- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
17 kwietnia 2012, 21:54
Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 315
4 sierpnia 2012, 18:14
muszę skosztować tego tofii z dl bo na allegro można kupić dużo taniej całe opakowanie, Dziewczyny!! czy w ciągu tych dwóch lub trzech ostrych tygodni, które przechodziłyście miałyście w końcu taki moment, że nie odczuwałyście głodu??? bo ja mam masakrę, albo mam tak rozciągniety żołądek albo tak po prostu jest:((
Edytowany przez anonkaa 4 sierpnia 2012, 18:16
- Dołączył: 2012-04-29
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 4
4 sierpnia 2012, 23:06
Mam w szafce 10 kartonów koktajli i zup Diety Light, 4 kartoniki batonów DL, 20 batonów Allevo jagodowych i czekoladowych (z promocji Rossmanna) i 3 kartony Diety Holenderskiej, każdy z 25 posiłkami na 5 dni.
Dietę Light próbowałam stosować, ale specyfika pracy w trybie 2 zmiany po 12 godzin i dzień przerwy uniemożliwiły mi jej kontynuowanie - na 12 godzin pracy mam 30 minut przerwy jednorazowo lub ewntualnie 2 razy po 15 minut, nie miałam jak rozplanować tych 5 koktajli, tak żeby mieć energię na pracę. To samo w przypadku Allevo mix.
Dzisiaj rozpoczęłam Dietę holenderską, zestaw na 5 dni, dzienny koszt diety to ok. 20 zł, wśród 25 posiłków jest: musli, koktajle, batony, buliony, gorące dania (zupa, makaron z grzybami, omlet) i budynie. Jestem po 12 godzinach pracy. O 7.00 zjadłam musli, o 14.00 poczułam głód - zjadłam 3/4 porcji zupy, o 18.00 batona, po przyjściu do domu (niestety o 22.00) budyń i bulion. Nie byłam głodna, miałam energię do efektywnej pracy (12h na nogach), nie czułam się słabo. Nie czułam, że zjadłam 810 kcal, bo posiłki mają konsystencję do gryzienia, a nie tylko koktajli w proszkach. W zupie jest makaron, (prawie) taki jak w gorącym kubku. Niewiarygodne, że praca nie ograniczy mi możliwości stosowania diety VLCD. Baton z DL jest pyszny, ale jedząc czekoladowy z holenderskiej poczułam niebo w gębie, jest lepszy niż batony dostępne w marketach, najlepszy baton jaki kiedykolwiek jadłam w życiu!
Chciałabym schudnąć przez te 15 dni 5 kg, ale mogę jeść te produkty aż nie dojdę do wymarzonej wagi, produkty DL i Allevo zostawię na okres wychodzenia z VLCD.
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 315
4 sierpnia 2012, 23:40
hmm:) siafu aleś się zaopatrzyła! to startuj , co się będziemy tak same męczyć:)
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 202
5 sierpnia 2012, 08:49
siafu jaki jest Twój cel? Ile ważysz, ile masz do zrzucenia?
anonkaa a nie chciałabyś spróbować DL? Bo dla mnie te nasze koktajle są bardziej sycące niż allevo (bo o ile dobrze kojarzę jesteś na allevo). Czasem mieszałam diety, bo trochę chciałam sobie urozmaicić smaki no a potem to już tylko dlatego, że paczka z DL jeszcze nie dotarła. I naprawdę dużo szybciej robiłam się głodna po koktajlach allevo (i to kiedy miałam już skurczony żołądek). Tak czy inaczej musisz uzbroić się w cierpliwość, zobaczysz ten głodek w końcu minie. Pisałam ostatnio, że gdyby nie zegarek to pewnie bym jadła max dwa razy dziennie. Wczoraj nie zjadłam kolacji, bo chwilę wcześniej skosztowałam kilka śliwek. Tak się najadłam, że już nie dałabym rady przełknąć nic więcej.
Edytowany przez czaga123 5 sierpnia 2012, 08:58
- Dołączył: 2012-07-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 118
5 sierpnia 2012, 16:54
ale tu cisza przy niedzieli. Ja wczoraj dwa ostatnie koktajle zastąpiłam szaszłykami z grilla(piers z kurczaka papryka i cebula) i mix'em sałat z suszonymi pomidorami no i jeszcze wypiłam colę light ale to chyba nie takie straszne odstępstwo :)
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 315
5 sierpnia 2012, 18:46
dziewczyny!!!! no i stało się...nie wytrzymałam i zeżarłam sałatę lodową z pomidorem, szynką z kurczaka i fetą:(( oczywiście zamiast saszetki...czekam na paczkę - mam w niej dl to się okaże czy będę mniej głodna po kurczakowej, czaga123 a od kiedy jesteś na dl?
Edytowany przez anonkaa 5 sierpnia 2012, 18:50
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 885
5 sierpnia 2012, 19:00
ja mam dzis syndrom dnia ósmego...odkąd stosuje DL zwykle mam w weekendy jakaś imprezę i muszę coś przegryźć konwencjonalnego...dziś miałam kryzys wiec poszłooooo ojej. - pl. sera i szynki, i jabłko prażone, 2 ptasie mleczka, pół skibki, serek wiejski + oczywiscie koktajle i baton. Jutro mam nadzieje wrócę do przykładnej diety ;) Najgorsze jest to, że nie mam batonow. Byłam dziś w rossmannie i Allevo kosztowały 8zł !!!! Masakra jakaś! Szkoda, ze weekend juz sie konczy...przemiło jest;)
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 202
5 sierpnia 2012, 19:13
anonkaa na DL jestem od 18 czerwca
![]()
ja to Was dziewczyny podziwiam, że po takich odstępstwach potraficie wrócić do diety. Ja muszę się bardzo rygorystycznie trzymać schematu, bo inaczej płynę i tu coś, tam coś, aaa jedno nie zaszkodzi itp. i tak kończy się dieta.
Edytowany przez czaga123 5 sierpnia 2012, 19:18
- Dołączył: 2012-07-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 118
5 sierpnia 2012, 19:21
no to widzę,że nie tylko ja grzesznica :)
jutro poniedziałek dziewczyny więc pokornie wracamy do DL :)
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 315
5 sierpnia 2012, 22:34
...przynajmniej złożyłam normalną wizytę w toalecie po tej sałacie:))
czaga123!! i od 18 czerwca tylko 8 kilo?!!! załamałam się...toż to 7 tygodni!!!
a jesteś na samych saszetkach?
Edytowany przez anonkaa 5 sierpnia 2012, 22:41