- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
17 kwietnia 2012, 21:54
Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 52
18 sierpnia 2012, 10:29
A u mnie dzisiaj na wadze od wczoraj -0,7, aż dziwne bo jestem przed okresem...Zdaje się, że po paru dniach lekkiego zastoju (schodziło 0,1) poszło w dół...Zmotywowało mnie to do wytrzymania przez weekend bez grzeszków...Bo wiadomo w weekend jest najtrudniej.
nescafe Ja też tyję głównie na brzuchu. Poszłam do dietetyczki i to ona zaproponowała mi allevo na początek aby ustabilizować poziom insuliny i odzwyczaić organizm od słodyczy, które były moją zmorą...Tak też się stało, na słodycze z ręką na sercu nie mam ochoty, brzuszek maleje w oczach. Przy wychodzeniu z diety allevo mam właśnie zastosować produkty o niskim indeksie glikemicznym, żeby "cukier" mi nie skakał...No i właściwie to takie odżywianie powinnam stosować już zawsze...
- Dołączył: 2012-08-01
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 88
18 sierpnia 2012, 11:24
Motywacji do ćwiczeń czasem brak...ale ja ćwiczę od jakiegoś czasu codziennie :) od 25-30 minut na rowerku stacjonarnym + brzuszki :) dzięki temu, jak zaliczę jakąś 'wpadke' to tak bardzo nie boli :P
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 52
18 sierpnia 2012, 11:41
Ja mam zamiar po wyjściu ze ścisłej zacząć biegać. Przed ciążą uprawiałam jogging 3-4 razy w tygodniu i były super efekty. Poza tym ćwicząc chudnie się inaczej, ciałko robi się smukłe i jędrne:-)
- Dołączył: 2012-08-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2
18 sierpnia 2012, 11:55
Witam wszystkie dziewczyny na diecie:)
Czytałam, i czytałam Wasze, a właściwie od dziś już równie i moje forum, i w gruncie rzeczy nie mogłam się zdecydować czy uwierzyć w tą dietę czy też nie. Jako, że nadwagę..delikatnie powiedziane, bo trafniejsze byłoby użycie słowa "otyłość", mam znaczną to postanowiłam przez tydzień być na produktach koktajlowych Rossmana, aby sprawdzić czy to w ogóle na mnie podziała. Przez 6 dni waga spadła o 3 kg, choć zdarzyło mi się dwa razy ulec pokusie i zjeść panierowaną rybkę i nieco napić się wina.
Od dziś zaczynam dietę light z wagą 84,7 kg przy wzroście 168 cm. Nie wiem czy potrafię zrezygnować z porannej kawy z mlekiem, ale tak sobie myślę, że skoro piję ją bez cukru to nie powinno to stanowić znacznego nadmiaru kalorii.
Na wadze postanowiłam stawać co tydzień, dodatkowo okładać się wszelkimi mazidłami anty rano i wieczorem, brać w tabletkach witaminy i kwas octowy..tyle pomysłów na początek.
Najgorsze co może być w moim przypadku to brak silnej woli, jestem wręcz pewna, że będę potrzebowała od Was ogromnego wsparcia, zwłaszcza, że młoda też już nie jestem, więc przez lata wyrobiłam sobie ogrom niezdrowych przyzwyczajeń.
Pozdrawiam i proszę ogromnie o wsparcie w tej nierównej walce:)
- Dołączył: 2012-07-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 118
18 sierpnia 2012, 12:02
40katrina powodzenia! :)
ja kawę z mlekiem pije i to nie jedną dziennie
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 315
18 sierpnia 2012, 12:32
cześć Dziewczyny
![]()
u mnie po długim zastoju ruszyło...wprawdzie tylko 0.2 ...ale bardzo się cieszę
![]()
mam nadzieję ,że po okresie poleciiiiiiii
Lopezjanka![]()
lubię takie babki...ja wymieniłam dziada po 5.5 latach...znaczy się najpierw troszkę poszalałam - tak z 1.5 roku
![]()
a potem znalazł się sam ten właściwy! córka go kocha, on kocha nas.... i jest mega normalnym facetem , także bądź dobrej myśli i jeśli Cię wkur...a tak bardzo ,że nie dajesz rady to wypisz L4. Szkoda lat....
Edytowany przez anonkaa 18 sierpnia 2012, 12:40
18 sierpnia 2012, 12:46
Minął właśnie mój pierwszy tydzień na DL. Waga pokazała 2,5kg mniej!
![]()
![]()
![]()
Przyszły tydzień zapowiada się trudniejszy, bo dostanę okres więc pewnie waga będzie bardziej uparta, a i zachcianki silniejsze. Ale obiecuję uroczyście, że wytrwam na diecie bez żadnych grzeszków!
No! Jak już obiecałam, to teraz muszę dotrzymać słowa.
![]()
Mam też w planach jazdę na rowerku stacjonarnym, ale tu już nie będę niczego obiecywać.
40Katrina i
necafe40 powodzenia!!!
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 52
18 sierpnia 2012, 13:02
Brawo
vivienne! Ja kończę drugi tydzień i powiem Ci że wcale nie jest gorszy od pierwszego, organizm się już przyzwyczaił, głowdna nie chodzę, poza tym luźniejsze ciuchy motywują do tego, żeby wytrwać:-) Trzymam kciukasy!
- Dołączył: 2012-08-16
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 14
18 sierpnia 2012, 17:30