Temat: Dieta Light !?

Hej lulciaaa- witamy!!

Lonicera, powiem szczerze że jak czytałam to forum to szczerze Ci zazdrościłam wakacyjnych efektów. Wiesz chyba że skoro raz Ci się udało- uda się po raz drugi, prawda? Musisz pamiętać że odchudzanie zaczyna się w głowie- sprobuj sobie wizualizowac efekty, motywacje też masz niezłą w postaci mniejszych ciuchów z wakacji :) Będzie dobrze!

A ja trzymam się, dziś juz 3 dzień, czuję się super, brzuch sie zapadł i jestem pełna nadziei na super efekty :)

Agnnuszka, wiem wiem, że w głowie. Tylko w mojej niestety wszystko jest mega pokręcone. Efekty były i mogę szczerze diete polecić, mimo, że nadrobiłam wszystkie stracone kg. To moja wina. Nie zaczęłam jeść normalnie, tylko wpierniczać po 3000-4000 kcal z żalu że cos mi tam nie wyszło. niestety był taki moment, ze machnęłam na wszystko ręką, a pocieszenie znajdowałam w czekoladzie. Cóż...teraz ciężko się zebrać, bo życie nie wróciło na dobre tory...ale nim ono wróci, wrócić muszę ja...3 imprezy przede mną w weekend, ale zaraz po nich DL pełną parą....rurki i sexy bluzeczki/sweterki/sukienki czekają w szafie ;) Powodzenia wszystkim!

a co jeszcze...latem podczas DL piłam Tigera Light...ścisłą udało mi się pociągnąć jedynie tydzień (-3kg), potem impreza i kolejne tygodnie już z batonami...w weekendy przez grille itp. dawałam się skusić na jakieś mięsko czy warzywo. Po 4 tygodniach byłam lżejsza o 6 kg (61kg)...w sierpniu miałam spiętrzenie imprez więc trzymalam sie na diecie 4 dni i potem obżarstwo...o dziwo chudłam dalej. Na początku września 59 kg...potem wakacje i znów niby miałam ze sobą saszetki ale co chwila lody, wino itp....koniec września - 57 kg...wyglądałam jak nastolatka! :) Gdybym w listopadzie się nie poddała jak pisałam wcześniej...byłoby wszystko ok. ale z czystej matematyki wyszlo, że jedząc po 1000-2000 kalorii nadprogramowo utyłam. Liczę na podobne efekty! Trudność teraz polega na tym, że jest zimno, mało słońca i żołądek się rozciągnął, ale z Waszą pomocą dam radę ;) ...no i może z tym Term Line!

Luciia ja dopiero 3 kilo w dół , czyli wychodzi mi 1 kilo na 1 tydzień. Nie jest źle. Grunt, że powoli ale idzie w dół :) w przyszłym tygodniu się będę znowu ważyć. Zobaczymy co waga pokazuje. Natomiast czuję się coraz bardziej zmęczona i z trudem codzienne ćwiczenia mi wychodzą. Póki co się nie poddaję. Choć wpadki drobne miewam. Na szczęście tylko w weekendy :))

Lonicera, czekamy i na Ciebie :))

Pewnie, kilo na tydzień to prawidłowo :)!! Kurde 6 kilo ;o ja właśnie nie wiedziałam jak zaczynałam, czy rzeczywiście się chudnie. Oj wiem jak to jest z ćwiczeniami, jak już Soahh nie będziesz dawała rady to ich nie rób, bo organizm dostaje za mało energii i nie ma jeszcze siły na wysiłek fizyczny! Dziewczęta nie poddawajcie się :) Ja jednak w sobotę zacznę, bo szkoda mi saszetek, jak jutro będę piła puste kalorie... ;)

witajcie laseczki. Ja mogę się pochwalić. w sobotę mija 3 tydzieñ i mam już 7 kg za sobą. Zaczęlam od wczoraj wprowadzać normalne jedzenie. tzn. kupiłam sobie parowar i wczoraj kawałek łososia i 2 marchewki (wyżerka jak ta lala). Dziś tez łosoś ale do niego były brokuły.Myślę, że od następnego tygodnia zacznę ćwiczyć. Sorki za pismo ale pisze z telefonu. Trzymam za Was kciuki. uda Nam się. Ja jeszcze muszę zrzucić z siebie 10 kg. Pozdrawiam.
Acha tak na marginesie, też mi się robi zimno ale wiem, że to przetrwam, dla mnie właśnie najlepszą porą na odchudzanie jest zima

Kasiula WOW. piękny wynik. gratulacje!

Nie dziękuje bo to dopiero początek :-)

Cześć Dziewczyny,
W końcu odważyłam się odezwać :) Obserwuję ten topik od ok. 2 tygodni i tak naprawdę Wasze rezultaty zachęciły mnie do spróbowania tej dietki. W swoim życiu próbowałam już chyba wszystkich diet z czego z czystym sumieniem mogę polecić dietę South Beach jako najzdrowszą, niestety w tym momencie już na mnie nie działa, organizm się przyzwyczaił. Na diecie jako takiej jestem od dwóch tygodni, w międzyczasie spadły 2 kg, niestety obwody (poza brzuchem) stoją w miejscu, a moją największą zgrozą są uda... Na restrykcyjnej planuję być m.in. tydzień przy czym ja stołuję się tylko na allevo, nie miałam okazji spróbować koktajli z DL, a na Allegro znalazłam świetną aptekę z tanimi koktajlami i szybką wysyłką (w 1 dzień), wcześniej kupiłam dwa opakowania na spróbowanie w Rossmannie ale na dłuższą metę poszłabym z torbami.
Przepraszam, że na wstępie opowiadam Wam historię mojego życia, ale mam nadzieję, że razem będzie nam się milej chudło, w końcu od przyszłego tygodnia ma do nas powoli wracać wiosna :)
pozdrawiam Was cieplutko...

katka893- w grupie milej się chudnie, bez dwóch zdań :) Dlatego też się przyłączyłam :) powodzenia!!

Ja się muszę pochwalić, aby nie zapeszyć, że dobrze mi idzie, lalalala. Głodu nie czuję wcale, waga powolutku spada i doskonale się czuję na tej diecie ale to dopiero 4 dzień. Oby tak dalej i Wam tego życzę byście każdy dzień taki miały jakie ja mam teraz :)

Hejka. Ja juz w luzeczku z malym i Was podczytuje. Wiecie co zastanawiam sie ile moge byc na tej diecie bo jutro juz bedzie 3 tyg. I choc chcialabym pomalu to odstawiac to mi to kurde smakuje jak nic. zastanawiam sie teraz czy nie powtozyc diety z przed 6 lat. Wtedy zgubilam 33 kg w 3,5 Misiaca. i 4 lata trzymalam wage bez diet i efektu jojo. Ale droga jest. Trzymajcie sie cieplo. Milego weekendu