- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 kwietnia 2012, 21:54
20 września 2013, 09:48
1
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 19:45
20 września 2013, 09:57
1
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 19:44
20 września 2013, 10:25
20 września 2013, 10:56
rrt43 - ok, tak zrobię,
dzisiaj jeszcze nie jadłam nic bo te bułki zalegają..., na koktajlach pobędę do niedzieli a od poniedziałku kupiłam sobie dietę Vitalii na 3 miesiące z fitnessem, IGPro- bez pieczywa nie wyrabiam, a tam jest chlebek ciemny... w miarę normalne jedzenie, tylko mało, więc oczywiście sobie wykombinowałam że może jeszcze niektóre posiłki powymieniam na saszetki... masakra, chyba będę ważyć niebawem 100 kilo przez te kombinacje i miotanie się między dietami. Kurcze, przecież te saszetki są takie fajne i proste.Oglądałam wczoraj trzeci odcinek 2XL i powiem Wam że niezbyt jest motywujący do odchudzania dla mnie, tylko mnie zdołował - zwłaszcza ten zdradzający mąż...
Nad motywacją myślę, w grudniu mam 40 urodziny i fajnie by było sobie zrobić prezent w postaci schudnięcia :) Jakąś nagrodę sobie wymyślić, która nie jest czekoladowym tortem z wiśniami.... tylko kurcze czym?
Pozdrawiam
Edytowany przez LyannaV 20 września 2013, 11:16
20 września 2013, 11:00
alina88, ja mam koleżankę która schudła rok temu i jest malutka i chudziutka ale jak ze mną rozmawia to mi odchudzanie odradza...to jak ja mam się z nią spotykać? Wczoraj byłam na tych rowerach a tam dziewczyny znają się od roku i się czułam jak piąte koło u wozu. Ciężko jest z tymi koleżankami jak się siedzi w domu z dziećmi już piąty rok.
Pozdrowionka
20 września 2013, 11:51
1
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 19:57
20 września 2013, 11:56
1
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 19:56
20 września 2013, 12:04
1
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 19:56
20 września 2013, 12:29
hehe - nie ma to jak w domu z dziećmi, ale pewnie będzie nam tego brakowało kiedyś.
Termy - masz rację - prezent i motywacja w jednym, do term w Szaflarach jesteśmy umówieni wstępnie na ferie, ale przecież można przesunąć, zwłaszcza jak śnieg już będzie :) To dobry pomysł jest! I bez schudnięcia absolutnie nie da rady :)
20 września 2013, 12:35
1
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 19:55