- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
17 kwietnia 2012, 21:54
Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?
- Dołączył: 2012-04-15
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 46
21 sierpnia 2012, 12:34
Witam w ten piękny, jedenasty dnień diety:))
Niestety koktajle poszły w odstawkę. Pewnie wrócę do nich po powrocie do pracy. Jak na razie liczę, ważę, kombinuję tak, aby było zdrowo, smacznie i max 900 kcal/dzień. Nie zawsze mi się to udaje. Średnio wychodzi 920 kcal/dzień. Są dni kiedy wchłonę tylko 666 kcal, ale niestety są i też dni przekraczające 1300 kcal :/ Nie miej jednak rezultat całkiem fajny, bo -3,1kg w 10 dni:))
A więc dziewczyny chylę czoło, bo bez waszego wsparcie nie dałabym rady:))
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Ostrzeszów
- Liczba postów: 182
21 sierpnia 2012, 15:21
anonkaa- może Ty rzeczywiście masz racje!!! Szkoda lat, , człowiek sie starzeje i nie wiadomo po co poświęca!!! Kurczę poniedziałek nie dokońca wypalił tak jak sobie to wyobrażałam (nowy kandydat na męża
![]()
- to tak pół żartem - pół serio)- nie do końca to czego oczekiwałam, ale sytuacja sie dalej rozkręca... hmmm... nie będę Was tu zanudzać to nie forum randkowe..
Ale..... muszę Wam powiedzieć, że byłam w sobote na tym grillu i trzymałam dietę... nic nie zżarłam!!! Szok, ale od niedzieli zaczęło mi oko "latać"- podejrzewam, że brak magnezu, od poniedziałku z rana więc żrem go na potęgę i dalej mi lata - nawet teraz..
![]()
Co z tym dalej robić????????
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 202
21 sierpnia 2012, 19:22
Lopezjanka łykaj ten magnez i idź do neurologa jak najszybciej. Nie chcę Cię straszyć ale kiedyś tak mi zadrgała parę razy powieka i skończyło się porażeniem nerwu twrzowego i półroczną rehabilitacją. Lepiej dmuchać na zimne. Aha, jak mojemu synowi zaczęły się tiki to dostał magnez i crystal mind, wszystko mu odpukać przeszło.
dziewczyny miałam dziś fatalny dzień. Zaczął się źle i źle się skończył (w sumie to wciąż trwa;-(. Najpierw spóźniłam się do pracy, w pracy nerwówka, a potem bliska koleżanka powiedziała, że straciła dziecko (za miesiąc miała rodzić). Szok, normalnie szok. Jest mi tak bardzo, bardzo przykro ;-(( zdołowana wróciłam do domu a w domu okazało się, że mój syn się poparzył ;-( podszedł babci gdy niosła gorącą herbatę. Niech ten dzisiejszy dzień się już skończy, mam dość!
a waga stoi ;-(
Edytowany przez czaga123 21 sierpnia 2012, 19:48
- Dołączył: 2012-08-01
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 88
21 sierpnia 2012, 19:59
czaga123 - głowa do góry :) każdemu zdarzają się takie dni kiedy ma się dość...kiedy wydaje nam się, że wszystko sie sypie i nie ma sensu..., ale trzeba dać sobie ochłonąć i przeczekać, także 3maj się :)
- Dołączył: 2012-08-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 26
21 sierpnia 2012, 21:57
witam was wszystkie:)
Od dzis
ruszylam z dieta:)mam nadzieje wytrwac na restrykcyjnej 2 tyg ale
powiem szczerze ze czarno to widze,to moj pierwszy dzien niby nie czulam
glodu ale ciagle myslalam o żarciu jak opetana!!mam nadzieje ze jutro
bedzie lepiej!!
miala byc restrykcyjna ale wlasnie przed chwila zjadlam ogorka,oby jutro bylo mniej dręczoco:)pozdrawiam
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 52
22 sierpnia 2012, 07:14
Witaj
olala Da się wytrzymać 2 tyg na ścisłej, jestem tego przykładem...A z każdym dniem jest łatwiej, bo żołądek się kurczy a spadek wagi motywuje...Do dzieła!
![]()
Ja jestem zadowolona, bo po pierwszym dniu na mieszanej spadek wagi -0,4 czyli fajnie...Oby tak dalej!
Miłego dnia Dziewczyny!
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Ostrzeszów
- Liczba postów: 182
22 sierpnia 2012, 07:39
Czaga- rzeczywiście, miałaś fatalny dzień, mam nadzieję że dziś będzie lepiej, życzę wytrwałości (każda z nas wie, jak to jest gdy wszystko wokół sie wali) z moim okiem juz z deka lepiej, może dopiero magnez się wchłania, z tym neurologiem jeszcze zaczekam, jakos brak czasu...
