Temat: Montignac

Czy któraś z Vitalijek stosuje sposób żywienia Montignac?
mam nadzieję, że nie jestem tu sama...
opiszmy przygodę z Montignac, efekty, zalety i wady...
Czekam na wasze wpisy:)))



Pasek wagi

Lusilka dziękuję za życzonka, nie ma sie czym chwalić, "stara dupa" się zrobiłam. Pamietam, jak mój tata miała tyle lat i wydawało mi się, ze jest strasznie stary:)

 Ty to jestes jednak profesjonalistka w MM, i do tego jeszcze  nie wazysz sie codziennnie, ja wczoraj wafelki jadłam i piłam winko z mężusiem. AA poza tym spadek mały, chociaż cwiczę dużo. Ale róznica jest, boczki mi juz nie wisza... Ciężka robota przedemną znów, ale damy rade.

dzisiaj planuję griilowanie i będą pieczrki z ziołami i kawałkiem sera żółtego, cycek kurzy z masłem czosnkowym i sałatke feta? oczywiescie wieczorkiem, bedzie ok?

Pasek wagi
Lusilka, dziękuję Ci ogromnie za ocenę . Powoli wkręcam się w temat, to teraz już w miarę wiem jak i co. I dzięki za ściągawki
Pasek wagi
Lusilka, pytałaś, czy się najadłam takim śniadaniem - a i owszem, trzymało mnie do popołudnia ( a ja śniadanie jem wcześnie dosyć, koło siódmej). Tylko otręby granulowane zamieniłam na niesłodzone musli. ( te granulowane chyba słodzone były ) Wiem, że odstępy pomiędzy posiłkami nie powinny być bardzo długie, a u mni często jest to 6 godzin...ale co mam poradzić, jak muszę wstać tak wcześnie na zajęcia...w każdym razie najadam się, ba, mam wrażenie, że na tej diecie to się najem za wszystkie czasy :)).  Czy takie godziny są w porządku, że jem o 7, później koło 15, a później o 19? Z góry mówię - naprawdę od 7 do 15 nie jestem głodna. Godzina 15 to dla mnie w sam raz, czuję już lekki głód, za to kolacji nie chcę jeść za wcześnie, bo chodzę późno spać i ssie mnie z głodu jak zjem za wcześnie. Zgodnie z radą dziś na kolację makaron ( ok. 100 g) i trochę brokuła.
Pasek wagi
No fajnie, fajnie. Nie to, zebym sie czepiala ale to musli co ma w skladzie? Zwykle takie platki w musli sa raczej blyskawiczne a takowych nie jemy. A sa tam jakies rodzynki bo tez odpadaja. U nas w diecie chyba tylko platki owsiane gorskie, no i nie wolno zalewac goracym mlekiem bo bardzo podnosi IG.
Ja mam podobne przerwy miedzy posilkami, 6.00 sniadanie, 11.30 obiad i 17.30 kolacja. Wazne, zebys przerwa miedzy kolacja a sniadaniem byla 12 godz. a u Ciebie jest , wiec mysle , ze kolacja wcale nie jest za pozno.
Do kolacji makaron i brokul powinnas dolozyc jakies bialko, bo masz tylko wegle i warzywa, a tego brokula to nie zaluj bo makaronu suchego ma byc do 100gr. ale po ugotowaniu to wiecej wazy. Ja daje makaronu okolo 50gr. i dorzucam sobie tunczyka w sosie wlasnym i warzywka. 
Dzien dobry w piekny sloneczny poranek niedzielny. Jeszcze troche mokro po nocnym deszczu ale za chwile wskakuje na rower i jade spalac tluszczyk,
Milego dzionka.
No fajnie, fajnie. Nie to, zebym sie czepiala ale to musli co ma w skladzie? Zwykle takie platki w musli sa raczej blyskawiczne a takowych nie jemy. A sa tam jakies rodzynki bo tez odpadaja. U nas w diecie chyba tylko platki owsiane gorskie, no i nie wolno zalewac goracym mlekiem bo bardzo podnosi IG.
Ja mam podobne przerwy miedzy posilkami, 6.00 sniadanie, 11.30 obiad i 17.30 kolacja. Wazne, zebys przerwa miedzy kolacja a sniadaniem byla 12 godz. a u Ciebie jest , wiec mysle , ze kolacja wcale nie jest za pozno.
Do kolacji makaron i brokul powinnas dolozyc jakies bialko, bo masz tylko wegle i warzywa, a tego brokula to nie zaluj bo makaronu suchego ma byc do 100gr. ale po ugotowaniu to wiecej wazy. Ja daje makaronu okolo 50gr. i dorzucam sobie tunczyka w sosie wlasnym i warzywka. 
Dzien dobry w piekny sloneczny poranek niedzielny. Jeszcze troche mokro po nocnym deszczu ale za chwile wskakuje na rower i jade spalac tluszczyk,
Milego dzionka.

Musli miało w składzie płatki owsiane, żytnie, orkiszowe, słonecznik, rodzynki niestety też były, jakieś inne suszone owoce. Zalewałam ciepłym mlekiem, bo nie za bardzo lubię na zimno ( ciepłym, nie gorącym - można?). Chyba faktycznie lepiej zwykłe owsiane płatki jeść.

No i dziś na kolację dorzucę białko, mam akurat tuńczyka. I tak zła jestem na siebie, bo rzuciłam się dziś na czekoladę . Co prawda gorzką, ale jednak stanowczo za dużo jej było. Od jutra obiecuję poprawę....

Pasek wagi
Angie przeciez gorzka mozna, a ze za duzo. Lepiej za duzo gorzkiej niz mlecznej, nie??? Nie ma sie na siebie zloscic bo to moze sie zle skonczyc.
Z tego co pamietam to wszystkie musli kupne zabrobione sa. a chlebka nie chcesz sobie upiec? A moze muffinki? Albo ryz pieczony z jablkami? Tyle jest mozliwosci, a platki sa nudne szczegolnie gorskie (dozwolone) zalane zimnym mlekiem sa nie do przelkniecia , przynajmniej dla mnie.
Lusilka, dzięki za wsparcie.... tego mi było trzeba, bo już byłam na siebie poważnie zła za tę czekoladę... postanowiłam na razie jej nie kupować - nie będzie w szafce, nie będzie kusić. Co do musli, znalazłam na allegro musli z Montiego, skład dość podobny, więc myślę, że jakieś tam można chyba... no i nie wiem co z tym mlekiem, może być ciepłe? Co do pieczenia, to chętnie spróbuję, aczkolwiek mam dwie lewe do kulinarnych wyczynów , więc nie wiem co to będzie. A nie słyszałam o tym ryżu, muszę poszukać jak go zrobić, brzmi smacznie
Pasek wagi

W ogóle, jaki spadek wagi macie dziewczyny, średnio na tydzień? Ja wracam na weekend do domku ( gdzie mam wagę ) i wtedy zobaczę jak się to ma.... cudów nie oczekuję, ale sumiennie będę się trzymać przez te kilka dni, może akurat...chociaż troszkę.... . Jestem dobrej myśli. W ogóle mam karę - przez czekoladę aż mi mdło, więc nie dość, że nic już nie przełknę, to jeszcze będę bankowo mieć uraz do czekolady. I dobrze!

Pasek wagi
Pytanie bardzo ważne - czy do każdego posiłku muszą być warzywa?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.