Temat: Dieta 1000 kcal

Zapraszam wszystkie dziewczyny, które od niedawna są na diecie 1000 kcal aby się wspierać, motywować, dzielić przepisami i osiągnięciami.
Ja na 1000 kcal od dziś.
Kto się przyłączy ???
Ja to mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle. jestem dobrej myśli choć nie powiem abym o jedzeniu nie myślała dzisiaj - ale to pierwszy dzień

Kolejny dzień z 1000kal :

śniadanie:
- kawa z mlekiem (0,5%)
- 2 kromki chleba żytniego razowego
z 2 cienkimi plasterkami gotowanej szynki
oraz kilkoma plasterkami ogórka.

II śniadanie:
- herbata owocowa bez cukru
- kromka chleba z plasterkiem szynki gotowanej

Obiad:
- pierś z kurczaka (10-15 dag) z przyprawami
(papryka, pieprz, itp.), usmażyć na łyżeczce oliwy
- gotowane warzywa (kalafior, brokuły, marchewka)
- 1 ziemniak

Podwieczorek:
- kompot i herbatniki

Kolacja:
- mintaj w galarecie
- kromka chleba z łyżeczką margaryny     Oprócz tego chociaż 1litr wody niegazowanej + cherbata zielona +czerwona.I jak ktoś ma schody,to ze 3 rundki,góra-dół.Zadycha murowana...Ja miałam swego czasu (opisane w pamiętniku) venę na bieganie po schodach.Pot lał się po dupie...Ale to nie dla mnie.Wychodzą papieroskiWolę cwiczyć z hantlami,skakać na trampolinie przy muzyczce... 

no ja Cię podziwiam za ćwiczenia, mi ciężko się zmusić może dlatego, że zaczynam i robię to małymi kroczkami :D
A macie może jakieś sprawdzone przepisy na obiadki i kolacje

Hej grubasek,początki zawsze trudne...Ja na początku żeby się za bardzo nie zniechęcić,wiele posiłków modyfikowałam tak,aby maksymalnie zmniejszyć kal ale wizualnie było tego dużo.Np.

- mleko zmieniłam na 0,5%

-kotlety,rybę smażyłam na łyżce margaryny bez panierki tylko z przyprawami

-chleb zamieniłam na 3kromki chrupkiego(19kal)- zamiast 1 kromki zwykłego

-smarowałam chleb cieniutko topionym serkiem zamiast margaryna(chyba ze znalazłam taką ponizej 300kal/100g)

-na śniadanie  ZAWSZE tylko 3 kanapki z czymś tam chudym, i obowiązkowo sałata czy cały pomidor

-bezwzględnie odzuciłam słodycze! Przez pierwsze 3 miechy NIC słodkiego nie wzięłam(oprócz suczonych owoców)

-majonezu i masła do tej pory nie jem...i nauczyłam się nie mascić nimi wszystkiego.I żyję:)

-OBOWIĄZKOWO cherbaty: zielona i czerwona.Z wodą gorzej bo zimą mi nie idzie...  To tyle póki co.

A teraz jadłospis na 1010kal:

Sniadanie:300kcal

-kromka chleba pełnoziarnistego posmarowana chudą margaryną(5g), z plasterkiem fety i chudą wędlina.Pomidor.Kawa zbożowa(5g)z mlekiem(200ml) lub zwykła kawa.

II śniadanie: 220kcal

-kromka chleba chrupkiego,plasterek(30g)sera pleśniowego,ciemne winogrono(6 kulek).Herbata bez cukru czerwona.

Obiad:300kcal

-barszcz czerwony(200ml) + pieczony w folii filet z kurczaka(100g) z przyprawami.Ryz pełnoziarnisty(1 szklanka-po ugotowaniu),surówka np. z marchewki i jabłka(150g)

Podwieczorek:100kcal

-herbatnik2szt i kawa z mlekiem

Kolacja:200kcal

-"pierogi leniwe", zrobione z chudego twarożku,jajka,20g maki,5g margaryny i 5g cukru ze szczyptą cynamonu(niekoniecznie).Niesłodzona herbata zielona.  

Smacznego )

 

Ja właśnie też staram się tak robić, masełko i słodycze precz, wszelkie sałatki i surówki z jogurtem naturalnym do tego owoce i herbatę czerwoną często piję (po 1,5 litra dziennie nawet) bo wolę ją od wody .... mam nadzieję, ze jakiś efekt będzie :D

No niestety herbatą wody nie zastąpimy.Woda nawadnia cały organizm(mniej zmarszczek np.)A herbata wysusza...Dlatego po niej tak często latamy siusiu :) Tak więc to nie obojętne co pijemy.Jak na dworze ciepło to piję mnóstwo wody-a zimą totalna porażka...No ni cholery zmusić się nie mogę .Pół litra to max jaki udaje mi się wypić.

Wklejajcie jakieś chude posiłki ! Desery mile widziane ;) Pa dziewczynki

W takim razie muszę się przemóc do wody ... kiedyś słyszałam bardzo dobry sposób - do 12 wypić szklankę później do 15 do 18 i 22 a po jakimś czasie picie samo wejdzie w nawyk, tylko łatwiej napisać niż wykonać :(
No właśnie...Ja też wiem wiele co trzeba a co nie i niestety...No i od wczorajszego gadania o wodzie wypiłam jej 1litr :)))To już sukces!! Lecę gotować objadek-pa laseczki :)
Hey Dziewczyny jestem tutaj nowa i chcialabym powiedziec ze zaczęłam tą dietke od poniedziałku tego roku i niestety narazie nie widze efektow ale to mnie nie zniecheca. wiem ze dam rade:) bylam na tej diecie juz 2 lata temu i w 4 mies schudlam przy ciezkiej fizycznie pracy na produkcji 15 kg. teraz moja praca sie zmienila i jest bardziej siedzaca ale staram sie cwiczyc. nie to jednak jest najgorsze pracuje w sklepie spozywczym i otacza mnie moja zmora!! SLODKOSCI!!! ciezko mi jednak naprawde sie zawzielam. Lubie podjadac miedzy posiłkami. chcialabym wam polecic pewien program. Niezbednik odchudzania.w tym programie mozecie sprawdzic ile powinnyscie wazyc przy wzroscie ile zjadlyscie dziennie kalorii dodawac potrawy i ich kalorycznosc, wspolczynnik BMI, ilosc spalanych kalori i wszystko zostaje w historii:) naprawde jestem z niego zadowolona, procz tego przy moim ostatnim odchudzaniu bralam suplement diety CHROMODIET, na bazie chromu ogranicza łaknienie i powoduje ze nie odczowamy glodu. jest dostepny w aptekach i nie kosztuje majatku:) ciesze sie ze nie jestem sama bo przeszłam wszystkie chyba fora i jest nas naprawde bardzo duzo. Jestem wdzieczna ze moge sie z Wami podzielic moimi watpliwosciami i moze liczyc na pomoc i wsparcie duchowe a to naprawde wazne:)Bo to naprawde motywuje:) Pozdrawiam Was i zycze wytrwałości.:*:*:*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.