- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
17 kwietnia 2012, 21:54
Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 885
23 czerwca 2013, 14:31
Hey dziewczynki, ja poki co nie mam sie czym chwalic. Przetrzymałam wszak wczorajszy dzien na koktajlach, ale pewnie dlatego, ze poprzedniego dnia nawpierniczałam się jak bąk. Dziś jakoś leci, choc jestem baaardzo głodna, a przy moim emocjonalnym obżarstwie, któe wzmacniaja niepowodzenia zawodowe i damsko-meskie rzucilabym sie najchetniej na to pudło lodów w lodówce...mam nadzieje ze wytrwam, bo szafa pelna sukienek czeka :)
- Dołączył: 2010-10-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 60
23 czerwca 2013, 16:24
Oj lonicera jakie można mieć mię powodzenia damsko męskie? Każdego faceta do się jakoś wyhowC chyba ze jest nie reformowamy to lepiej odpuścić takiego żeby kłopotów jakiś po tem nie mieć
- Dołączył: 2009-04-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 431
23 czerwca 2013, 16:36
ja też jak mam doła to się rzucam na jedzenie,
babeczki rzucają się na jedzenie a faceci piją, no jeszcze można palić....
trzeba jednak coś innego wymyślić :) tylko co?
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 885
23 czerwca 2013, 17:07
sęk w tym dzidzia, że ja nie mam faceta a kolejna rozpoczęta niedawno znajomość okazała się fiaskiem. czuje sie cholernie samotna...o innych brakach nie wspominając ;]...a propos nałogów, czasami żałuje, że nie pale...wiem ze to głupio brzmi, ale tak czesc moich znajomych rozładowuje stresy. a ja? ja lece po batonik. i żadne tam spacery, muzyka czy rozmowy z koleżanka nie pomagają tak jak porcja lodów i czekolada ;)...eh zycie
- Dołączył: 2005-11-10
- Miasto:
- Liczba postów: 35
23 czerwca 2013, 19:33
Hej. A ja palę i jem ;-) Palenie i kawa trochę pomagają, żeby się nie chciało jeść, ale za to muszę często chodzić na piaskowanie zębów, bo mi się osad zbiera :( U mnie grzeszki, grzeszki, grzeszki.... Wczoraj po samych ogórkach miałam takieeeego doła, że myślałam, że padnę. W końcu poleciałam do Lidla i kupiłam sobie trochę włoskiego żarcia: prosciutto, grana padano i tortelini. Wrzuciłam też gulasz angielski do kanapki. Humor mi skoczył od razu :) Dzisiaj na szczęście to żarcie się skończyło więc właśnie popijam koktajl. Postanowiłam nie odpuszczać żadnej torebki, tylko jeść zasądzone 5 torebek plus mam ogórki i kalarepę pokrojoną w pojemniku na wszelki wypadek. Żeby właśnie nie robić takich wycieczek do sklepu z głodu. Pozdrawiam.
- Dołączył: 2009-04-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 431
23 czerwca 2013, 22:16
hehehe, ja mam porzeczki czerwone przygotowane do podjadania, sprawdzałam jakie owoce są mało kaloryczne i porzeczki mogą być a właśnie mi na działce dojrzewają.
- Dołączył: 2010-10-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 60
23 czerwca 2013, 22:29
Ja to od jutro ściśle na diecie koniec z ustepstwami . Trzymajcie za mnie kciuki proszę cię
Edytowany przez Dzidzia239 23 czerwca 2013, 22:29
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 885
23 czerwca 2013, 22:30
II dzień zaliczony :) mam nadzieje tylko, ze ta Cola ZERO nie zaburzy chudnęcia. Poprzednio nie wpłyneła na efekty...choć odkąd wprowadziłam batony szybkosc utraty wagi spadła do 1kg/tydzien....tym razem zobaczymy. Nie wiem czy dam rade na VLCD dłuzej niz 7 dni. A Wy podjadacie coś w miedzyczasie, czy trzymacie sie restrykcyjnej co do joty?
Edytowany przez Lonicera 23 czerwca 2013, 22:40
- Dołączył: 2010-10-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 60
23 czerwca 2013, 22:58
Myślałam ze nie wolno coli zero
- Dołączył: 2006-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 233
24 czerwca 2013, 07:09
witajcie dziewczyny, z czystym sumieniem moge powiedziec ze jest to najgorsza dieta na jakiej bylam- cala waga mi wrocilas z nawiazka! efekt jojo- ogromny apetyt, ktory dopiero teraz sie uspokoil, mialam faze wyjsciowa i co z tego. szkoda kasy i bez sensu jest sie na niej meczyc. mimo wszystko zycze wam sukcesu.Ja na to forum juz nie wrócę- buziaki :*