- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
17 kwietnia 2012, 21:54
Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?
28 września 2013, 06:55
wczoraj zrobiłam mieszaną dla eksperymentu, nic to nie dało... waga jak zaklęta stoi, już mnie to wkurza
podsumowując tydzień na DL 4 dni mieszane 3 dni na koktajlach - 2,20 kg, waga 4 dzień w miejscu
znam swój organizm i wiem, ze to coś za mało jak na tę ilość kalorii
28 września 2013, 14:14
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 20:05
28 września 2013, 20:49
ja dzisiaj zawaliłam
mi tez to jedzenie odpowiada i tez mam zapas jeszcze więc będę dalej ciągnąc..... ehhh w takim tempie i z wpadkami to ja za rok osiągne swój cel
narazie nie wchodze na wagę, bo jak nie widzę spadków to mnie to zniechęca.... nie wiem czy wytrzymam, ale spróbuję chociaż kilka dni, od jutra biorę się ostro za siebie
dołącze ćwiczenia jakieś i orbitreka może wyciągne z kąta
28 września 2013, 21:03
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 20:05
28 września 2013, 21:16
to mnie trochę pocieszyło to, ze u Ciebie też nie było idealnie dzisiaj, heh... głupie, no ale raźniej tak jakoś
to wstawiamy wagi w kąt i bierzemy się ostro za siebie
też jutro zmykam z chaty..... jadę na grzyby na cały dzień, wezmę tylko butelkę wody, co by odpokutować tym za dzisiejsze występki
29 września 2013, 08:57
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 20:04
29 września 2013, 09:37
nastawienie do walki z kilogramami mam bojowe, więc ok
we mnie to "zło" jak to nazwałaś wstępuje gdzieś o 17-18 dopiero
na wadze dzisiaj 76 kg
mam za swoje po wczorajszym obżarstwie
mój to chyba nawet nie wie o tej diecie, tzn. wie, ze się odchudzam, ale czym to już nie... pewnie wrażenia na nim już by nic nie zrobiło
dziś ogladałam stare zdjęcia na kompie, jak ważyłam jakieś 63 kg...... ale laska byłam, a głupia ciągle się odchudzałam, a teraz to już nawet komentować nie będę swojego wyglądu
widziałam sporo dziewczyn ma w pamiętnikach swoje zdjęcia przedtem i potem, chyba tez tak zrobie, tyle, ze u mnie będzie : przedtem 63kg potem 78 kg
bardzo motywujące by to było.... jak ja bym chociaż te 70 chciała
dobra koniec biadolenia, trzeba się w garść wziąć
miłej niedzieli i jak najmniej pokus
29 września 2013, 10:45
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 20:04
29 września 2013, 18:17
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 20:03
29 września 2013, 18:32
nie poddawaj się.... zacznij jutro od nowa, kiedys zawsze jak zaliczyłam wpadkę równało sie to z końcem diety, teraz się niie dam więc i Ty się nie poddawaj
najwyżej jak najdzie dzień w którym nie dasz rady jechać na samych koktajlach zjedz sobie coś smacznego, coś co lubisz w ramach jednego posiłku no i najlepiej w ramach kalorii ..... ja tak właśnie planuje, w końcu dieta ma być przyjemna
ja dziś z tego, że poza domem prawie cały dzień to nic z DL za to pierś z kurczaka z surówkami (zajechaliśmy z grzybów na obiad )
dziś już nic nie jem
ale widzisz jakbym odmówiła to pewnie głód zrobiłby swoje i w domu miałabym napad głodu.... wolałam wybrać mniejsze zło
także weź się w garść i głowa do góry