Witaj
Olala79 w naszym gronie!! Garibaldka ma racje, z każdym dniem będzie coraz lepiej, pierwszy dzień to taki szok dla organizmu, nie przejmuj się ogórkiem- ja uważam, że zjedzenie 1 czy 2 ogórków lub pomidora podczas tzw "fazy uderzeniowe" nie wpływa na ilosc kalroii, ludzie ile ten pomidor czy ogóras ma??
![]()
10-15 kcal więcej? Daj spokój, można takie rzeczy podjadać (no oczywiście w przyzwoitych porcjach
![]()
- też jestm tego zywym przykładem, a stosuje diete po raz drugi.
P.S. SZUKAM MĘŻA.......
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 12
22 sierpnia 2012, 10:13
Cześć dziewczyny! Piszę dopiero drugi raz, ale cały czas jestem na bieżąco z Waszymi osiągnięciami :) Chcę Wam powiedzieć, że mimo odstawienia przeze mnie koktajli całkowicie na conajmniej 3 tyg, nie przytyłam nawet 100 g. Przypomnę tylko, że byłam od początku na diecie mieszanej-tj. 3 koktajle i 2 normalne. Przez ostatnie 3 tyg wcale się nie pilnowałam-jadłam słodycze, bułki białe z konfiturką co rano , zdarzało się jedzenie ok 23.00 nawet! Sama jestem pozytywnie zaskoczona. Bałam się dziś rano wejść na wagę-spodziewałam się conajmniej 1-1,5 kg więcej, a tu jak było na koniec odchudzania tak jest! :) Od dziś zaczynam od nowa, bo za dwa tyg jadę z moim mężem do SPA z okazji naszej rocznicy ślubu i chcę jakoś wyglądać w bikini na basenie :) Odkąd urodziłam, dziecko jeszcze nie odważyłam się założyć stroju kąpielowego :) Dziś dotrze do mnie paczka z nowym zapasem koktajli i batonów-już się nie mogę doczekać! :) Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia!!!
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 885
22 sierpnia 2012, 12:16
olala79 pierwszy tydzień jest ciężki, ale potem rewelacja...i i małe wpadeczki też miałam. najgorzej jest wychodzenie z diety, kiedy ma się już tą świadomość iż można więcej niż koktajl. Ktoś kiedyś napisał, że kubki smakowe przy samych proszkach są w uśpieniu a jak poczują konwencjonalne pożywienie zaczynają się uaktywniać...moje aż nadto :(...jestem obecnie tak głodna, że połknęłabym konia z kopytami! nie wiem czy to tylko konsekwencja wychodzenia z diety, czy też fakt, że jestem w pierwszym miesiącu przyjmowania tabletek anty. tak czy siak wariuje już ;(...już mi nie smakują te proszki ;( jest 12.00 a ja wyczerpałam limit kaloryczny, co nie wróży dobrze na reszte dnia. Dziś mój 47 dzień z DL. Za dwa tygodnie jade na wakacje i chciałabym do tego czasu zrzucić 1,5-2 kg..oby się udało ;)
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Ostrzeszów
- Liczba postów: 182
22 sierpnia 2012, 14:40
Lonicera, mi też wychodzenie z diety szło nie całkiem tak jak chciałam, dokładnie tak jak mówisz, jak się spróbuje czegoś dobrego a przede wszystkim normalnego to można zjeść i bawoła, ale i tak chudłam dalej, a teraz po juz prawie 3 mies od diety resrykcyjnej nie przytyłam ani kg. A wychodziłam w ten sposób że jadłam 2-3 koktaile i jeden posiłek sałata z kurczakiem i warzywami, tyle jadłam tej sałaty (chodzi mi o tyle dni, że po jakims czasie juz na sam widok żygać sie chciało, jak pojechałam na Mazury i miałam hotel z wyzywieniem szwedzki stół to jadłam wszytko oprócz chleba i ziemniaków ale za to żeberka i bigos też były w moim menu, poza tym wszytko podlane drinkami, no cóż.... jakąś słabosc mam do nich, teraz na wakacje popijam prawie codziennie
![]()
kurczę może forum pomyliłam
![]()
ale wszytsko oczywiście na bazie light tzn wódka z cola 0, whysky z colą 0, piwa nie ruszam, bo wychodzę z założenia że brzuch od niego rośnie, zastanawiałyśmy się z przyjaciółką, czy może to już AA
![]()
, ale tam, tłumaczę się tym że są wakacje... a później będą inne okazje, hmmmm....
![]()
- Jak wróciłam z Mazur, to znów 1 koktailik, i jedzonko, czasem 2 koktailiki i jedzonko (pisałam o tym wcześniej co jadłam a właściwie czego nie jadłam) Najlepiej w pracy, wtedy trzymałam dietę, z weekendami gorzej bywało... Teraz jest podobnie, w pracy koktaile iwoda woda woda, kibelek mam tuż za moim pokojem a po południu i wieczorem kryzys przychodzi.....