ze ciągle jem posiłki tłuszczowe, a i tak giną
> kiloski bo już mam 11 mniej. Pewnie byłoby więcej,
> ale narozrabiałam w niedziele - czytaj w
> pamiętniku :(( i jakoś nie mogę dojść do siebie.
> powiem ci że bardzo odpowiada mi ten sposób
> żywienia, tylko czasami nie mam  możliwości
> zachowania zasad, np. jak jestem cały dzień na
> zajęciach. coś trzeba zjeść, a kompletnie nie wiem
> co mogłabym sobie przygotować. Jutro właśnie taki
> dzień, może coś mi podpowiesz?Szkoda że na Ciebie
> ta dieta nie działa, a długo już stosujesz? Pamietaj o 3 posilkach min., musisz wprowadzic wegle bo one sa potrzebne, na kolacje moze ryz z tunczykiem, juz wegiel...:)albo makaron z warzywami...lub zupa na wywarze z warzyw z makaronem i jak zabielac to czyms do 1,5%tl.

Sama mam problemy z posilkami do szkoly..jak jest szkola to przewaznie lamie MM i biore kanapke z warzywami i jablko, nie bede jadla miecha w pojemniku przy kolezankach gdy one jedza nalesniki np;/masakra:(

Jestem od lutego..nie dziala, waga stoi w miejscu, moze za duze jem porcje bo bylam wczesniej na 1200kcal ale czasem nie bylo to 1200 tylko 700-900 kcal bezwiednie tak wychodzilo bo nigdy nie liczylam i spapralam chyba sobie caly metabolizm i wszystko;/ byly swieta, sylwester, nieregularne posilki sie zaczely, sesja, duzo siedzenia noca,  brak czasu na przyrzadzanie posilkow no i tak teraz mimo powrotu do MM waga stoi a nawet rosnie momentami..:(zasady znam, wszystko cacy, ale co z tego/?!

> dolaczam do was :)
Witamy:)

 

Witamy witamy, bardzo się cieszę, ze temat was zainteresował :))
Do aniolek99 - tak, właśnie tylko na MM udało mi się tyle zrzucić + stepper ok 30 min i ok 5 min ćwiczeń na dywanie + sporadycznie basen. ale jak już pisałam trudno uniknąć błędów. A co do kiełbasek to w LIDLU kupuje kabanosy i wiedeńskie, są one bez cukru ( w coś trzeba wierzyć!). A pieczywo jem czasem chrupkie (sporadycznie), bo nie mogę jeść żytniego bo po prostu mi nie smakuje i powiem brzydko rośnie w ustach .
Do CoffeLatte: Z tym serkiem wiejskim to rożnie bywa. Staram się jeść lekki ale on ma chyba ok 4% więc staram się jeść tylko z warzywami. Na przerwy tez nie mam wpływu czasami. Jak jestem w domu to nie ma problemu, najgorzej jak idę do pracy na cały dzień no i jak trzeba coś załatwić na mieście. Nie zawsze można wygospodarować czas na regularne jedzonko. a co do ryżu - też zauważyłam że nie spada waga po nim, bardziej po makaronie idzie w dół. A czytałam gdzieś, ze jeżeli zaczynasz MM po diecie niskokalorycznej, to początkowo można nawet przytyć, dopiero po regularnym stosowaniu uzyskuje się spadek wagi. Może akurat Tobie ona nie pasuje? Albo po prostu masz prawidłową wagę i organizm się broni?A moje porcje są całkiem spore, powiem wręcz, że ogromne na obiad. Uwielbiam każde mięsko i surówki też.
największy problem to śniadania.
Dzisiaj na śniadanie - 9.00 zjadłam kiełbaskę grillowaną (bez cukru)i duszona cebulkę, + pomidorki + rzodkiewki. Na obiad  - 14.00 planuje pierś z kurczaka smazona na oliwie + fasolka szparagowa zielona.
Kolacja: ok 18 Makaron spaghetti z pomidorami (uwielbiam i jem go duuużo i dość często)
Ponoć są tez oryginalne produkty Montignaca, ale nie spotkałam nigdy i nie wiem jak to się kształtuje cenowo. A co myślicie o makaronie sojowym?
 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.