Temat: Dieta Light !?

Pierwszy dzień mam już za sobą  Wcale nie było tak źle. Koktaile da się wypić, na głodnego zupa tez ujdzie. Z racji tego, że trudno mi się pozbyć nawyku wieczornego podjadania na kolację oprócz zupy zostawiłam sobie również batona. Smaczniutki  Postanowiłam ważyć się codziennie ( a co tam! ). Dzisiaj mam 0,5 kg mniej i nie ważne z jakiego powodu, ja i tak się cieszę  

Do drugiego dnia diety podchodzę równie optymistycznie, aczkolwiek poziom głodu jest bardziej odczuwalny niż wczoraj. Ale nic to, dam radę.

 

o matko święta jaka ta zupa jest okropna :) koktajl czekoladowy i mocca są ok ale ta zupa koszmar aż napina jak sie je. Próbował juz ktoś zbrokułem i pieczarkami? smak lepszy ?bo teraz to tragedia. Mija pierwszy dzien ale motywacji jakos nie mam, ciekawe czy bedzie jak wejde jutro na wagę.

@kasionek1, mnie smakuje (i to naprawdę smakuje!) gdy w ok 250ml wody ugotuję sobie pół marchewki, potem do tego dodaję zupkowy proszek. Gotuję jeszcze kilka minut, a na koniec wrzucam do blendera, miksuję i doprawiam świeżo zmielonym pieprzem kolorowym i pietruszką ;) Spróbuj, może Ci posmakuje!

Ja jestem właśnie z grona tych "szczuplejszych" użytkowniczek i mieszczę się w przedziale 50-60 kg. Na dietce jestem już 10 dzień, z tym, że nie na wersji drastycznej. Jem dwa posiłki koktajlowe, reszta to zupki warzywne, czasami sałatka ze świeżych warzyw lub omlet bez tłuszczu. W ciągu pierwszego tygodnia pożegnałam się z trzema kilogramami i od tego czasu waga stoi. Chyba warto zacząć jakieś ćwiczenia... ;)

muszę w takim razie spróbować Twoją wersję bo tą którą dziś jadłam obrzydziła mi dietę aż tak, ze skusiłam się na normalne jedzonko.Ale na szczęście na bardzo malutką porcję :) Jak ja bym chciała stracić chociaż te trzy kilogramy  ale nic nie ma co marudzić tylko brać sie za siebie :)

ja się bardzo zastanawiam czy warto kupić tą dietę czy jednak to strata pieniedzy, a do stracenia nie ukrywam ze mam bardzo duzo
warto czy nie??

po jednym, dniu z 70 zrobiło się 68,3 i mimo ze to tylko woda to tak bardzo cieszy ze juz kocham tą dietę. Fakt ze wczoraj zjadłam tylko 4 posiłki z diety bo zupe wylałam nie dałam rady jej zjeść.Ale zjadłam tez pól kotleta i troche surówki z marchewki no ale jak widac i tak trochę zeszło :) Myslę , że dieta jest dobra chociaz te posiłki wcale nie są jakies przepyszne. Tylko batonik super:) Ale jesli ktos ma tak jak ja, że albo ma szczegółowo wypisane co jeść albo udaje ze sie odchudza i pożera dosłownie wszystko to ta dieta jest dobra.

Popieram kasionek1 :) Ta dieta zmusza do dyscypliny, a z tym przynajmniej u mnie było kiepsko... Dzisiaj mój trzeci dzień z dietą. Nie ukrywam że kolorowo nie jest, ale już 1,2 kg za mną  Wczoraj wieczorem miałam dość duży kryzys i postanowiłam go przespać, więc wylądowałam w łóżku znacznie szybciej niż zwykle. Pomogło :) Myślę że jeszcze z dwa dni i organizm się przyzwyczai do ograniczonej liczby przekąsek, zwłaszcza wieczornych.

Dziewczyny, w trakcie kuracji owocowo-warzywnej, którą zrobiłam sobie jako wstęp do DietyLight schudłam dwa kilo :) Zaczynam od 67,3kg. Jestem już po pierwszym posiłku (koktajl truskawkowy), w porównaniu do diety Cambridge jest czadowy. Dla dziewczyn, które zastanawiają się nad sensem tej diety - nie będę robić sobie od niej odstępstw, więc możecie śledzić moje postępy :)

Hej, ja czytając wasze posty również przyłączyłam się do diety light, jestem na niej od czwartku czyli 4 dzień, mam juz -2,3kg i tylko mam nadzieje ze to nie sama woda :) jem 5 posiłków z czego 4 to koktajle a jeden to np truskawki, albo kawałek chudej wędliny z ogórekiem. Dzisaj niestety nieplanowana kawka z mleczkiem (capucino z ekspresu) i 85 kcal wiecej

Miałam prawie 20 kg nadwagi (taki bonus po 2 ciążach mi został) schudłam na diecie 1200kcal 15 kg ale sobie pofolgowałam i 5 więcej teraz znowu mam 10 do zrzucenia ale ostatnio 5 na + i 5na - ma nadzieje ze teraz uda mi się dotrwać do końca i zobaczyć upragnione 5 z przodu

Witam dziewczyny,

Jestem na DL od wczoraj, stosuje restrykcyjnie, zastąpiłam wszystkie posiłki DL. Czuje się całkiem nieźle, tylko senność mnie ogarnia niesamowita. Mam nadzieję, ze to skutek pogody za oknem; jeśli jednak to wina diety to mam nadzieję, że szybko przejdzie.

Jestem pełna nadziei ...

Będę pisać.