Temat: Dieta Light !?

Podczas reklam moją uwagę zwróciła seria produktów o nazwie "Dieta Light".
Któraś z was stosowała już tą dietę?

anonkaa, cierpliwości, może organizm się broni. on tak działa skubany, widzi, że ma niedobory i na wszelki wypadek trzyma zapasy...przyjdzie moment, puści i zejdzie 3 kg ;)... mi dziś jeżdżą te koktajle po żołądku niemiłosiernie...głodu nie czuje, gdyby nie to przelewanie w jelitach byłoby czadersko ...
Pasek wagi

Dzień doby Dziewczyny,

Ehhhh u mnie po szalenczych spadkach, dwudniowy zastój. Wczoraj wieczorem po calym dniu pracy w domciu zapachniala mi pomidoroweczka z ryzem i bazylia. Zgadnijcie co zrobilam...dokladnie co kazdy normalny glodny czlowiek, zjadlam :-(. Sprobowalam raczej maly kubeczek, co prawda zamiast jednego koktajlu, lecz i tak mam wyrzuty sumienia. Dziwna sprawa bo od samego rana pojawily sie u mnie takie bole glodowe, nudnosci i ciezar w zoladku i to wszystko po pomidorowce, widocznie inny sklad, troche tluszcu,kwas...i to zrobilo swoje. Powiedzialam sobie koniec jak dieta to dieta. Nie ma obzarstwa....ale tak pomiedzy nami od 3 dni mam straszna ochote na kebaba, nie wiem czemu tak sie dzieje ze  na mysl o tej chrupiacej bulce,sosie dostaje slinotoku...to jest chore. Jaks obie radzic w takich sytuacjach?  Dodam tez ze w sobote 11-tego sa moje urodziny, zamierzam zaprosic gosci...a wiecie z czym to sie wiaze? pyszne jedzonko, jakies winko ect. a ja nic....niefajnie

Pozdrawiam

 

 

 

taka jestem glodna ze ,,r,, zjadlam dzien dobry mialo byc
aneta1108: w takich napadach głodu spróbuj zjeść po prostu pomidora czy ogórka... przy skurczonym żołądku szybko poczujesz się syta. Co prawda smaku kebabu to nie zastąpi ale zawsze możesz go jakoś przyprawić niestandardowo ;) Ja w chwilach słabości tak robię. U mnie najgorzej jest wieczorami - w pracy i tak nie mam czasu myśleć ciągle o jedzeniu więc czas szybko mija od koktajlu do koktajlu... dopiero wieczorem muszę się mocno pilnować. Żeby się oszukać to te zupki kurczakowe na kolację rozwadniam w 400 ml zamiast 200 i popijam wieczorem przy każdej kuszącej myśli. Może nie chudnę przez to tak szybko ale przynajmniej nie szaleję na widok jedzenia. Ważne chyba żeby znaleźć najlepszy sposób na siebie.
Pasek wagi

dokładnie jak byłam na restrtykcyjnej to zjadałam ogórki i pomidory jak nigdy i rzeczywiście zaspakajało to głód

co do spadku wagi to u każdego jest inaczej ale prędzej czy później waga zacznie spadać

Pasek wagi

Gawcia1983  dzięki za wskazówki  co do wieczorów mam to samo od rana praca do samego wieczora bedzie to jakieś 13 godzin, więc pomiędzy jednym koktajlem a drugim czas szybko mija i raczej nie myślę o jedzeniu, ale ten wieczór. Po powrocie do domku, zapachy...włącza się tzw.,,syndrom domu,, soki trwienne szybciej krążą i jest cieżko.

 

CZAGA 123- dla mnie to też budujące.Wreszcie kupuje 38 rozmiar i wyglądam prawie satysfakcjonująco....prawie bo już zaczynam się samej czepiać że może jeszcze te 2-3 kilo by się przydało.więc zastanawiam się nad powrotem na tydzień na DL. Tylko tyle mi trzeba.Dziewczyny to raz że działa dwa że efekt jest trwały.Ja jestem zachwycona DL.Nie żałuje ani złotówki wydanej na nią. No i te komplementy ....wreszcie!!!!

