- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 271
29 lutego 2012, 22:29
Jestem prawie pewna, że wiele z was zabiera się za kolejne podejście do odchudzania. Dla mnie będzie to już chyba milionowa próba, ale tym razem zakładam ten wątek, żeby mieć odpowiednią motywację - będę pisać o swoich smutkach i postępach, więc raczej nie wypada się nie wykazać! ![]()
Mam 164cm wzrostu i dzisiaj z przerażeniem stwierdziłam, że ważę już 76,80kg - istna masakra!
Tak dłużej być nie może!!
Na dworze robi się coraz cieplej, więc z rozruszaniem się nie będzie aż takiego problemu - najważniejsze to nie dać się zwyciężyć lenistwu! ![]()
Może chciałby ktoś do mnie dołączyć??
Razem zawsze raźniej!! ![]()
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
29 lutego 2012, 23:32
czyli w lato będą z nas laseczki
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1127
29 lutego 2012, 23:33
No, przekonałyście mnie:)
Nie powiem Ci, ciasteczko, ile mam w łydce bo ja się tylko ważę, nie mierze.
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1127
29 lutego 2012, 23:33
Ciasteczko, niestety, ze mnie będzie nadal świnka pigi w lato... No, może pod sam koniec lata zacznę przypominać człowieka a nie 'uwolnić orkę 2'
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
29 lutego 2012, 23:34
ja mam 38 :( a naczytałam się na Vitalii że jak ma się 40 to już są mega wielkie czyli mi niewiele brakuje