- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
17 kwietnia 2012, 21:54
Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 59
14 października 2012, 15:17
Czaga dzięki.
Postanowiłam przez tydzień nie wchodzić na wagę.
Na razie się trzymam, na ten czas zrezygnowałam z treningów na siłowni, bo się trochę słabo czuje.
Zaglądam tu codziennie, ale chyba mało osób tu zagląda.
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 202
14 października 2012, 16:11
antolkaa tak ostatnio forum podupadło, kiedyś był zdecydowanie większy ruch. Teraz już wszystkie dziewczyny schudły to przestały zaglądać
![]()
czy jesteś na restrykcyjnej? bo jeśli tak to treningi faktycznie mogą być zbyt obciążające.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 59
14 października 2012, 18:34
Tak jestem na restrykcyjnej.
Przyznam się , że dziś podgryzłam 3 kawałki - takie niewielkie batona, tego z dl i to z tylko z czystej ciekawości jak smakuje. Był dobry. Mam nadzieję, że nie wpłynie to na efekt diety.
Mogłyby się dziewczyny, te co schudły podzielić doświadczeniem, jak to było potem po zakończeniu diety, jestem ciekawa.
Edytowany przez antolkaa 14 października 2012, 18:36
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 885
14 października 2012, 18:42
Hello, ja jestem, "pacze", ale sama do siebie nie będę pisać ;)...ostatnio porzuciłam DL, bo jakiś dół psychodeliczny mam. Niestety dół = obżarstwo. Zyskałam dzięki temu 2 kg...ale nie, to nie był powrót do normalnego żywienia, to było wpierdalanie po 4000 kcal...zatem od piątku jestem na diecie zero, tj. nie jadłam nic...tylko woda i herbata. dziś kawa z mlekiem sojowym...to tak w ramach oczyszczenia, skurczenia żołądka i docenienia tego, że w poniedziałek tj. jutro zaczynam na nowo dietkę. z uwagi na braki apteczne DL będę mieszać z Allevo...restrykcyjna max 4 dni, potem już dodaje batona. Mam nadzieje, że uda mi się wytrwać do końca miesiąca, a potem przejść łagodnie na konwencjonalne jedzenie i już na nim zwiększać aż do 1500 -1600 kcal. Będę równocześnie walczyć z pokusami bo po drodze czeka mnie pieczenie w związku z imprezami rodzinnymi ach ;) Trzymajta się.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 59
14 października 2012, 19:07
Ja jestem tu codziennie, no dobra przyznam się kilka razy dziennie, jak mam chwilkę to zaglądam tu.
Lonicera będę cię wspierać i już mówię, NIE PODDAWAJ SIĘ. Wracaj do dietki i lecimy razem na wadze, no oczywiście z innymi dziewczynami, które się odezwą też.
Powiem, że ten weekend był dość ciężki zwłaszcza, że mam go już od piątku, bo mam chore dzieci. Jutro też siedzę w domku. Od wtorku koniecznie do pracy, bo tam tak o jedzeniu nie myślę.
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 885
14 października 2012, 19:29
antolkaa fajnie, że jesteś ;) ...mi dla odmiany ciężej jest utrzymać dietę w pracy. zaczynam o 7.30. w pewnym momencie każdy zaczyna coś mielić. mam chyba zbyt stacjonarna/jednostajną pracę, za mało ruchu, za dużo czasu na pierdy...bo jak tylko usiąde przed kompem jestem głodna ;(...ech....posiedziałabym w domu kilka dni. Ma ktoś prądka grypowego do odsprzedania?
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 59
14 października 2012, 19:34
Ma ktoś prądka grypowego do odsprzedania?
![]()
się uśmiałam. Tego nie mam ale za to u mnie w domu panuje grypa jelitowa
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 885
15 października 2012, 00:21
Grypa jelitowa powiadasz? też dobra, ale na krótko...no i czas dzielisz miedzy łóżko i kibelek, a ja zdecydowanie wole 100% w tym pierwszym ;)...dzizys krajst, jakżebym sobie nadrobiła zaległości w programach śniadaniowych...jak studiowałam to codziennie miałam dawkę "dobrych rad" Pań z tv. brakuje mi tego. teraz przyłażę po pracy to tylko jakieś kurde "trudne sprawy", "surowi rodzice" czy gorsze wynalazki typu "woli i tysio.." eh.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 59
15 października 2012, 08:38
Grypę jelitową przeszłam bardzo delikatnie, może to zasługa DL, nie wiem. Z tymi programami to czuję jak ty. Jak miałam dzieci małe i nie pracowałam to też lubiłam oglądać np. ,,dzień dobry tvn,,. Jak wracam po pracy to faktycznie nic ciekawego nie leci i głównie oglądam tvn24.
Lonicera trzymam kciuki za wytrwanie
Gaga jak twoje wyniki w odchudzaniu
- Dołączył: 2005-11-16
- Miasto:
- Liczba postów: 20
15 października 2012, 11:19
hej:)
nie zaglądałam tu kilka dni - brak efektów = spadek motywacji. Zaczęłam mieszać DL i normalne jedzenie :) pozytyw i negatyw zarazem - waga stoi, niewątpliwy pozytyw - znacząco zmniejszył mi się litraż :) zaczęłam biegać może to mi pomoże:) trzymajcie się