 

AICLEIRBAG86- jak miałam okres w trakcie stosowania DL to szybciej jechałam z wagi. Nie przejmuj się tym że staneła , bo z pewnością zaraz zjedziesz szybko w dół. Ta dieta działa-jestem żywym przykładem. Sama nie mogłam uwierzyć jak łatwo można stracić kilogramy.Kiedy to nastąpiło wyszedł ze mnie sceptyk i zrobiłam badania czy coś mi w tym nie fajnego nie pomaga.....no i mam super. A jeśli chodzi o wypróżnianie....to mam jak niemowlak regularne:-)

Pasek wagi
Przypominam jeszce że warto po odstawieniu starać się jeść 5 posiłkow a nie trzy. Ja czasem za posiłek traktuje paczke żelków:-)
Pasek wagi
Dzień dobry dziefczęta ;) niecierpliwie czekam na utratę kolejnego kilograma i chyba się uda ;) dziś tak jakby było 60 kg ;)....czadersko już wyglądam...kocham DL ...i batony Allevo :)
Pasek wagi

Witam. Codziennie wchodzę na stronkę. Przeczytałam wszystkie wpisy na forum i postanowiłam dołączyć do Was. Mam nadzieję, że pomoże mi to w niepodjadaniu i dojściu do "mojej" wagi . Miło mieć wsparcie a tu, jak widzę, jest go mnóstwo.

Moja przygoda z odchudzaniem trwa ,jak to zwykle bywa, od czasu urodzenia dzieci. Zaczynałam ciążę z wagą 48 kg. Przytyłam tylko 13 kg. A tak przy okazji - to nieprawda, że ZAWSZE chudnie się karmiąc piersią! Moje bliźniaczki karmiłam 20 miesięcy, więc może jestem wyjątkiem w niechudnięciu. Nie objadałam się, bo wiadomo - kolki. Przy wzroście 158cm przez 15 lat doszłam w końcu (z przerwami na chudnięcie) do wagi 75 kg. Dukan jest świetny -schudłam do 55 kg. Zrobiłam jednak błąd- nie "wyszłam" trzecią fazą, tylko rzuciłam się na jedzenie. Bo przecież jestem szczupła.... Efekt? 73 kg. I znowu Dukan, bo za 2 miesiące wesele i MUSZĘ zmieścić się w pewną sukienkę. Dwa tyg przed weselem brakowało mi jeszcze 6-8 kg do zmieszczenia się w kreację. I znalazłam Allevo. Zakupiłam za straszne(dla mnie) pieniądze i znalazłam właśnie to forum. Porównałm Allevo i DL, wyszło mi, że to prawie to samo, i już tu zostałam.  Wynik-60 kg. Schudłam 7 kg. W sukienkę weszłam. Komentarze cioć i wujków....bezcenne. I znowu zrobiłam ten sam błąd. Nie "wyszłam". Efekt łatwy do przewidzenia. Miesiąc po weselu 64 kg. I powiem Wam, że patrząc na to, co wyprawiałam, to nie jest źle.... Muszę dojść do swoich 54 kg....  Nie mam już wolnych środków na nowe torebki, ale powiem Wam jak "wychodzę" z diety. Jem: zupki Fit w torebkch-ok 37-50 kal-zależy od zupki; batony Nestle Fitness-ok 90 kal, Słodką chwilę-ok 120 kal, cappucino marcepanowe-kubek to tylko 65kal. I przez 2-3 dni  prawie kilogram mniej. No i w tym momencie zaczynam podjadać... Już tak nie chcę.  Postanowiłam pisać prawdę, więc sama przed sobą będę się czuła źle pisząc o podjadaniu. Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierały, mimo, że nie jem torebek i że pewnie jestem z Was najstarsza. Przepraszam za taki długi tekst, ale musiałam się wygadać.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.