Temat: Dieta Light !?

Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?

Brawo pannaniunia!

Anonkaa, ten zasys w żołądku czasem jest tak okropny, że namawia do kapitulacji, ale nie ma tak dobrze. Ja dziada oszukuje woda herbata kawa czym sie da. Raz jest lepiej raz jest gorzej. U mnie najgorsaze momenty sa w pracu numer 1 kiedy siedzie przed kompem 8 godzin i ludki co chwila mowia o jedzeniu wyciagaja swoje specjaly. Kolejny kryzys nadchodzi po powrocie do domu, kiedy to piekne zapachy wlatuja w moje nozrdrza i draznia to co probuje zasuszyc, czyli zoladek. Szybko wtedy wyciagam saszetke,migusiem rozpuszczam w wodzie i tlumacze sobie ze zjadlam cos naprawde smacznego. Wstrezmiezliwosc przynosi jednak efekty. U mnie 4-ty dzien diety scislej -3,4 kg. Zobaczylam upragniona siodemke. Waze 79,6 kg i to jest moja nagroda za te wszystkie cierpienia. Niestey do upragnionego celu 65 kg jeszcze daleko,lecz malymi kroczkami do przodu!

Do boju Dziewczyny!

hej dziewczyny mój dzień nr 3 czas zacząć
dzisiaj odbieram zamówione batony w aptece jutro zrobię sobie nagrodę zamiast jednego koktajlu mmm.. już sie nie mogę doczekać
Pasek wagi
fiu fiu...zazdroszcze. Taki czekoladowy batonik..mmmm. Pyszota
Hello :) Anonka, od samego początku w sumie nie mam zawrotnych rezultatów. Zaczełam 7ego lipca (czyli dziś 28 dzień, ale zaliczyłam 2 wpadki imprezowe) z wagą 67-68kg (nie wiem dokładnie, bo wahała się raz w jedną raz w drugą strone kilka dni wcześniej)...teraz się nie ważę,( bo jestem przed okresem/albo w trakcie, nie wiem co to, być może jakieś zaburzenie przez diete...wczoraj napuchłam jak balon), ale jakieś 4 dni temu miałam 61,5 kg.  Ja jestem zadowolona, bo widać po ciuchach, czuje się lekko, zmniejszyłam pojemność żołądka po wielkim obżarstwie i to dobry wstęp do dalszej diety, choc już nie tak ostrej.
Pasek wagi

Ja też bałam się wychodzenia z diety i mieszania koktajli z normalnym jedzonkiem. Nic jednak się nie zmieniło, waga jak leciał w dół tak leci. Właśnie odnotowałam kolejny spadek -0,9 kg . Od poniedziałku będę już tylko na dwóch koktajlach. I nawet sobie pomyślałam, że będzie mi ich brakować. Ja naprwdę je lubię. Ogólnie uważam, że dieta jest bardzo fajna, prosta i przyjemna. NIgdy nie odczułam, że się katuję, głodzę czy źle czuję. Mam ndzieję, że waga nadal będzie sukcesywnie spadać w dół ;-)

trzymajcie się, trzymam za Was kciuki

tipitsiiru jak u Ciebie? zaglądasz tu jeszcze?

Czaga123 podniosłas mnie na duchu, zastanawialam sie wlasnie jak to bedzie przy wychodzeniu z diety czy waga dalej bedzie leciala w dol czy sie zatrzyma a moze wzrosnie. Mam juz doswiadczenie z DC i wiem jak straszne moze byc jojo po VLCD swietna wiadomosc na poczatek dnia. Zauwazylam ze dzisiaj tzn w 4 dniu diety laknienie maleje i psychiczna ochota na jedzonko, ale moze nie do koca bo....dzis wnocy mialam sen, ze jadlam chipsy.Bylam tak zla na siebie ze moja dieta poszla na marne.Po przebudzeniu odetchnelam z ulga ze tylko snillam. Ufff

aneta1108 he he, faktycznie sen niezły, prawie jak koszmar  można się obudzić zlaną potem, hi hi.  Jeśli chodzi o łaknienie to tak faktycznie jest, że apetyt z czasem maleje. Mnie zdarza się już nawet nie pamiętać, że już pora posiłku. Gdyby nie zegarek to pewnie bym jadła maks ze dwa razy dziennie ;-)

mam zamiar wprowadzić jakieś ćwiczonka w ciągu dnia, mam nadzieję, że m się uda zrealizować ten plan. Zdecydowanie lepiej radzę sobie z dietami niż z ćwiczeniami

Lonicera, to i tak piękny wynik - po prostu masz zastój bo organizm przyzwyczaja sie do nowej wagi, u mnie czasami trwało to nawet miesiąc, ale teraz przy wadze 61kg i tak już jestes laska jak sie patrzy więc spokojnie do celu:)
4 dzień - faktycznie już tak nie ssie, zobaczymy jak będzie wieczorem
Pasek wagi

Czaga123 oj tak faktycznie, bylo to prawie jak koszmar, ale co sie najadlam to moje i nic w boczki nie weszlo. Co do glodu, fakt ten ze coraz mniej chce mi sie jesc jest dla mnie swietna sprawa. Co do cwiczonek, tez chcialabym, boje sie ze obwisnie mi skora, mam co prawda dopiero 27 lat,ale szybka utrata wagi robi swoje. Niestety teraz nawet jak zmieniam polozenie ciala kreci mi sie w glowie i jest mi slabo,wprowadzajac cwiczenia moglabym bardzo sobie zaszkodzic.Nie wiem jak sobie radzic z nadmiarem skory przez te 2-3 tyg.

Mialyscie moze takie dziwne objawy jak bol galek ocznych? od pocztku diety tak jakos mi sie przyplatala dolegliwosc.

mi sie np.zajady zrobiły co w sumie dziwne skoro w koktajlach są minerały i witaminy
a co do ćwiczeń to ja ostatnia jestem dlatego jedynie używam pasa masującego a tak to spacery z pieskiem dwa razy dziennie i z wózeczkiem :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.