- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lutego 2010, 20:54
10 maja 2011, 18:44
10 maja 2011, 18:48
10 maja 2011, 18:51
10 maja 2011, 18:57
10 maja 2011, 19:19
Lusilka, świetne przepisy, ja próbowałam upiec dziś bułki, wyszły trochę za bardzo zbite i wilgotne w środku... no ale to moje początki ;). Czego za mało / za dużo? Łudzę się, że uda mi się nauczyć wszystkiego :)
Dziś:
Śniadanie : 3 skibki chleba z serem białym chudym, tuńczykiem wsw do tego papryka i ogórek.
Później kawa z mlekiem.
Obiad: sałatka z fetą : sałata, feta, pomidor, ogórek i jakieś jeszcze tam warzywka, herbata owocowa
Kolacja : szklanka mleka 0,5% ( jak to jest z mlekiem - można, nie można? a jako dodatek do kawy?)zmieszany tuńczyk z połową papryki i kilka plastrów ogórka, marchewka surowa, no i skusiłam się ( wiem, że nie powinnam ) żeby spróbować mój wypiek ( czyli jeszcze duża bułka ).
Poza tym piłam po kolacji herbatę. I zapewne jeszcze coś wypiję ( uwielbiam pić )
Edytowany przez Angie1989 10 maja 2011, 20:15
10 maja 2011, 20:50
10 maja 2011, 21:32
hej dziewczyny, Lusilka napisz co dziś jadłas;))
a ten sernik na sniadanko jadasz czy jako deser - osobny posiłek?
10 maja 2011, 21:39
Angie się szybko uczysz, a ja jestem niereformowalna:)) od jutra spróbuję ś W, o T i kT. i tak przez tydzień. Potem zrobię zamiane, śW, o T, kW. ciekawe czy będzie róznica w spadku wagi i jak sie bede czuła. A samych tłuszczowych nie da się jeśc, bo zaraz to sie obija i mam zawroty głowy. Poza tym rzadko mi się to zdarza. z reguły sniadania mam węglowe. A fasola biała z puszki albo czerwona i majonez albo makaron można połączyć? to niby proste ale nie potrafie zapamiętać. Ja bym nie łaczyła bo fasola niby węgle, ale z drugiej strony jako białko i juz sama nie wiem...
10 maja 2011, 22:08
10 maja 2011, 22:19
O rany, za krótko to ciasto mi rosło, na bank! Nie wiedziałam ile ma urosnąć i za szybko je zgarnęłam :D. Trudno, spróbuję jeszcze raz kiedyś :P.
Fety była tak znikoma ilość w tej sałatce(dosłownie kilka malutkich kosteczek), że myślę, że zmieściłam się w normie dziennej ( nie miałam wyboru, stołówka zdecydowała za mnie, ale na szczęście mogłam uniknąć sosu i były to naprawdę tylko warzywa i ten ser ). A co do herbatki, zachowałam nieświadomie odstęp półgodziny :), to nawet się udało. Według zalecenia - spróbuję wrócić na czarną kawę i ja już jak na mnie ją ograniczam - ostatnio jedna dziennie, a kiedyś....ojj, potrafiłam ze 4 w ciągu dnia, a później skurcze mnie łapały w łydkach i się dziwiłam.... Wodę piję, piję, zapomniałam dopisać , wciąż się zapominam, że takie szczegóły też są ważne...